reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

MENU naszych marcowych pociech

Oj oj, całkiem spora gromadka sie nam zrobiła tych naszych bezmlecznych dzidziusiów:szok:
Laura też prawdopodobnie to g.ó.w.n.o ma.Jak byłyśmy w szpitalu to lekarka nam powiedziała ale wszyscy lekarze jak zobaczą jakieś chrostki to chórem krzyczą: SKAZA!!! :szok::-D
no i też nie moge patrzeć już na dżem i chleb z szynką :sick::wściekła/y:
ostatnio w niedziele pozwoliłam sobie na loda.:zawstydzona/y::-p Zwariować można od tej diety:wściekła/y:. Nie jem co ma w sobie mleko, ani nawet wołowiny:no:
co do truskawek to lekarka mi powiedziała że mam zjeść jedną, dwie i patrzeć na reakcję małej.:tak:
orzechów nie wolno bo silnie uczulają
dzisiaj zjadłam pizze. był w niej żółty ser. ciekawa jestem czy małej po niej nie wysypie :zawstydzona/y::-:)confused:
 
reklama
:-D:-D a mnie nie jest głupio, gdyby nie flaszeczka moje dziecko by głodowało między godziną 15 a 17 (wtedy mam kryzys pokarmu)i 19 - 20 (kiedy mała jest najbardziej głodna i od razu wypija 90 ml butli i obie piersi):-D:szok:
też nie zauważyłam żeby przestała chcieć pierś (położna mi trajkotała że jak dziecko zasmakuje butli i poczuje że z niej łatwiej coś wyciągnąć to nie będzie chciało piersi i w ogóle nie będzie już umiało jej chwycić:eek::laugh2:) a ona wprost przeciwnie - raczej butelki nie chce a cycusia ZAWSZE :laugh2:
bogda problem w tym że moje dziecko nie chce pić samej wody ani wody z glukozą.:no: jeśli nie mleczko z butli albo z cycusia to herbatkę. nawet ją polubiła:-p:tak:
 
A ja parę dni temu w akcie desperacji (bo mi się chciało czegoś słodkiego) zjadlam orzeszki laskowe i migdały ale nei zauważyłam żeby Mały cos po tym miał. Wczoraj i dziś jadłam biszkopt z galaretką i truskawkami (nota bene od teściowej :) ) i też nie widzę zmian (jajka, truskawki...). Kupiłam jakiś napój sojowy bo miałam ochote na inkę z mlekiem a nie z samą wodą. NIe wiem czy napój sojowy to to samo co mleko sojowe...? I na razie też nie widzę żeby go coś wysypało.

Troche się rozpędziłam z tym eksperymetowaniem z "uczulaczami" bo zjadłam w jednym czasie kilka i w razie czego znów nie będę wiedziała z czego wysypka.

Jak już się tak "spowiadam" ;) to dodam, że zjadlam dziś 4 cukierki czekoladowe ....
 
ja nie jem czekolady nie ze względu na mleko ale dlatego że po niej mała ma zaparcia i boli ją brzuszek :-(
też jadłam jakis czas temu snikersa (nie batona ale takie ciasto z orzechami:-p i chyba nic małej nie było:confused:
jajka jem normalnie (bez przesady z ilością) i mała nie ma po nich wysypki
dziewczyny NIE DAJMY SIE ZWARIOWAC :baffled: nie wszystko musi uczulać nasze dzieci. czasem lekarze wolą dmuchać na zimne :tak:
 
A ja raczej będę powoli wprowadzać coraz więcej butelek na dzień niż walczyć zawzięcie o laktację ;-)
Wracam do pracy i nie wyobrażam sobie wtedy jeszcze karmić piersią - nie będę miała nawet gdzie odciągać pokarm.
A przeczytawszy parę wątków o odstawianiu od piersi wiem, że trwa to dobre parę miesięcy i dziewczyny bardzo się męczyły (dzieci nie chciały się odstawić itp.) to wolę zacząć powoli już teraz wprowadzać to w życie.
Obecnie córa dostaje 1 butlę na dobę, a pewnie za jakiś tydzień, może dwa wprowadzę chyba drugą butlę.
I tak, to co najważniejsze dzidziuś już dostał z mojej piersi ;-)
I wcale nie będę się czuła gorszą matką z tego powodu, że lekarze mówią " karm do 6 miesiąca, a nawet do roku". :-p
Dla mnie sukcesem jest w ogóle sam fakt, że tyle czasu karmiłam, bo byłam prawie pewna, że będę miała kłopoty jak moja mama, która nie mogła karmić piersią ani mnie, ani mojego brata.
 
Od początku piątego miesiąca, ale nowy schemat żywienia każe utrzymać mleko początkowe do końca szóstego miesiąca. Tylko producenci jakoś się jeszcze nie dostosowali...

No popatrz, a ja z tego jak napisali zrozumiałam bardziej, że "2" należy dać już jak tylko zacząłby się 4 miesiąc. Głupio napisane, można dwojako interpretować :eek:
Czyli jeszcze należy czekać 1,5 miesiąca :-)
Dzięki! :happy:
 
Dostałam dziś drugą paczkę, też z Nutricii.. Poczytałam troszkę z tych poradników i chyba jednak powalczę o ten pokarm.. Wszędzie piszą, że najlepiej piersią..
Piszą że najlepiej piersią, bo muszą tak pisać. Takie jest prawo w Polsce. Zauważcie, że nigdzie nie ma reklam ani promocji mleka początkowego. We wszystkich broszurkach reklamowych producentów mleko początkowe nie istnieje!

Oczywiście to prawda, że piersią jest najlepiej i każda z nas o tym wie, ale nie dajmy się zwariować :-).
 
Piszą że najlepiej piersią, bo muszą tak pisać. Takie jest prawo w Polsce. Zauważcie, że nigdzie nie ma reklam ani promocji mleka początkowego. We wszystkich broszurkach reklamowych producentów mleko początkowe nie istnieje!
.

Ty faktycznie! Zawsze mnie to zastanawiało dlaczego tylko "2" pokazują :laugh2:
Ale to prawo jest głupie :cool2:



Oczywiście to prawda, że piersią jest najlepiej i każda z nas o tym wie, ale nie dajmy się zwariować :-)

właśnie!:tak::cool2:
 
u nas z karmieniem piersią to lipa:no: w nocy małą przystawiłam a ona bidulka tak mocno ssała i nic nie leciało:wściekła/y: musiałam jej dorobić butelkę i wypiła 120ml:tak: od rana boli mnie strasznie ten cycek nad którym tak się wyżywała:baffled: chya żegnamy już pierś:-(
 
reklama
A ja raczej będę powoli wprowadzać coraz więcej butelek na dzień niż walczyć zawzięcie o laktację ;-)
Wracam do pracy i nie wyobrażam sobie wtedy jeszcze karmić piersią - nie będę miała nawet gdzie odciągać pokarm.
A przeczytawszy parę wątków o odstawianiu od piersi wiem, że trwa to dobre parę miesięcy i dziewczyny bardzo się męczyły (dzieci nie chciały się odstawić itp.) to wolę zacząć powoli już teraz wprowadzać to w życie.
Obecnie córa dostaje 1 butlę na dobę, a pewnie za jakiś tydzień, może dwa wprowadzę chyba drugą butlę.
I tak, to co najważniejsze dzidziuś już dostał z mojej piersi ;-)
I wcale nie będę się czuła gorszą matką z tego powodu, że lekarze mówią " karm do 6 miesiąca, a nawet do roku". :-p
Dla mnie sukcesem jest w ogóle sam fakt, że tyle czasu karmiłam, bo byłam prawie pewna, że będę miała kłopoty jak moja mama, która nie mogła karmić piersią ani mnie, ani mojego brata.
Dzięki Agutek, jakoś lepiej mi się zrobiło po przeczytaniu Twojego posta :-) Postarm się ograniczyć na razie do jednej, dwóch butli dziennie :tak: W sumie też bym nie chciała karmić jak wrócę do pracy :rolleyes:

Piszą że najlepiej piersią, bo muszą tak pisać. Takie jest prawo w Polsce. Zauważcie, że nigdzie nie ma reklam ani promocji mleka początkowego. We wszystkich broszurkach reklamowych producentów mleko początkowe nie istnieje!

Oczywiście to prawda, że piersią jest najlepiej i każda z nas o tym wie, ale nie dajmy się zwariować :-).
Nie wiedziałam, że takie jest prawo :eek:
Masz rację, nie dajmy się zwariować :tak:

Przejdziemy chyba na Bebilon 1..

Która z Was karmi tym mlekiem??
 
Do góry