reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

MENU naszych marcowych pociech

Malaga ciesz sie ze jeszcze maly chociaz do cycka sie przyklada

bo moj synek to juz nawet nie patrzy w strone cyckow :no:

a ja juz tylko odpompowuje


ja to znowu zauwarzylam ze w nocy mam wiecej pokarmu tzn na raz jak pompuje to tyle samo jest ale czescie sie zbiera
moja norma to 20 ml ale w nocy co 2 ,3 godzinki tyle nazbieram a w dzien rzadziej :-(

wyprubowyje teraz ten sposob na ciepla pieluche


malaga ja juz tez mam wkladek i stanikow ale sutki mnie tak bola ze nie wyobrazam siebie zeby cos mnie tam obtarlo albo jakos cycek sie ruszyl :szok: :szok: :szok: :szok:
 
reklama
Tfu, tfu, żeby nie zapeszyć... Jest coraz lepiej.. Pokarmu więcej, a synuś wcale nie ucieka od cycusia ;-) Wręcz przeciwnie - szuka go namiętnie i ssie bardzo chętnie :-)

Myślę, że te problemy z cycuchami, te płacze, złości, przygryzanie są głównie wynikiem bólów brzuszka...

Po jedzonku Piotruś zwykle zasypia, potem budzi się i popłakuje - czasem bardziej czasem mniej.. Próbuję go wtedy do cyca przystawić, a on pręży się, purka, złości.. Widać, że jest głodny, szuka cycusia, ale łapie go nerwowo, przygryza, szarpie.. I nie ssie..
Nie jem nic takiego, co by mogło powodować wzdęcia u niego.. Zresztą już w szpitalu, kiedy jeszcze był dokarmiany Bebiko, miał takie napady płaczu połaczonego z prężeniem się i purkaniem...

Mam nadzieję, że pokarmu będzie coraz więcej.. Przystawiam małego, kiedy tylko chce :tak: Piję herbatkę Fito - mix :tak: Masuję cycuchy :tak:
 
Dziewczeta przetrwajcie ten trudny czas karmienia...uwierzcie mi ze potem jest naprawde dobrze....ja takie opuchniete piersi mialam 1,5 miesiąca..potem pokarm sie normuje i sutki juz nie bolą!!!!


zycze Wam szczesliwego karmienia!!!!


 
Tfu, tfu, żeby nie zapeszyć... Jest coraz lepiej.. Pokarmu więcej, a synuś wcale nie ucieka od cycusia ;-) Wręcz przeciwnie - szuka go namiętnie i ssie bardzo chętnie :-)

Myślę, że te problemy z cycuchami, te płacze, złości, przygryzanie są głównie wynikiem bólów brzuszka...

Po jedzonku Piotruś zwykle zasypia, potem budzi się i popłakuje - czasem bardziej czasem mniej.. Próbuję go wtedy do cyca przystawić, a on pręży się, purka, złości.. Widać, że jest głodny, szuka cycusia, ale łapie go nerwowo, przygryza, szarpie.. I nie ssie..
Nie jem nic takiego, co by mogło powodować wzdęcia u niego.. Zresztą już w szpitalu, kiedy jeszcze był dokarmiany Bebiko, miał takie napady płaczu połaczonego z prężeniem się i purkaniem...

Mam nadzieję, że pokarmu będzie coraz więcej.. Przystawiam małego, kiedy tylko chce :tak: Piję herbatkę Fito - mix :tak: Masuję cycuchy :tak:

Malag aja tez tak mialam na poczatku
malyszek sie denerwowal ,szarpal i przygryzal , trawalo to pierwsze 3 dni a potem w napadzie placzu zadzwonilam do szpitala co sie z nim dziej i dostal mlaczko i juz mu lepiej

odciagam co chwilke
ale czy tego mleka pojawi sie kiedys na tyle duzo zebym nie musiala dokarmiac maluszka
hhmmm nie sadze:no: :-(
 
czesc dziewczyny ,walczcie o pokarm bo warto,najwazniejsze to nie denerwowac sie bo wtedy pokarm sie traci:-(,cos o tym wiem bo mialam duzo pokarmu tylko stres mi go zabral i teraz mleka mam bardzo malo i musze dokarmiac mala i przez to ma zaparcia moje biedactwo:-(
 
Malag aja tez tak mialam na poczatku
malyszek sie denerwowal ,szarpal i przygryzal , trawalo to pierwsze 3 dni a potem w napadzie placzu zadzwonilam do szpitala co sie z nim dziej i dostal mlaczko i juz mu lepiej

odciagam co chwilke
ale czy tego mleka pojawi sie kiedys na tyle duzo zebym nie musiala dokarmiac maluszka
hhmmm nie sadze:no: :-(
Ja nie dokarmiam.. Przystawiam do piersi, kiedy chce - czasem co pół godziny, czasem skończy jedną, za chwilę chce drugą :-) Czasem śpi 5 godzin i dopiero jak się przebudzi karmię go :tak: Ogólnie pokarmu mi chyba wystarcza.. Próbowałam raz mu dać Bebiko, bo coś marudził i cyca nie chciał, a myślałam, że głodny.. Ale butli się nie chwycił..

Także zostajemy przy cycuchach :-)
 
no to malaga gratuluje

u mnie malemu nie wystracza

cycki prawie puste
pompuje prawie co pol godziny

gniote masuje pieluchami obkladam i nic

nawet wydaje mi sie ze mniej jakby go bylo

bola mnei juz chyba od tego ugniatania teraz:-( :dry: :baffled:

ja pompuje prawie co pol godziny a udaje mi sie tak co 3 godziny nazbierac jakies 20ml , no raz udalo mi sie 30 i juz sie cieszylam ze bedzie lepiej a tu lipa i dalej norma 20 ml:baffled: :wściekła/y: :wściekła/y: :-( :-(
 
Wy bidulki odciagacie a ja już odstawiłam laktator bo wszystko się unormowało:tak: Olek śpi max 2-3 godziny wiec pokarm nie zalega i nie ma zastojów:tak: Piersi są jeszcze trochę poranione i pierwsze minuty karmienia nie sprawiają mi przyjemności tylko ból:baffled: aż w plerach go czuje:baffled: jakies nerwy uruchamia:baffled: brrrr :-p :no: :-(
Malaga ciesze się, że u Ciebie już lepiej:tak:
Miloku - wytrwała jesteś, gratulacje:tak: Pamiętaj - ciężka praca popłaca:tak: :-) :laugh2:
 
dziewczyny ja dzisiaj prubuje przytstawic malego do cyca

moze juz zapomnial ze to takie nie przyjemene i nie bedzie sie tak denerwowal

trzymam za siebie kciuki :tak: :tak:
 
reklama
Wy bidulki odciagacie a ja już odstawiłam laktator bo wszystko się unormowało:tak: Olek śpi max 2-3 godziny wiec pokarm nie zalega i nie ma zastojów:tak: Piersi są jeszcze trochę poranione i pierwsze minuty karmienia nie sprawiają mi przyjemności tylko ból:baffled: aż w plerach go czuje:baffled: jakies nerwy uruchamia:baffled: brrrr :-p :no: :-(
Malaga ciesze się, że u Ciebie już lepiej:tak:
Miloku - wytrwała jesteś, gratulacje:tak: Pamiętaj - ciężka praca popłaca:tak: :-) :laugh2:
Ja nie odciągam. W szpitalu, jak mały jeszcze nie umiał ssać, a miałam dużo mleczka, odciągnęłam ze dwa razy.. W domu już się nie bawiłam w pompowanie, bo Piotruś się chwycił cyca :tak: Masuję przed karmieniem, piję herbatkę Hipp i fito-mix i mam nadzieję, że to wystarczy :tak: Też mam jeszcze obolałe brodawki i na początku karmienia aż zęby zaciskam z bólu..

A jak poznać, że synuś się najada?? :confused: Że je tyle ile powinien?? :confused:

miloku trzymam kciuki!!!!!!!!! Powodzenia :tak:
 
Do góry