reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

MENU naszych marcowych pociech

Dzisiaj na spacerze podałam córci herbatkę koperkową i z przykrością stwierdzam, że faktycznie mała nie wie o co biega z butlą :eek:
Kompletnie nie potrafi z niej ssać, patrzy się dziwnie, otwiera buzię i nie wie co zrobić.
Oj trzeba będzie jej szkołę zrobić, bo potem będzie chciała tylko cycusia a ja go przecież nie odczepię i nie zostawię w domu kiedy będę szła do pracy :-p:laugh2:
 
reklama
Dzisiaj na spacerze podałam córci herbatkę koperkową i z przykrością stwierdzam, że faktycznie mała nie wie o co biega z butlą :eek:
Kompletnie nie potrafi z niej ssać, patrzy się dziwnie, otwiera buzię i nie wie co zrobić.
Oj trzeba będzie jej szkołę zrobić, bo potem będzie chciała tylko cycusia a ja go przecież nie odczepię i nie zostawię w domu kiedy będę szła do pracy :-p:laugh2:

Karmię tylko piersią, ale dawałam Skarbeczkowi butelkę z herbatką czy z lekarstwem i nie było żadnego problemu. A jak urodziłam to "dobre" dusze radziły mi, żeby nie dawać od razu butli bo jak raz spróbuje to nie zechce już ssać z piersi.
 
Moja Wika jest od samego początku na butli, ale jak kupilismy jej butelke z innym smoczkiem ( bardziej okrągłym i inaczej wyprofilowanym) to z niej też nie potrafi ssać.
 
my mamy butelkę z Aventu taką małą chyba 125ml i Natusia pije z niej koperke już miesiąc ale różnie to bywa czasami pije ładnie a czasami nie:baffled:
 
Ja butlę z herbatką podałam jej może ze 3 razy łącznie i wypiła dosłownie jakieś 20ml jednorazowo - ale to dlatego, że ja jej więcej nie dałam, bo chciałam, aby jak najdłużej było wyłącznie na piersi, a dolegliwości żołądkowych nie ma aż takich by musiała pić tę herbatkę. Podawałam jej tylko wtedy gdy byłyśmy na spacerku i była już głodna, a do domu jeszcze daleko ;-)

Ale to pokazało mi, że przyzwyczajona jest już tylko do piersi i nie wie o co biega z flaszką :-D

Niebawem wprowadzę więc to mleczko modyfikowane i będziemy małą uczyć :-p

Powiem wam szczerze, że od początku założyliśmy, że wprowadzamy powoli butlę jak tylko mała skończy 2 miesiące i nie mogłam się tego doczekać ;-) A teraz kiedy wiem, ze ten czas nadchodzi to jakoś mi dziwnie i szkoda mi troszkę tego przechodzenia na butlę :rolleyes:

Im później...tym ciężej....
to fakt :oo:
 
CZeść:)
Toście mnie nastraszyły. Będę musiała w takim razie małego zaraz zacząć do butli przyzwyczajać. Bo na razie odpuściłam temat. Z butli oczywiście może być też odciągnięte mleko nie? Aha- i kupiłam zamiast smoczka takie coś, nakładkę jakby z 3 dziurkami, nie wiem jak się to nazywa.. ale podobno nie zaburza ssania u malucha. Na opakowaniu piszę, że można stosować od 3 miesiąca. TRzeba by więc chyba jeszcze zaczekać.

A tak na marginesie. Jakiś czas temu pisałam o problemach z kapturkami od których mały nie chciał się odzwyczaić a które doradca laktacyjny doradził stopniowo obcinać w efekcie czego miałam zmasakrowane suty;)

No więc.. Od czterech dni jedziemy bez kapturków. Pewnego dnia po prostu podałam mu cycka i tyle. Marudził, marudził, jedna noc była wycięta z życiorysu ale ja się zaparłam no i się w końcu chłopak przyzwyczaił:) Także.. chyba już mogę odtrąbić zwycięstwo!!

Teraz pojawił się inny problem.. czasem strasznie jęczy i stęka przy cycku, pręży, napina, popłakuje, pełna histeria... i słyszę jak mu burczy w brzuchu. Podaje mi espunicon( chyba się to tak nazywa) ale widać nie pomaga. Co to może być?
A może moja dieta? Chociaż czytałam , że dieta matki- to raczej alergie powoduje a nie problemy żołądkowe u dziecka.. hmmm.. sama juz nie wiem.
Co Wy na to?

POzdrawiam cieplutko
Kaskada

 
ja też podałam raz Natalce pierś bez kapturka i załapała :szok: tylko podczas karmienia jak jej wypadła to już nie potrafiła sobie ją złapać i był płacz:-p mama oczywiście pomogła kapturkiem:-)
 
kaskada takie prężenie i wywijanie się to najprawdopodobniej ruchy jelit.
Moja mała też często podczas jedzenia nagle zaczyna machać rękami, nogami i się tak wyginać. Po chwili przechodzi jej i je dalej. Najczęściej potem idzie kupka albo bączek ;-)

Czyli co dziewczyny, zakładamy kółko "wprowadzaczek butli"? :-p


kaskada oczywiście, że możesz podawać z butli swoje mleczko :tak: ja chcę podawać modyfikowane ponieważ stopniowo chcę wyeliminować karmienie piersią, tzn. chciałabym zostawić tylko wieczorne i poranne karmienie. Będzie to konieczne skoro chcę do pracy wrócić, a nie wyobrażam sobie biegać w pracy do kibelka z laktatorem ;-)
 
Powiem wam szczerze, że od początku założyliśmy, że wprowadzamy powoli butlę jak tylko mała skończy 2 miesiące i nie mogłam się tego doczekać ;-) A teraz kiedy wiem, ze ten czas nadchodzi to jakoś mi dziwnie i szkoda mi troszkę tego przechodzenia na butlę :rolleyes:

Im później...tym ciężej....
to fakt :oo:
Ja jak mały ma wzdęcia to ciągle sobie powtarzam, że kupuję Bebiko i zaczynam pomału przechodzić na butlę... A jak już jestem w sklepie to się nie mogę zdecydować :oo: I w końcu nie kupuję i dalej jedziemy na piersi... :eek:
W butli podaję tylko herbatkę koperkową, 1-2 razy dziennie.. I też u nas różnie z tym piciem - raz Piotruś pije ładnie, innym razem próbuje ssać jak pierś i smoczek mu ciągle "ucieka"..
Nie wiem, czy wiązać jedno z drugim, ale odkąd podaję herbatkę w butli, mały się częściej dławi ssąc pierś :confused: Nawet jak nie jest pełna.. Do tej pory raczej nie mieliśmy tego problemu..

kaskada - to prężenie się może być spowodowane bólem brzuszka :-( Piotruś też tak przy piersi "szaleje" jak ma wzdęcia. I też często "burczy" (bulgoce) mu w brzuszku - te odgłosy są spowodowane przesuwaniem płynnego pokarmu w jelitach :happy:
Najczęściej wzdęcia u dziecka spowodowane są tym, co my mamy zjemy.. Ale może to być też spowodowane po prostu niedojrzałością układu pokarmowego maleństwa. Mówią, że po 3 miesiacu życia ze wzdęciami już nie ma takich problemów :tak:
Jak zauważysz, że mały zaczyna się przy piersi prężyć, przerwij karmienie i unieś go do góry, żeby mu się odbiło, a potem przystaw znowu :tak: U mnie to pomaga :tak:
 
reklama
Uwaga:-) wprowadzam butelkę raz dziennie:-) dzisiaj kupiłam butelkę aventu i bebiko omneo zaraz zobaczymy czy będzie Natalce smakować:tak: dziś wyjątkowo dostanie na noc od jutra będzie dostawała na spacerze jak będziemy długo spacerować lub jak gdzieś pojedziemy albo jak będe chciała iść na dłuższe zakupy:tak:
Idziemy się kapać:-)
 
Do góry