reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Menu naszych dzieci :)

Analiza soczku pierwsza klasa:-D:-D:-D

No a u nas znowu bunt jedzeniowy:confused2:, staram się jak mogę, ale nic nie pomaga. Czasami zje ładnie, a czasami tragedia. Zjedzenie obiadku trwa pół godziny, mleko jest bee:baffled:, już nie wiem, co robić

Asiu, u nas jest tak samo, jeden dzien zje 120 ml, drugi 150ml a czasem zje ledwo co 70ml :no: Ja jestem uparta i wisze nad nia z ta butelka tak dlugi poki jakiejs tam minimalnej porcji mleka nie zje, zazwyczaj daje az zje przynajmniej 100ml, przez takie jej jedzenie ja w ciagu doby karmilam nawe do 7-8 razy :baffled: nie powiem, czasem mam dosc bo ilez mozna podgrzewac mleko :no: czasem przy jednym karmieniu podgrzewamy 120ml 4 razy:-( no ale co zrobic. Ja jak widze, ze nie je, na chwile ja biore na rece, chwilke sie pobawie, potem ja odlkadam i podgrzewam mleko i jej daje, czasem pociagnie czasem nie, ale zazwyczaj to dziala. Jezeli widze, ze zjadla np tylko 50ml to czekam pol godziny, podgrzewam reszte i znow jej daje. Moze tez tak sprobuj :confused: Z wlasnych obserwacji, wywnioskowalam, ze Zuza zawsze je gorzej kiedy ma albo skok albo gdy bola ja dziasla wiec zazwyczaj obwiniam jedno z tych dwoch. Teraz jak doszla nam kaszka na sniadanie z owocami rano i obiadek po poludniu, w ciagu dnia mala pije tylko 2 razy mleko, a kolejne 3 karmienia ma w nocy, tak wiec na rzecz obiadku i sniadania poswiecilismy 2 karmienia mleczne. Ja zazwyczaj po obiadku daje malej soczek albo herbatke zamiast mleka zeby popila wiec dodatkowo 100ml plynu dziennie innego niz mleko. Nie wiem, mam nadzieje ze dobrze ja zywie bo ciezko wprowadzac nowe pokarmy gdy dziecko tak marnie pije mleko a wiadomo, ze po mimo wprowadzania pokarmow stalym, glownym posilkiem dziecka nadal powinno byc mleko, tylko tak sie zastanawiam do ktorego miesiaca tak ma byc? Nigdzie nie moglam znalezc jakiegos wyznacznika ile dzieci powinny wypijac plynow w ciagu dnia :confused: Wiem, ze np normy na opakowaniach od mleka dla dzieciaczkow w 5-6 miesiacu to 5 razy na dobe po 210ml (oczywiscie wiem, ze to tylko taki wzorzec, i kazde dziecko jest inne) wiec przy tych ilosciach wychodzi ok 1l plynow dziennie :baffled: Czasami mnie to irytuje gdy o tym mysle bo Zuzia w zyciu nie wypija litra dziennie, ale wiem, ze dopoki robi kupke i pieluszki sa mokre to nie mam sie czym martwic bo jest jednym usmiechnietym dzieckiem :tak:

P.S dzieki za odpowiedzi, ja tez dawalam pol malego sloiczka ale jak jest cos z mieskiem to mala wciaga caly :-) i jeszcze czasem herbatka zapije :-)

Izaa
- soczek ----> :-D:-D:-D:-D:-D:-D

I jeszcze jedno pytanko, skad wy bierzecie sliwki dla dzieci? Sa jakies sloiczki czy same przyrzadzacie?

A i chcialam sie dowiedziec co myslicie o owocach z puszek dla dzieci? Ostatnio, moja poloza powiedziala, ze moge dawa malej takie owoce, zmielone oczywiscie jezeli sa w zalewie z wody lub wlasnego soku. :baffled:
 
reklama
o owocach z puszki w książce "zdrowy start" wyczytasz że poza smakiem absolutnie nic tam nie ma wartościowego, więc jako pożywienie dla bobasa pomysł raczej kiepski.

a śliwki takie maluchy mogą na razie jeść ale suszone - trzeba je ugotować i zmiksować do papki (a wcześniej spojrzeć na to co jest napisane na opakowaniu, by nie było konserwantów)

btw polecam wspomniana wyżej książkę/
 
Dziekuje Sylvietta, tez myslalam, ze puszki to nic dobrego. Jezeli chodzi o ksiazke, to muszie sie za nia rozejrzec, opis ksiazki wydaje sie dosc fajny wiec jezeli uda mi sie ja dostac to bedzie git :)
 
Lysa-d też mi się wydaje że z puszkami to lepiej zaczekać.
Ja mam śliwki w małym słoiczku z Hippa , ale jeszcze nie dawałam.;-)
Moja też jeszcze nigdy nie wypiła tyle co na opakowaniu . Teraz pije średnio 90-120 ml. Czasem mniej jak jej się nie chce.:-D
 
jeśli chodzi o owoce z puszki to my sami nawet ich nie jemy :D :D :p
chyba że w czyimś upieczonym cieście znajdą się brzoskwinie... ;)
 
a śliwki takie maluchy mogą na razie jeść ale suszone - trzeba je ugotować i zmiksować do papki (a wcześniej spojrzeć na to co jest napisane na opakowaniu, by nie było konserwantów)
Ja daje śliwki Adasiowi z Hippa o których pisze Dentico bo marchewka go zatykała. Są po 4 miesiącu i to na razie jedyny " odtykający" owoc który zaakceptował. Daje jednak tylko 3 małe Adasiowe łyżeczki do kaszki.
 
Oj jest jest. I to big kupa :-D:-D:-D




Wiesz co Asiu, czasem mniejsze staranie pomaga :-) Z Amelką nie mam problemu z jedzeniem, więc nie mam doświadczenia w karmieniu niejadków, ale może ... zmień miejsce karmienia, niech ktoś inny karmi, a może niech się upaćka tym jedzeniem, wtedy pozna, cóż ta mama pcha :-)

U nas i te metody niestety nie działają:-(, nic nie pomaga. M ja karmi, zagadujemy ją itd. Jak zje trochę to potem buzi nie chce otworzyć, mleko tylko na śpiąco, w nocy najwięcej. Chyba mi się trafił mały niejadek i będziemy się musieli męczyć:confused2:
 
Asiu współczuję Ci, ja na szczęście nie wiem co to niejadek :)
Chodź pewnie go lepiej ubierać niż żywić hehe :)
 
Współczuję niejadków. Filip ładnie zjada, pół słoiczka wcina - karmienie trwa
max 10 min, po jakiejś chwili podaję mu pierś i jest happy. Jeśli go dziąsła bolą, albo jest bardzo zmęczony, wówczas chwytając cyca pokrzykuje, płacze, nie chce ssać, ale wtedy przerywam karmienie, uspokajam go i próbujemy po chwili, też krzyczy ale mniej i w końcu jak już zassie to je. Także z jedzeniem u nas nie ma problemu.

Petinko- te śliwki smaczniejsze dla Ciebie czy Filipka? :):):)
 
reklama
Do góry