reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Menu naszych dzieci :)

reklama
Fajnie, że dzieciaczki ładnie wcinają. Natalka grymasi:-( Obiadki są blee. Nie chce słoiczków ani naszych. W zasadzie to jest na mlecznym jedzonku.
Lubi chleb orkiszowy i maślankę z Mlekovity. Mleka krowiego jeszcze nie próbowała, ale przetworami się zajada. Uwielbia biały serek babcinej roboty :happy2::happy2::happy2:
 
Luiza no to szok w takim razie :szok: :-) moja Ania waży dyszkę a je jak wróbelek :-D

malami próbują ją zachęcać do innych pokarmów, tak przebiałkowana dieta nie jest za dobra, może doprowadzić do skłonności do nadwagi :-( a owoce je? w sumie podczas każdego z pięciu posiłków dziecko powinno dostać warzywa albo owoce (niby piszą że to i to, ale dla mnie to prawie nie wykonalne ;-) )
 
Medeuska, mój mały też nie chce jeść ''swoich'' jedzonek, tylko koniecznie to co my.
To raczej normalna kolej rzeczy.
Ile można jeść mleko :)

Oj można można :-) Ja jestem najlepszym przykładem :-)

Moje dziecko waży 9 kg, a je strasznie dużo. Rekord to 190 g obiadku + 200 g dorsza na raz ... była awanturka jak dorsz się skończył. 250 ml kaszki z mleczkiem to już za mało. Jogurt to za mało, więc dostaje jogurt + miseczka owoców.
 
Ostatnia edycja:
Moja Nina mogłaby jeść na okrągło owoce i chleb, poza tym nic nie chce więcej. No, cyca. Ogólnie mało je.. Dałam jej wczoraj Danio, to wcinała, teraz czekam czy ją nie wysypie. Po jakim czasie może nastąpić reakcja alergiczna?
 
moja młoda też by na okrągło jadła... całymi dniami :D ograniczam jej jedzenie i nie daję tyle ile by chciała albo zapycham ją owocami :)
 
Adaś je sporo i najlepiej jadłby to co my. Jak jemy to jest płacz i trzeba choć troszkę dać z talerza. Jak jemy ziemniaki to potrafi zjeść połowę mojej porcji tak je lubi.
Ogólnie kasza jest na śniadanko i na kolacje. Nad ranem pije samo mleko ok 6 a tak zupka i dużo owoców, bo też je lubi, no i ostatnio jogurt.
Coruja reakcja alergiczna może wystąpić od razu lub po 2-3 dniach. Więc nowe pokarmy najlepiej podawać na początku w niewielkich porcjach przez kilka dni np tydzień, co dzień zwiększając ilość. Jeśli nie wystąpi reakcja można uznać, że jest ok. Ja tak robię.
 
U nas mleko nadal jest podstawą tyle że z 1 łyżką kaszki. Zdaża jej się wypić 140 , 160 albo 200 ml. Lubi też jajko ale daje jej jedno na jakiś czas. Chleba jej narazie nie daje. Mięsko i rybki lubi. Swoje obiadki je ale max 1 mały sloiczek, musi mieć swój dzień. Lubi banany. Daje jej te dziecięce jogurciki, lubi je. Ostatnio pogniewała się na herbatki i samo mleko by piła. Woda okazjonalnie.
 
reklama
U nas rano na dzień dobry jest mleczko zawsze rozrabiane z 210ml wody, potem deserek ze słoiczka do niego wkruszam dwa biszkopciki bezglutenowe, następny jest obiadek (jeszcze daje słoiczki 190g z gotowaniem dopiero zaczynamy przygodę). W międzyczasie „tona” chrupek kukurydzianych i owoce. I pod wieczór i na nockę mleczko też każde z 210ml wody. Cieszę się, że alergolog pozwoliła powoli wprowadzać mleczko i gluten, teraz będziemy szaleć :-D. A do picia w ciągu dnia najlepsza jest przegotowana woda :tak: także herbatek i soczków nie podaję wcale.
 
Do góry