Jesus, dziewczyny!!! Ale się wzięłyście za pisanie

Cały dzień wczoraj nie zaglądałam, a dziś miałam 5 stron czytania
Aguska, witaj

Miło, że jest nas coraz więcej
Mój szkrab coś marudzi od rana. Wkurza go, że nie może raczkować. Stale próbuje, ustawia się w raczki, a jak chce dać krok do przodu, to ręce idą, a nogi zostają w tyle. Jak już sie wyłoży, to ryk na całego. Teraz zasnął, i chwile cicho będzie

Ostatnio ze spaniem tak się przestawił, że zasypia ok 24 i wstaje ok 11-11.30. Nie mam pojęcia, jak zrobić, żeby zasypiał chociaż o 22. Dziś obudził się o 9, ale co z tego, jak teraz już śpi...Powoli zaczynam opadać z sił.
Co do wagi i figury, to mi uwagi typu "kręgosłup widać przez brzuch" itp, raczej nie zagrażają

Mimo, że nie jem dużo, to waga stale stoi w miejscu już od kilku m-cy. Od porodu zrzuciłam 18 kg, a kolejne 17 czeka na zrzucenie. Ale myślę sobie, że wiosną zacznę się więcej ruszać, to może coś ubędzie
Uciekam do łazienki. Muszę doprowadzić się do jakiegoś człowieczego wyglądu
Miłego dnia dla Was i maluchów
