Tak Syneczki faktycznie dzieciaczki się pozmieniały;-) juz teraz nie są bobaskami, teraz to już dzieci;-)
Co do przedszkola to ja osobiście polecam puszczenie w ciągu roku a nie we wrzesniu, jezeli jest to przedszkole prywatne to można w innym miesiącu puścić dzieci, we wrzesniu jest najwiekszy i najgorszy sajgon, wszystkie dzieci płaczą, chcą do mamy, a te co nie płacza to też im si udziela:-(
Antos do przedszkola poszedł równo rok temu, w dobrym momencie

co prawda on nie należał do tych tęskniących bo zaadoptował sie od razu pierwszego dnia, no ale w razie draki Pani byłaby go w stanie przytulić i pocieszyć, bo wyobraźcie sobie 2 albo 3 panie i 20 płaczących dzieci

Syneczki dobry rabacik dostaliście;-) my płacimy za prywatne przedszkle 500 zł ale złego słowa nie moge powiedziec, tez są wszystkie zajęcia, moim zdanie tego jest za duzo, ale to rodzice tak chcą..... no i najwazniejsze ze grupa 3 latków Antosia liczy 12 dzieci i sa 3 opiekunki, wiec dzieciaczki zawsze dopilnowane są, czyściutkie
