reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mazurskie mamy !!!

no fajny ten park wodny:tak: My jednak narazie wybieramy się do aqua parku w Sopocie, ale kto wie może kiedys pojedzie się dalej:-)

Kinga do drusgiennik naprawde jest blisko, z Olecka jedziemy nieałe 1,5 godz;) I cenowo Litwa bardzo zacheca, masz dużo lepszy standard za te same pieniadze, my czesto jezdzimy np do mariampola na zakupy, wierzcie mi nasze markety odpadaja w porownaniu z ich sklepami.
a ja szukam prezentów na allegro, dosyć już, ide spac, buziaczki1 a wiecie, ja to bym chciala tak sama w domku pobyć;)
 
reklama
Oj tak Kinga...fioła można dostać... A przy tym ile nerwów...Zresztą sama wiesz ile się umawiamy we czwórkę an piwko...
A ja zapraszam!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Robię ptysie (ot uroku braku męża) Wyszło mi 15 sztuk :) Co prawda są niesymetryczne ale są... Ciastka się pieką krem zrobiony czeka :)
 
witajcie z rana!
My z małą przerwą o godz 7.30 na mleczko spaliśmy do 9.30 hihihihi
Grubelku...normalnie w chodziku...o tak...
2051118762.jpg

Dużo Jakuba zdjęć w chodziku i jak siedzi jest na blogu...Zapraszam!!
Mały się bawi...sztukę przewracania się na brzuszek i plecki ma tak opanowaną, że jak położę go na podłogę (na macie) to normalnie się kulga...przed chwilką zrobił dwa pełne obroty...
 
Kochana ale Jakub je chodzi w chodziku nagminnie... Poprostu czasem nawet nie codziennie jest na chwileczkę wsadzany dla "rozrywki".... I tez tylko na pare minutek... Poprostu pochwaliłam się, że mały potrafi chodzić w chodziku, co nie znaczy, ze chodzi ;) A chodzik dostał...bo sama chyba bym się nie zdecydowała na jego kupno.
Z moich wczorajszych ptysi zostały resztki...mąż wciagnął na sniadanko hihihi i pojechał do pracy buuuu
 
Martaja napisze tak... to Twoja sprawa co robisz z dzieckiem, ale nie powinnaś wsadzać Go nawet na chwile...:no: Zresztą zapytaj lekarza..... niech Ci wytłumaczy kolejne etapy rozwoju dziecka.....
 
Grubelku napewno wezmę pod uwagę twoje słowa spogladajac kolejny raz na chodzik ;)
Jakub leży w łóżeczku i znowu bawi się głosem...piszczy niemiłosiernie...ale jaka radość mu to sprawia hihihi
 
Martaja napisze tak... to Twoja sprawa co robisz z dzieckiem, ale nie powinnaś wsadzać Go nawet na chwile...:no: Zresztą zapytaj lekarza..... niech Ci wytłumaczy kolejne etapy rozwoju dziecka.....

Martaja bez obrazy ale Grubelek ma racje i nie liczy się, ze wsadziłas Go na minutke czy dwie, to jest olbrzymie obciazenie dla stawów i małego gietkiego kregosłupka, chwila wystarczy, żeby nieswiadomie zrobic dziecku krzywde. Tak samo nie powinno sie samemu sadzac dziecka i podpierac poduchami, wszystko musi zacząc robic sam.
Antek tez był troche w codziku ale tak jak Julka jak miał około 10 m-cy i próbował sam stawać;-)
a poza tym ja w pracy, myslałam ze bede miała wolne w okresie między swietami a tu Dupa... bede pracować:-(
 
reklama
witam dziewczyny!

Wróciliśmy z Filipkiem ze spacerku:happy2: było miło, zrobiliśmy zakupki. Na targowisku jest mnóstwo już lampeczek świątecznych, grających itp Filipek był bardzo zaciekawiony hihi:-)

martaja chętnie bym się wprosiła na ptysie do was ale juz dziś nie dam rady. Mam robote a popołudniu jedziemy z mężem na zakupy świąteczne:happy2:
A co do chodzika to ja już Ci mówiłam że to niezbyt dobry sprzęt, pamietasz zresztą. Skoro dostałas go w prezencie no to już jest no nie:) i będzie. Uważej jednak na Kubusia i naprawdę nie pozwalaj mu chodzić bo to za szybko, potem może dziecko mniec powykrzywiane nóżki (lekarz mi mówił)

My Filipkowi żadnych chodzików nie kupywaliśmy i nie dostaliśmy od nikogo. Sam nauczył się chodzić w swoim czasie:tak:

grubulku 3maj się laska;-)bedzie lepiej:tak:
 
Do góry