reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Marzec 2019

Kiedy założyć wątek zamknięty?

  • 1 miesiąc

    Głosów: 5 100,0%
  • 3 miesiące

    Głosów: 0 0,0%
  • 5 miesięcy

    Głosów: 0 0,0%

  • Wszystkich głosujących
    5
  • Ankieta zamknięta .
reklama
My chrzciliśmy córkę jak miała koło 3 miesięcy. I ciężko to wspominam. Chrzciny były dopiero po mszy, msza długa, to zanim się skończyła, to Majka zdążyła zgłodnieć i odpaliła syrenę. Normalnie wyła tak, że masakra. Dobrze, że miałam trochę mleka odciągniętego w butelce, to całe chrzciny miała butelkę w buzi, za wyjątkiem momentu polewania, bo inaczej był ryk:p

Ale mi ostatnio brzuch wywaliło, normalnie czuję się jak w 7 miesiącu ciąży. W wkurza mnie to, że jestem taka gruba... Do tego męczę się bardzo szybko. Przejdę 10 kroków i dyszę jak nie wiem. A że jesteśmy na wczasach w karpaczu, to tu niestety prostej drogi nie ma...
 
U nas żyją slubem A później się zacznie [emoji23][emoji23] juz mowia ze wódka jak zostanie to na chrzciny hahaha
U nas mialy byc bez % ale taki okrojony sklad ze jakas butelke sie postawi xP


Szczerze... z chrzcin synka nie wiele pamiętam bo się denerwowałam, ale na pewno trwały dłużej niż pół godziny.... Chyba z godzinę... bardzo mi się dłużyło, synek miał kilka miesięcy i bardzo marudził...
Pół godziny byłoby idealnie!

A czym sie stresowalas? Ja to na lajcie podchodze ;-)
No i specjalnie w sobote chcemy bo tylko 30 min trwa msza
 
My nie świrujemy. Zapraszamy do domu dziadków i chrzestnych na obiad i ciacho. Tyle. Żadne restauracje, wielkie imprezy no i na chrzciny czy inne dziecięce uroczystości nie ma alkoholu.
My bedziemy mieli rodzenstwo rodzone, rodzicow i dziadkow.no i brat cioteczny meza z zona bo to ona ma byc chrzestna a chrzestnym bedzie moj brat.
I robimy u mojej babci w domu a gotuje moja mama ;-)
 
U nas chrzcili na raz kilkoro dzieci 5 lub 6 nie pamiętam...stres....siedzieliśmy w pierwszej ławce... mały płakał....a do koła" błysk fleszy". Bo każdy miał jakiegoś fotografa....
Naprawdę ta msza w sobotę brzmi bardzo sympatycznie... tylko nie wiem czy u nas tak można.
 
Ja palilam bardzo dlugo ale jak zaszlam w pierwsza ciaze, od razu rzucilam. I na szczescie juz nie wrocilam do nalogu. Od tamtej pory nie zapalilam nawet 1 papierosa[emoji5] jestem z siebie bardzo dumna, bo bylam pewna ze sie zlamie
 
Witajcie :D
Chętnie dołączę, jestem Ilona mam 31 lat i to moja druga ciąża, mam synka Franka ze stycznia 2017 r., tylko podczytywałam, bo chciałam poczekać do prenatalnych, które miałam wczoraj i wszystko jest ok więc jestem spokojniejsza, mój termin OM 22 marca, pozdrawiam wszystkie przyszłe mamy :D
Witaj, mamy oficjalny termin na ten sam dzień :)

Ja pierwsza wizytę w szpitalu mam za tydzień. I będę mieć też usg. Fajnie będzie zobaczyć tego maluszka :)
Dziś skończyłam 12tc
 
reklama
My nie świrujemy. Zapraszamy do domu dziadków i chrzestnych na obiad i ciacho. Tyle. Żadne restauracje, wielkie imprezy no i na chrzciny czy inne dziecięce uroczystości nie ma alkoholu.
My tez robimy male chrzciny w domowym zaciszu. Nawet wyjątkowo mielismy swoja msze w 11 osob hehe - sprawka męża. Ja czuje sie wtedy dobrze bo moge nakarmić przy rodzinie bez stresu.
Obojgu dzieci robiliśmy miesiac po urodzeniu-dzieciątko wtedy spokojnie sobie spi. Teraz byc moze zrobimy wspolny chrzest ( u nas chrzty o roczki w pierwsza niedzielę miesiaca) badz tylko chrzest sobie damy odprawić. Z każdym kolejnym dzieckiem jest spokojniej i bardzo doceniam kazda chwile podczas chrztu... to bardzo wzruszajace choc nie jestem bardzo pobożna.
 
Do góry