reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marzec 2013

hejka

szaro buro mokro ...do tego poniedziałek niezła kumulacja haha
ale humor dopisuje, to najważniejsze

na weekend -już w piątek po pracy-wybyliśmy do znajomych, super czas upłynął, dzieciarnia wybawiona, my się uśmialiśmy, wybyczyliśmy :)
wczoraj jeszcze zakupy zaliczyliśmy i wreszcie kupiłam nowe staniki na aktualny rozmiar :p

dziś w pracy, podobnie jak Martuśka mam plan popracować do końca stycznia :)
postaram sie zaglądać, ale muszę najpierw odrobić się z pracą...no i oko wielkiego brata czuwa :p

pozdrawiam was serdecznie :)
Trzymam kciuki za dzisiejsze wizyty, dzieciaki niech słodko kopią, brykają, bóle, mdłości i inne cuda nie męczą ;)
 
reklama
Kinia ale ona nie ma prawa Ciebie kontrolować a za takie teksty do kiedy mam pracować to od razu bym się zabrała i poszła na l4...jak ja nie cierpię takie terroru głupie babsko i już!!!!

Czkawkę już czułam kilka razy ale generalnie Nela jest jak struś pędzi wiatr brzuch mi lata jak szalony:-) Ja jutro jadę na badania w tym na tą nieszczęśną glukozę...bleeee:/ Ale i tak najgorszy jest fakt, że trzeba być głodnym:(
 
hej Kobietki

I ja wracam do świata żywych, chyba mi się wszystko skumulowało, nerwy puściły po wizyci teścia (tydzień uważania na każde słowo we własnym domu) do tego obywdowe ze Szczepkiem podziębieni, zmęczenie pogodą a jeszcze w poniedziałek wieczorem po deszzu chodziliśmy bo hallowen, warto jednak było bo Szczepcio miał przednią zabawę, no ale Mąż miał urlop więc odespałam sobie, trochę rozrywki bo poszliśmy do kina na Bonda (Ice Age 4 miał więcej akcji:-D) a w czwartek Mąż miał urodziny więc na kolacyjkę do restauracji wyskoczyliśmy, zrobiłam też pierwsze zakupy dla Zośki no i bilety do Polski na Święta zakupiliśmy więc humor wrócił, Świat dziś jest lepszy zdecydowanie :-)
Kania, Deizzi jak nastroje u Was? Mam nadzieję, że też już lepiej.
Kinajka sprawdź czy w ogóle pracodawca ma prawo do takiej kontroli, z tego co kojarzę w czasie ciąży świadczenia wypłaca Ci w całkości ZUS i tylko oni mają prawo do sprawdzania Cię, zadzwoń sobie albo do PIP albo do ZUS właśnie i zorientuj się, nie pozwól się stresować babsku głupiemu, zresztą jak masz zwolnienie chodzące to nie masz obowiązku być w domu, ja byłam na dłuższym L4 z powodu problemów z prawym nadgarstkiem, papierkowa praca i szkolenie pracowników na ekspresie do kawy były nie możliwe więc nie było sensu chodzić do pracy, w każdym razie ZUS tylko wysłał pismo do mojego lekarza rodzinnego o przesłanie kopi historii choroby, zwolnienie leżące nie było więc w domu nie miałam obowiązku przebywać a z ciążą to na komisje lekarską nikt wzywać nie będzie bo jest to zupełnie pozbawione sensu, zresztą w domu być nie musisz choćby np z powodu wizyty u lekarza.
Kinusia super, że plamienia ustały i już w domu jesteś, Dziewczyny mają rację wiem, że trudno ale postaraj się nie stresować, najbardziej prawdopodobne że to po badaniu bo przecież łożyska i szyjkę Ci na pewno sprawdzili więc głowa do góry i rozkoszuj się kopniakami Lusi:-)
Betina jeśli chodzi o podróże to jak dla przyjemności gdzieś jedziesz a dobrze się czujesz to moim zdaniem nie ma sensu rezygnować, pamiętać tylko trzeba żeby co jakiś czas pochodzić i stopami ruszać w miare często. Ja w ciąży ze Szczepkiem wracałam z PL będąc w 36tyg ciąży a z lotniska mieliśmy wtedy prawie 4godziny dorgi, zrsztą 4dni przed porodem ( a 7po terminie;-)) jechałam jeszcze z Mężem po Mamę na lotnisko, stwierdziłam że nie ma szans abym sama w domu została, teraz też na Święta się wybieramy i wracamy 2stycznia. Jeśli są jakiekolwiek przeciwskazania to oczywiście nie ma sensu ryzykować.
Makunia, Trytka kciuki za dzisiejsze wizyty:-)
Basieniak starsznie ciekawa jestem Twojego zakupu więc pokaż nam jak znajdziesz chwilkę.
Asinka współczuję stresu ale ponoć nie jesteś kierowcą prawdziwym do czasu takiego "chrztu";-)
Martuśka i Ty się pochwal zakupami, a swoją drogą to zazdroszczę energii, 2dzieci, praca, jak Ty kobietko to wszystko ogarniasz?
Chorowitym zdrówka życzę

u nas słoneczko wyszło więc zaraz na spacerek choć króciutki uciekamy
 
Monisia co do seksu, to u nas jakoś wciąż nastroju brak, jak mam nerwa na mojego męża i jak tu się seksić:eek: Choć nie powiem bo w zeszłym tyg przed weekendem dzici wyjechały do dziadków na jedną noc więc trochę nadrobiliśmy i było super:zawstydzona/y:. Pewnie więc teraz posucha nastanie znowu:confused2:

Z ta pracą to ja mam taki plan. Jak wyjdzie to zobaczymy. Trytyka, Ty pewnei pamietasz moja sytuację, powinnam opisac na odpowiednim wątku, ale tak tylko nakreślę, że chcą mi dać na czas nieokreślony:shocked2: Mam dać podanie o przedłużenie teraz w tym miesiącu. Jak zobaczę na papierze to uwierzę. Szczegóły opiszę na wątku pracowym w wolnej chwili.
dobry dzien. eh ale paskudna pogoda:confused2:
kinusia ciesze sie ze plamienia ustaly.odpoczywaj duzo:)
martuska ja tez juz czulam czkawke mojego bobasa:)tylko ostatnio zrobil sie spokojny:-(cos malo kopie:-(delikatnie i oczywiscie zaczynam sie martwic:-(

Zabko, może dzidziuś rośnie i śpi wiecej. Nie martw się na zapas, bo wtedy to brzuch twardnieje i dopiero jest stresem dla maluszka. Kiedy masz wizytę? Co do czkawki to wcale nie musi pojawiać się regularnie. Ja pamiętam czkawki trochę z późniejszego okresu, kiedy szczerze mówiąc miałam ich czasem dość.

Maryńko u nas reklamuja teraz ten Żurawit, nie wiem jak z sokiem, coś na nim jest napisane, że ciężarne nie mogą? Ja profilaktycznei to bym może urosept wolała wziąć, a jak nei masz skłonności do infekcji to może masz mniejsze ryzyko, że coś Ci się przyplącze;-).

Ok czytam dalej.
 
Kurcze ale dzisiaj szaro buro i ponuro:(:(:( Normalnie do 10 to nie było sensu nawet zasłon odsłaniać bo tak ciemno:( Więc spacerek dzisiaj sobie odpuściłyśmy ale może jeszcze po zupce do sklepu na szybko skoczymy;)
Asinka rozumię Twoje nerwy przez samochód;) Ale fakt, to tylko rzecz. Mi się jak na razie zdarzyło raz trochę mocniej zarysować i wkurzyłąm się strasznie bo doświadczenie miałam już spore i na głupim parkingu drzwi porysowałąm i to w nowym samochodzie... Ale na szczęście w salonie był tak miły facet, że przy okazji przeglądu tak mi to zamalował, że jak się bardzo nie przyjrzysz to nie widać;)
A kurtkę zaraz wkleję na modną mamę;)
 
Kania jak nocka zarwana to kładź się koniecznie jak Oliwia spać pójdzie w południe, należy Ci się trochę odpoczynku:tak: Co do kurteczek, to nie wiem jaki styl promujesz ale ja polecam takie poncho jak moje:-p

Szczebiotko żeby się pochwalić moimi zakupami to musiałabym im chyba zdjęcia probić a dla mnie to kolejne zajęcie:-D. Jak ubiorę się kiedyś (w to poncho) to pstryknę fotę i nawet publicznie wkleję, w końcu buzię moją pokazuję w awatarze;-) a tak samo wklejać...
Co do moich zajęć to ja wprawdzie na pół etatu ale mam dwoje dzieci do porozwożenia codziennie do szkoły i przedszkola, a jeszcze 5x w tyg dodatkowo daje korki z angielskiego i to mnie trochę z rytmu wybija, chociaż lubię uczyć:tak: Z tej gonitwy to mi tylko brzuch twardnieje wieczorami i tak by mi pasowało położyć się choć na pół godzinki dziennie.
Gratuluję córeczki, bo dopiero teraz do mnie dotarło, że będziecie mieli dziewuszkę. Ja wizyta w środę.

Truskafffka to musimy się wspierać do tego stycznia. Ja mam urodziny w styczniu i tak bym sobie chciała już w urodziny do pracy nie iść:-p Fajnei wam weekend upłynął. Ja w sobote odwiedziłam z dziećmi moją przyjaciółkę, która jest już w 36 tyg i też pośmiałyśmy się nieźle jak za dawnych czasów. Fajnie było i było mi to potrzebne:tak:
Co ze spotkaniem? Odbyło się może w któryś z tych czwartków kiedy mnie na forum nie było? Jak nie to ja nadal jestem chętna:-)

Asinka stłuczka stłuczka, dobrze, że Ty cało z tego wyszłaś. No i super, że AC jest:cool2:

Ok ja sie biorę za lekcje z moim synkiem. Wrócił ze szkoły zrobił mi dwie półkromki z kiełbasą, keczupem i czarnymi oliwkami, plus herbatka ze soczkiem. Kochany, dba o mamusię jak mu się przypomni :-p Chce żebym mu kompa zwolniła i oburza się, że to piszę:-D (bo mnie tu podczytuje):rolleyes2:
 
Witam się po powrocie :) Fajne są wyjazdy, ale jeszcze lepsze powroty do domu :)))) Swoje łóżko, swój prysznic, wszystko! Coś mi się wydaje, że na następnej wizycie lekarskiej moja waga wzrośnie znacznie i to nie z uwagi na rosnące dziecię ale raczej z powodu diety włoskiej. Tym bardziej, że na kolację - normalnie zjadłabym sałatkę, teraz sałatek nie jem w restauracjach - nie wierzę w dokładne mycie warzyw :/ Więc pozostała pizza albo pasta :p
Wczoraj tak mnie bolały plecy, że w taksówce z lotniska się poryczałam. Dzisiaj już lepiej, ale nie poszłam do pracy i nie muszę siedzieć. Wczoraj mnie bolały od siedzenia (najpierw w samochodzie, potem w samolocie, na końcu w taksówce), straszne to było :( Obawiam się, że będzie tylko gorzej...
Bolą Was plecy????

Przepraszam, że tak o sobie, ale nie dam rady Was nadrobić, ani doczytać kilku dni.
 
Czesc

Jestem juz w domku ale mam troche do zrobienia wiec przyznaje ze jeszcze nic nie czytalam, chcialam sie przywitac i napisac ze mamy sie swietnie.
Jak bede miala wiecej czasu to zgladne
 
reklama
Do góry