reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marzec 2013

Cześć Kobietki!

Witam się po weekendzie - u mnie pogoda też się trochę popsuła, ale przez ostatnie 3 dni było bosko, prawie jak latem:-). Wybyczyłam się na wsi i wróciłam do pracy o dziwo, wypoczęta i wyspana.
U nas powoli zaczynają się gorączkowe przygotowania do ślubu. Wczoraj wpadłam w panikę, że jesteśmy głęboko w... lesie ;-) ze wszystkim, ale po wieczornych ustaleniach z moją drugą połową stwierdziłam, że chyba nie jest tak źle. Aczkolwiek następne dwa miesiące pod względem finansowym będą masakryczne, bo nie dość, że ślub, to obojgu nam kończy się OC i przeglądy aut. A to niemały wydatek.

Moje dziecię fika dzisiaj jak szalone, przez chwilę miałam wrażenie, że to czkawka :-D. Od samego rana czuję obecność małego kosmity :-). A głodna jestem jak wilk. Zjadłam już niemal wszystko, co wzięłam ze sobą z domu (jabłko i kanapka) i chyba zaraz wyruszę do sklepu :confused2:.
Żabko, najlepsze życzenia z okazji urodzin!!!! :tak::tak::tak:
Szczebiotka, udanego spaceru!!
Kania, gratuluję przejścia do drugiej połówki :) Powodzenia na badaniach!
Natalia, moim sprawdzonym pomysłem na przetrwanie leżakowania jest dobry serial, najlepiej do oglądania online. Zdarzało się, że kilka sezonów obejrzałam w tydzień czy dwa. No i niezawodne są książki :-D.
Asińska, trzymam kciuki za wizytę. A nerwówka i mnie dopadła, cały weekend chodziłam baardzo rozdrażniona, w piątek złapał mnie taki nagły atak płaczu, że aż się zanosiłam.. i nie mogłam przestać:dry:.
 
reklama
Dziękuję dziewczyna za słowa otuchy i kciukasy. Jeśli chodzi o ruchy maleństwa to sa tak słabe ze czasem sie zastanawiam czy to aby to, nie mam doswiadczenia w tej dziedzinie niestety .


Na pewno to jest to ja tez w 17 tyg czułam delikatne jak by gazy :D a teraz czuje napięcie a za chwilkę kopniak... :) mąż jak przyłoży reke tez już czuje.

też czuje wiecej w pracy jak siedze a jak wroce do domu to dopiero jak sie położe
 
hejka.
no i mam nie tolerancje glukozy:confused2: na czczo bylo 5, po obciazeniu glukoza po godz 8,47,a po 2godz 8,41. dostalam skierowanie do poradni metabolicznej. pojechalam odrazu. termin do lekarza i na szkolenie mam na 8 listopada,a dzis dostalam glukometr i plan diety ciazowej:dry:
szczebiotko wczoraj u rodzicow bylam,moj dawno nie byl i chcial ich odwiedzic.wzielam sobie troszke ogorkow kiszonych i konserwowych:)i buraczki pyszne:)ale ogolnie dzionek mily.jak tam spacerek?
u nas pogoda piekna:-)nie chce zimki:no:
 
Kiniusia może nam te bóle przejdą po porodzie, oby :-)
Ania masz rację, z facetami tak jest, to kobieta jest mózgiem domu :-)
Szczebiotka udał się, udał odwiedziłam rodzinkę, ktorej nie widziałam ponad 2 lata, i oczywiście groby najbliższych. Teraz miałam badanie na poziom wapnia i potasu i na elektrolity. To Ty się krócej postresujesz bo ja mam na 17.30, więc jutro będę rano trzymała kciukasy :-) Udanego spaceru, u Nas dziś cudnie więc popołudniu spacerek murowany.
Makunia niewielkie to śniadanie do pracy zabrałaś. Na pewno wszystko uda Wam się pomyślnie załatwić, będę trzymała kciuki by tak było.
Żabka będzie dobrze, najważniejsze że działasz szybko, dieta jest, glukometr też a z tym się da żyć.
 
Wróciłąm:-)
L4 już czekało więc tyle mnie tam widzieli.Dzieńdoberek i do widzenia:-D
Miesko się robi, dziś bitki i kluseczki śląskie :)
Zaraz zaklepie sosik i bedzie trzeba odebrac Laure.
Dzwonie do znajomej ale od rana nie moge sie z nia zgadac, jeszcze jej telefon padł w pracy:eek:Moja Lali bedzie niepocieszona bo chciała sie pobawić z kolegą a tu lipa
Zabka bedzie dobrze, dietka, zero slodyczy, glukometr i dasz rade:tak:
Makunia wydatki i wydatki. Przygotowania do ślubu są fajne:tak: lubiałam wszystko obmyślać i kombinować. Powodzenia A jeżeli moge zapyatać duze robicie wesele czy skromnie?
 
Kania, no właśnie wzięłam takie jak zwykle (przed chwilą pochłonęłam drugie jabłko;-)), po zjedzeniu śniadanka rano w domu zwykle mi wystarczało, ale... zwykle mam w szafce zakamuflowane a to jakieś ciacho, a to jogurt, albo dodatkowe owoce. A dziś zapasy się skończyły i dopadł mnie głód :-D. Muszę odnowić zapasy.
Żabko, głowa do góry. Jak tylko będziesz stosowała dietę, to nie ma powodów do obaw, jakoś da się to przetrwać.
Anka, my na razie bierzemy tylko cywilny i robimy takie małe przyjęcie dla max. 20 osób. Coś większego planujemy na przyszły rok przy okazji kościelnego, dlatego teraz staramy się ograniczyć te wydatki do minimum :)
 
Witam i ja poweekendowo:)
Dzisiaj w końcu wizyta:) - zresztą jak widzę nie tylko moja:) Jakoś stresa szczególnego nie mam ale ciekawa jestem strasznie jak tam:)
Wczoraj w końcu coś udało mi się poczuć po przyłożeniu ręki ale jakoś strasznie nisko... no ale zobaczymy co lekarz powie...
Jakoś strasznie śpiąco dzisiaj - szaro, buro i ponuro;) eeeeech... ale dobrze, że jak się dzieciaczki urodzą to akurat będzie się coraz piękniej robiło:)
 
Hej dziewczynki. Sorki, że ostatnio mało się udzielam. Od kilku dni mam takie doły że tylko popłakuję po kątach. Sama nie wiem dlaczego. Już nie mogę ze sobą wytrzymać. Jednak w czytaniu Was jestem na bieżąco.
Jeśli chodzi o teściów to ja mam super sytuację. My w Irlandii, teściowa w Niemczech a teść we Francji :) Widujemy się raz w roku albo rzadziej. Raczej mało się interesują, ale ja nie narzekam bo mi to pasuje :)
Ruchy dzidzi też już czuję. Nie mam już wątpliwości, że to to :)
O jakiej grupie mówicie?
 
dziękujemy za miłe słowa a'propos zdjęcia:-D

Kania dzięki za pamięć...na szczęście epizod z plamieniem był jednorazowy i cisza w temacie:D

Zabka to kiepsko z tą glukozą:-(

Ja jutro śmigam an usg ponownie bo musimy zbadać serce małej ostatnio tak się wierciła, że nic z tego nie wyszło:no: Z drugiej strony cieszę się na nasze kolejne spotkanie...:-D
 
reklama
Dziękuję za trzymanie kciuków !

My juz po wizycie, lżej na sercu bo okazało się, że wszystko prawidlowo się rozwija, słyszeliśmy serduszko, doktor jeszcze nam piekne zdjątka zrobił także Igorek potwierdzony :) fajnie, bo mamy córeczkę 5 letnią w domku, także będzie parka :)

ale cały czas się zastanawiam jak oni w tych czarno-biało-szarych ruszających się plamkach widza takie rzeczy jak rozszczepy warg, zyły itp

Żabka nie przzejmuj się aż tak tą glukozą, troszkę uciążliwe ale można przeżyć, będzie dobrze !
Heledorka co to za dołowanie się, teraz musisz być dobrej myśli

Basieniak trzymam kciuki za wizytę :)

Makunia przygotowania też mogę byc bardzo przyjemne :)


aaaa udało mi sie nareszcie wkleić suwaczki !!! :)))
 
Ostatnia edycja:
Do góry