Mniej więcej poczytałam i nadrobiłam ;-)
Szczebiotka super, ze już wróciłaś. Fajnie, że udało się Niuńkę podglądnąć, czyli parka będzie :-) Ty też we wtorek masz połówkowe? To Obie się stresować będziemy ;-)
Patula86 gratuluję udanej wizyty i podglądnięcia Maluszka :-)
Kiniusia mnie też tak kręgosłup nawala, że ani stać, ani leżeć ani siedzieć się nie da,
Monisia mam nadzieję, że przez weekend odpoczęłaś i krew dziś z rana pobrałaś?
Kociatka super wieści na temat wyników bakteriologicznych, bardzo się cieszę i mam nadzieję że weekend na wsi dodał Ci energii :-)
Ala mam nadzieję, że plamienia się skończyły? Super zdjęcie.
Patula, ANia, Betina79 widzę, ze i Was otaczają koleżanki w ciąży, fajnie bo ja też ostatnio dużo czasu przebywam w gronie ciężarnych ;-) Oby te wyniki nie były takie złe.
Agula widzę, że podobne wyniki krwi mamy i wizytę też we wtorek, będę trzymała kciuki za Twoją.
Doti i jak nauka nocnikowania? Ty to lepiej za ogródek się nie bierze, zwłaszcza za takie prace.
Żabka moja córcia jak była w brzuchu to non stop miała czkawkę, i jej to zostało. Bardzo często ją ma, a jak ją złapie z rana, to cały dzień będzie się powtarzać.
Natalia88 gratuluję udanej wizyty, ja mam jutro połówkowe, dziś tylko badania robiłam dla neurologa a zajęcie w łóżku polecam książkę, dobrą książkę.
Asińska będę trzymała kciukasy za wizytę, chyba każda z Nas się stresuje przed każdym usg.
Widzę, że temat teściów się przewinął, szczerze to wolę się nie wypowiadać na ten temat, bo po ostatniej akcji mam nerwa na nich i to wszystko. A co do relacji partnerskich to u Nas jest tak, że jak mąż chce się spotkać z kumplami to wychodzi choć rzadko, częściej grać w kosza chodzi. Od początku pierwszej ciąży był bardzo zaangażowany, wręcz przejęty a teraz trochę mniej, może dlatego że to druga ciąża. Dużo pomaga, choć często muszę mu przypominać o pewnych rzeczach, podstawowych. Mój Maluszek się rozbrykał na dobre, co mnie bardzo cieszy, ogromnie wręcz a połowa już za Nami :-) :-)