Czesc dziewuszki,
oddzywam sie po tygodniu prawie. Myslami z forum jestem prawie codziennie, ale gorzej z pisaniem.
U nas troche chorobowo. Leos znowu ma katar i kaszel z tym zwiazany. Nie pisalam wam ale to moje dziecko chorowite jest. Juz 4 razy mial zapalenie oskrzeli. Mysle, że to wina tego wczesniactwa, mimo, ze wagowo nie byl maly i wszpitalu nie siedzielismy dluzej niz dzieci urodzone o czasie. Do tego pewnie Marysia przynosi z przedszkola bakcyle. Teraz tej jest w domu od poniedzialku, bo dostala mega kataru i kaszle ja mokro. Chyba jednak w pore zareagowalam, postawilam jej banki, wlaczylam Fenspogal na kaszel i do tego inhalacje z soli. Gorzej z Leosiem, bo nie wiem jak tam osluchowo u niego.
Kania, zdrowia dla waszej trojki i fajnie, ze urodzinki sie udaly. U nas tez bylo fajnie
dzieci sie wyszalaly.
Truskaffko wspolczucia dla Amelci i Ciebie. Tak dla pocieszenia to moze jak nie dostalas ospy razem z nia , to juz Cie nie dopadnie. Na dwoje babka wrozyla. Tak czy siak okropenie jest oczekiwac na potencjalna chorobe, wiec zycze sil. A fioletu sie nie boj , nie zostawia plam, ladnie znika i jak wyschnie to nie brudzi.
Aniu jak tam wyjazd? Nie pamietam kiedy Ty mialas jechac. Jak Ethan zniosl rozlake?
Zabko,
Ewelinko Czesc
Zabko, fajnie, ze bedziecie wreszcie na swoimi, naprawde tak jest najlepiej
Ewelinko, ja chyba dobrze Ciebie pamietam, jako ta, ktora bala sie dodatkowych kilogramow w ciazy? Twoj brzuszek dlugo chyba byl plaski, popraw mnie jak sie myle. Fajnie, jak teraz dobrze sie czujesz w dodatkowych paru kilogramach. Z tego co piszesz za to corcia juz od mlodego wieku zaczyna dbac o linie;-)
Dziewczyny a jak czesto wasze dzieci sie wyprozniaja? Kurcze moj Leoś tak standardowo to robi po 3 kupy dziennie, a sa dni, że i 5 zrobi
Kurcze kupy sa ladne, zbite, ale nie twarde, ot takie plastelinki. Wcale nie jest ich malo, tak, żebym myslala, ze robi po trochu. Sama nie wiem co o tym myslec, moze taka ma przemiane materii? Pieluch nie zmieniam mu, bo sa mokre, tylko z powodu kupy
No i moje dziecko nadal nie chodzi samo. Przy meblach, scianach, sofie tak, ale jak bym go chciala za raczki i poprowadzic to podkurcza nogi wiec nic na sile jak pisze
Basieniak. Z rurki probowalam mu dac sie napic ale narazie nie czai bazy, za to z kubka to pije juz od ok 7 miesiecy. Teraz chcialby sam, ale sam to sobie moze popic w wannie z zabawkowego kubka jak akurta nie widze.;-) Za to samodzielnie pozwalam mu jesc, kanapeczki, gotowane warzywka (brokul, marchewka, cebulka itp). Wczoraj jadł kopytka z cynamonem widelczykiem i swietnie mu szlo, pod warunkiem, ze mial nabite na widelec.
Aaa i strasznie pcha paluszki do buzi na boki tak jakby mu chcialy czworki isc, ale my dopiero mamy wszystkie jedynki.