reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marzec 2013

A co tu takie pustki???
Truskaffka a jednak dopadło Amelkę? Oby łagodnie przeszła przez tą chorobę a Ty nic nie masz?
Ewciulek a jak sosik robisz do tych dań?
Dziś byłam rano na badaniach, babcia została z nią raptem 10 minut bo przychodnię mam pod nosem. Oczywiście był ryk :-( A jak wróciłam to babcia się zmyła :-(
 
reklama
Hej dziewczynki:)
Moja malutka wczoraj pierwszy raz sama wstała z ziemi bez podpurki:) i tak sobie stała fajnie chwilkę i klap na ziemię:) sama ruszyć narazie za cholerkę nie chce.....a i dziś mi sprawiła suprise , bo spała do 7,20 :szok: oczywiście byłą pobudka na mleko, ale tak czy siak .aż inaczej się czuje:)
truskafffka oczywiście zaciskam kciuki za Melkę, z jednej strony może i dobrze , będzie miała to za sobą:) oby ją łagodnie zniosła:)
Kania sosik z pomidorków robię , lekko zaprawiając śmietaną:)
 
Ewciulek gratuluję Nikoli wstania bez podpórki, teraz tylko ruszyć może :-) Dzięki za info :-) Śmietany nie używam ale jogurtem mogę zabielić :-) Zup jej nie zabielam. Gabi jako tako dwóch dań nie je, czasami tylko a tak to wielką miskę zupy gęstej, owoce, kaszkę, jogurt to z takich głównych posiłków o określonej porze. Poza tym jak my jemy to zawsze coś się jej dostanie, dodatkowo chrupki, czasem biszkopty ale bez rewelacji. Muszę zacząć podawać jej dwa dnia, tzn. spróbować :-) Kilka razy dostała na talerzyku warzywka i mięsko to jadła rączką :-)
 
dzień dobry

ospa potwierdzona, młoda oki, tempki brak, krost za wiele nie ma...i mam nadzieję że tak zostanie.
Teraz wielkie odliczanie...czy mnie capnie choróbsko czy nie:growl:

Kania na razie nic mi nie wychodzi ..cichoszaaaaa ;-)
Maluśka bardzo lubi jeść rączkami, na początku jak jej zaczęłam dawać kanapeczki to się nimi bawiła, przeciskała przez paluchy, rzucała:-p a potem rozkminiła że TO SIĘ JE:-D i od dłuższego czasu ładnie wcina :) łyżeczki/widelca jej jeszcze nie dawałam do łapki...trza zakupić najpierw zestaw:-p
Ewciulek GRATKI :D
 
Truskaffka Gabi też lubi rączkami jeść, gorzej jak już wkłada łapki do miski zupy, jogurtu czy kaszy ;-)
Cichoooszaaa niech ospa znika !!!!
A czym ją smarujesz? Bo my mogliśmy tylko fioletem, ponoć puder w płynie jest od 3 lat.
 
Hejka:-)

Zuzkon no to gratki, niech się Wam dobrze mieszka razem :) A Kuba też zadowolony?

Truskafffko biedna Melka, żeby jej szybko przeszło :* Fajne, że poszaleliście, ja też mam ochotę potańczyć, a jak była okazja to zrezgynowałam, dziwna jestem :)

Kaniu ja też nieczęsto robię Kacprowi @ dania, raczej takie wypasione zupy typu warzywa,mięsko + ryż/kasza/ziemniaki

A tak na drugie danie jak już np robię to np jakiś makaronik z mięskiem (schabem, indykiem) to np. sos jogurtowo-koperkowy.
Kiedyś robiłam mu i nam zarazem pulpety w sosie pomidorowym. Pulpet ( mięsko mielone 100% z szynki, ryż, tarta marchewka, bułka tarta, uformowałam małe pulpeciki, wrzuciłam na wrzącą wodę i potem po ugotowaniu do miękkości dodałam koncentrat i na koniec trochę jogurtu, labo śmietany już nie pamiętam :)
Racuchy jadł już z kefiru, naleśników na mm nie chciał, czasami jak robię mu np na 2 danie ziemniaki, mięsko gotowane, plus np marchewka na gęsto to sosu nie ma, ale daję mu do ziemniaków masełka.

Ewciulek to ładnie, że Niki wstała :) może ruszy niedługo.

Kacperek podobno zrobił pierwsze 2 kroki u dziadków, ale ja mu powiedziałam, że ja mu tego nie uznaję bo nie widziałam :D
Ma zrobić pierwsze kroki przy mamie :)

Miłej nocki !
 
Witam w tłusty czwartek:) ile zjadłyście już pączków? przyznawać się :-D , ja zero, bo wiem ,że mama na bank przyniesie, a pozwalam sobie tylko na jednego, a mamie głupio odmówić:-D
Wyprałam ręczniki, schną sobie na dworku, będą pięknie pachnieć.....trzeba korzystać bo podobno weekend deszczowy:-(
My z młodą mimo jej foszków wózkowych spacerujemy, tylko staram się nie jeżdzić pod słońce , bo jest mega rażące i młoda marudzi na nie ;-) jakaś mi się marudna ostatnio zrobiła, tylko mama i mama i tulaskó się domaga i na rączki i szuka mnie po całym domu jak zniknę jej z oczu, znowu jakiś skok??? chyba,że czuje,że niedługo mamusia wraca do pracy :-(
truskafffka ja cały czas przytrzym uje kciuki za Ciebie,żeby Cię niedopadło i za Melkę,żeby łagodnie przeszła, ale będzie dobrze, bo wy silne dziewczyn y jesteście:)
kania moja to samo, zawsze łapkę do miski włoży i paćka wszystko dookoła, zastanawiam się co to będzie jak zacznie sama jeść , jak już taka zdolna do brudzenia, to już z góry wiadomo,że po obiadku jest do przebrania, a krzesełko do czyszczenia:p
patula ​oby nasze maluchy nabrały pewności i ruszyły....
 
Hej ja na razie też zero pączków, nie wybraliśmy się jeszcze z młodym na spacer, po obiedzie pójdziemy to muszę jednego zaliczyć, poza tym mam faworki od teściowej...

Ewciulek, a to znowu teraz jakiś skok ma być około 12 miesiąca?
 
Cześć dziewczyny :-) Czy jeszcze ktoś mnie pamięta?


Niebawem minie dwa tygodnie odkąd wróciłyśmy z Emilką do Norwegii i jakoś do tej pory trzyma mnie przygnębienie.

Stęskniłam się za Wami....troszkę poczytałam co u Was i teraz dodam coś od siebie.
Emilia raczkuje....wspina się po meblach, ma już 7 ząbków i kolejne na horyzoncie....a co najbardziej dla mnie szokujące to to, że moja córcia już dwa dni nie ssała piersi (zawsze tak ma przy ząbkowaniu, że cysio jest bleee) i już postanowiłam, że to koniec skoro sama zrezygnowała to nie będę jej przypominać o ich istnieniu. Bałam się najbardziej zasypiania bo zawsze zasypiała przy piersi a wczoraj obyło się beż żadnych lamentacji :-) zasnęła po prostu wtulona we mnie i tyle :-)

Jeśli chodzi o jedzenie normalnych posiłków to nadal bez zmian.....wszystko na wcisk. Muszę ją najpierw zająć jakąś książeczką i wtedy jak jest na czymś skupiona to jej wciskam jedzonko.

Każdy powtarza, że to kopia tatusia....ale taka jest prawda.....podobieństwo jest uderzające.

Czytając Was zauważyłam, że dbacie o linię a ja przytyłam 6kg ku mojej i męża uciesze :-) teraz wyglądam zdecydowanie korzystniej.
Chętnie bym zjadła polskiego pączusia, ale niestety muszę obejść się smakiem :-(
 
reklama
My kolejny miesiąc zaczynamy od infekcji, Obie panienki...
Jutro mieliśmy robić ur Gabi dla rodzinki z mojej strony i teraz sama nie wiem co robić.
Nie mam kiedy Was poczytać, ale nadrobię zaległości, obiecuję.
 
Do góry