Ewelinka dzisiaj również taki zwariowany dzien miałaś, czy leniuchowałaś? a od gości to się nie odpędzisz jak zaczną Was odwiedzać, żeby Maluszka zobaczyć
jeszcze ich dość będziesz mieć hihi
basieniak może oczyściłaś się po tych zaparciach? trochę czasu Ci jeszcze zostało, no ale wiadomo - my wpływu na to nie mamy. Dzidzie decydują
trytytka dobrze masz ze swoim małżem
ja się czasem o herbatę nie mogę doprosić
Deizzi oby samych takich nocy! a co do hałasu to jak by nie patrzeć przez 9 miesięcy hałas mu towarzyszył w brzuszku. nas też lubił od początku jak coś burczało, grało, szumiało. drugi też powinien to lubić
Królowa masz jeszcze czas na spokojne dokompletowanie wszystkiego. zawsze można dokupić na spokojnie po porodzie
basiatoja super, że odpuściło Ci chociaż tyle. nie będziesz tak wymęczona. no i niech odpuszcza dalej!
zabka dzięki, że się odezwałaś. szkoda, że te chorubska co raz więcej Dziewczyn dopadają
maryńka powodzenia na egzaminie! a mężą przyślij do nas to już z nim porozmawiamy
anka nawet wytrzymałaś w dwupaku przez ten weekend
fajnie, że Laura potrafi się tak zając sobą przez tyle godzin
natalia Ty to masz też przeboje ze swoim Maluchem. pogadaj z nim i powiedz, że wóz albo przewóz
szczebiotka cieszę się, że pospałaś
a jak popołudnie się udało?
Zuzkon zeszła Ci ta opuchlizna trochę po szałwii?
Patrycja a jak Piotruś się czuje? jest już jakaś poprawa? może jeszcze wytrzymasz, mi przy Miśku jak czop odszedł urodziłam dopiero po 3 tygodniach i to jeszcze wywoływali.
Mały mi jeszcze kataru dostał
mam nadzieję, że tylko na tym się skończy. jak na święta mi się pochorował to 2 tygodnie go trzymało.
na samą porodówkę nie udało mi się wejść bo akurat poród odbierali (po ciuchu tak mówiłam do brzuszka, że może jak jesteśmy na miejscu to też się zdecyduje na wyjście, ale nic z tego
)
udało mi się za to porozmawiać z położną i wszytsko mi powiedziała co i jak. z takich ciekawostek dowiedziałam się, że położne w moim szpitalu niechętnie podają ten gaz rozweselający bo źle wpływa na Dzieciaczki.
zzo jest nieodpłatne. no ale czy się dostanie to zależy od 'dostępności' anestezjologa. no i co mnie mile zaskoczyło to to, że i na izbie przyjęć i na odziale położniczym i poporodowym każda z pań na spokojnie i miło odpowiadała na wszystkie pytania.
aż się rodzic zachciało hihi
zaraz będę lecieć spać, więc dobrej nocki życzę Wszystkim