Hej Kobietki!!!
Ja dziś cały dzień praktycznie sama w domku, ale wpadła do mnie koleżanka na kawkę, więc przedpołudnie jakoś zleciało.
Martuska, dzięki, że się odezwałaś i jeszcze raz gratuluję Leosia!!! Ale nieźle musiałaś się przestraszyć tej krwi, dobrze, że mieliście możliwość natychmiast jechać do szpitala...
Kaniu, o dziwo wyspałam się. Chyba po prostu przywykłam już do mniejszej dawki snu, co jest całkiem niezłym przygotowaniem do macierzyństwa . Jak się dziś czujesz?
Natalia, ja też nie znoszę tych badań... Kiedyś mi to nie przeszkadzało, za to od początku ciąży jestem bardzo wrażliwa na tym punkcie.
Basiatoja, ja też w sumie nie wiem, co to skurcze, przynajmniej te bolesne. Jedyne, które odczuwam, to tzw. twardnienie brzucha, jest ono nieprzyjemne, ale to wszystko.. Szkoda, że porodowe tak nie wyglądają
Agula, 13kg to przyzwoita waga pod koniec ciąży, także jedz póki możesz :-).
Ewelinka, moja mała też do tej pory tak szalała, dopiero niedawno się uspokoiła, dlatego ten niepokój u mnie. Ale chyba już po prostu nie ma miejsca, albo potrzebuje więcej snu. A też potrafi mi tak wypchnąć łokieć, że mam namiocik na brzuchu . Aż dziwne, że rozstępy mi się nie porobiły...
Królowa, może to efekt działania hormonów? Albo ucisk dziecka na żołądek... Ja też miałam w tamtym tygodniu chyba przez kilka dni mdłości, ale minęły.
Truskaffka, bycz się bycz, jak masz taką okazję
Ala, ale Ci się duża panna trafiła! Nie martw się na zapas, cc nie jest chyba tak straszne, ja mam ostatnio takie chwile, że jakoś wolałabym nie rodzić sn...
Ja dziś cały dzień praktycznie sama w domku, ale wpadła do mnie koleżanka na kawkę, więc przedpołudnie jakoś zleciało.
Martuska, dzięki, że się odezwałaś i jeszcze raz gratuluję Leosia!!! Ale nieźle musiałaś się przestraszyć tej krwi, dobrze, że mieliście możliwość natychmiast jechać do szpitala...
Kaniu, o dziwo wyspałam się. Chyba po prostu przywykłam już do mniejszej dawki snu, co jest całkiem niezłym przygotowaniem do macierzyństwa . Jak się dziś czujesz?
Natalia, ja też nie znoszę tych badań... Kiedyś mi to nie przeszkadzało, za to od początku ciąży jestem bardzo wrażliwa na tym punkcie.
Basiatoja, ja też w sumie nie wiem, co to skurcze, przynajmniej te bolesne. Jedyne, które odczuwam, to tzw. twardnienie brzucha, jest ono nieprzyjemne, ale to wszystko.. Szkoda, że porodowe tak nie wyglądają
Agula, 13kg to przyzwoita waga pod koniec ciąży, także jedz póki możesz :-).
Ewelinka, moja mała też do tej pory tak szalała, dopiero niedawno się uspokoiła, dlatego ten niepokój u mnie. Ale chyba już po prostu nie ma miejsca, albo potrzebuje więcej snu. A też potrafi mi tak wypchnąć łokieć, że mam namiocik na brzuchu . Aż dziwne, że rozstępy mi się nie porobiły...
Królowa, może to efekt działania hormonów? Albo ucisk dziecka na żołądek... Ja też miałam w tamtym tygodniu chyba przez kilka dni mdłości, ale minęły.
Truskaffka, bycz się bycz, jak masz taką okazję
Ala, ale Ci się duża panna trafiła! Nie martw się na zapas, cc nie jest chyba tak straszne, ja mam ostatnio takie chwile, że jakoś wolałabym nie rodzić sn...