reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marzec 2013

Hej Kobietki!!!

Ja dziś cały dzień praktycznie sama w domku, ale wpadła do mnie koleżanka na kawkę, więc przedpołudnie jakoś zleciało.

Martuska, dzięki, że się odezwałaś i jeszcze raz gratuluję Leosia!!! Ale nieźle musiałaś się przestraszyć tej krwi, dobrze, że mieliście możliwość natychmiast jechać do szpitala...
Kaniu, o dziwo wyspałam się. Chyba po prostu przywykłam już do mniejszej dawki snu, co jest całkiem niezłym przygotowaniem do macierzyństwa :-D. Jak się dziś czujesz?
Natalia, ja też nie znoszę tych badań... Kiedyś mi to nie przeszkadzało, za to od początku ciąży jestem bardzo wrażliwa na tym punkcie.
Basiatoja, ja też w sumie nie wiem, co to skurcze, przynajmniej te bolesne. Jedyne, które odczuwam, to tzw. twardnienie brzucha, jest ono nieprzyjemne, ale to wszystko.. Szkoda, że porodowe tak nie wyglądają :-p
Agula, 13kg to przyzwoita waga pod koniec ciąży, także jedz póki możesz :-).
Ewelinka, moja mała też do tej pory tak szalała, dopiero niedawno się uspokoiła, dlatego ten niepokój u mnie. Ale chyba już po prostu nie ma miejsca, albo potrzebuje więcej snu. A też potrafi mi tak wypchnąć łokieć, że mam namiocik na brzuchu :-D. Aż dziwne, że rozstępy mi się nie porobiły...
Królowa, może to efekt działania hormonów? Albo ucisk dziecka na żołądek... Ja też miałam w tamtym tygodniu chyba przez kilka dni mdłości, ale minęły.
Truskaffka, bycz się bycz, jak masz taką okazję :)
Ala, ale Ci się duża panna trafiła! :) Nie martw się na zapas, cc nie jest chyba tak straszne, ja mam ostatnio takie chwile, że jakoś wolałabym nie rodzić sn...
 
reklama
Martuska dobrze słyszeć że u Was wszystko dobrze, dobrze że szybko zareagowaliscie bo to odklejajace się łożysko mogło być niebezpieczne
ala może lepiej że znasz wcześniej wagę, tak poród mógłby być bardzo ciężki

ją dziś nakleilam pierogow ruskich.. tylko brzuch mi zawadzal o blat..
 
Dziewczyny ja dziś nawet wstać z łóżka nie mogłam niby nie boli, skurczy brak ale na poważnie czuję mała tak nisko że już na pewno rączkę wystawi i pomacha... także leżę cały dzień żeby choć troszkę się do góry moja kruszyna podsunęła, nawet się na bb nie logowałam:( wchodzę teraz i widzę wiadomość od kociatki z dzisiaj z wczesnego rana, że ma częste i mocne skurcze - także pojechała dziś do szpitala, wysłałam jej swój numer także jak tylko coś napisze to dam znać!!! trzymamy kciuki&&&&

Martuska jak dobrze, że się odezwałaś bo się strasznie martwiłyśmy:) apropos Żabki dawno nie było...
 
Martuska cieszę się, że wszystko zakończyło się dobrze :) Czekamy na zdjęcia Leonka :)))

ala no niezła waga :szok: cc to chyba nie jest takie złe, mniej można spieprzyć w trakcie porodu ;) ale rozumiem, że jak się człowiek na coś nastawi to potem ciężko się przestawić ;) Twoja lekarka jest z Żelaznej? Ona będzie Cię ciąć?

Makunia, Kania może rzeczywiście to dziecię mi naciska na żołądek i stąd te mdłości, choć zawsze jest to o podobnej godzinie, dlatego podejrzewałam, że to może od witamin (bo nachodzi mnie ok 30 min - 1 h po ich zażyciu)

trytytka ja też moją czuję nisko, czuję jakby mi krocze rozpychała ale bezboleśnie... natomiast gdy leżę to chyba ona prostuje mi nogi pod same żebra i to boli, muszę wtedy zmienić pozycję ;)
 
trytytka jest kilka pozycji które posuwają jakby dziecko do tyłu.. możesz sobie wygooglowac ;) Choc ja juz raczej robie wszystko żeby młody szedł w drugą stronę ;)
A co do żabki to pisala chyba wczoraj.. chyba ze cos moj ciążowy móżdżek już kręci
Dzięki za wieści od kociatki, ciekawe jak sie sprawa rozwinie

Królowa córcia dopomina się po prostu o więcej miejsca :0) więc najlepiej do wanny, wyłożyć się żeby nic jej nie cisło i będzie mamie wdzięczna :)
 
Dzieki dziewczyny:blink:

Powiem Wam, że z tymi ruchami w brzuszku, moje dziecko rusza się podobnie poza brzuszkiem:tak: Niektóre drgnienia, wygięcia można sobie przypomnieć właśnie z brzucha:-)

To ja trzymam za Kociatke również. Ona i tak jakoś niedługo miała mieć cc nie?
A Szczebiotka urodziła? Kurcze nie wiem nawet gdzie się cofać. Kto jeszcze po rozwiązaniu, może mi ktoś pomoże?:zawstydzona/y::confused:
Deizzi Tobie gratuluję synusia:tak: Fajnie, że grzeczny, niech mu tak zostanie na długo.
Większość z was to już ciąże donoszone ma w sumie. Betina Ty to lada dzień.
Ala cc nie jakieś super przyjemne, ale da się znieść. Mała Nela to faktycznie klocuszek, ale pamiętaj, że może jeszcze okazac się, że nie będzie miała tych 4kg czego życzę;-)
 
Martuska no mam nadzieje ze synek długo nie każe nam jeszcze na siebie czekac :)
Jak będziesz mieć chilke (choc jestem w stanie sobie wyobrazic ze o taką chwile z malutkim niełatwo) to zaglądnij na wątek żeromskiego - wszystkie się tam o Ciebie dopytuja, gratuluja i są ciekawe jak sie z Leonkiem macie :)
 
Kania - chciałabym być w tejnielicznej grupie, która skurczy nie czuje:) liczysz już co ilemasz skurcze? Mi już chodzenie nie pomaga, wręcz przeciwnie - jestcoraz gorzej
Agula - Ty w sumie już na wylociejesteś, to może coś się rozwija powoli :) Co do jedzenia, to takjak mówiłam - czasem zjadłabym lodówkę razem z kablem - aledzisiaj wyjątkowo mam ochotę na ziemniaki ze śmietaną:D
Ewelinka - rozłóż sobie pranie iprasowanie na raty, bo potem będzie Ci się nudziło i będzieszczekała na jakieś "ruchy", dobrze, że Twoja córa takaruchliwa, mój syn dopiero dzisiaj się uspokoił i prawie niekopie:| co mnie troche niepokoi
Anka - to i tak ładnie chodzisz, bo jaraczej przez ból kricza przypominam pingwina:) Ty masz maniekupowania ubrań, hihihi:)
Deizzi - super, że Ignaś ma jużdobre wyniki i możesz go karmić:) Nie przemęczaj się tylko ikorzystaj z pomocy jaką masz w szpitalu, bo w końcu cesarka, tooperacja....
Ala - wow, toż to kawał babki :) :)Wcale się nie dziwie, ze zalecaja Ci cesarkę
Martuśka - super, że Leoś zdrowiutkii że Ty się dobrze czujesz. Chociaż pewnie straszny stres był jakkrew zobaczyłaś... Dobrze, ze mąż był w domu:)
Makunia - mnie one teraz poprostubolą:| Nigdy nie były przyjemne, ale teraz to już masakra....
betina - podeślij domowe ruskie:)
trytytka - kociatka obiecała, że namnie poczeka:D ale, że mnie skurcze męczą co kilka minut, to wsumie może już rodzić....

Właśnie zaczęłam liczyć jak często mam skurcze, na razie nie bolą jakoś mocno, ale są dosyc częste... Kłade sie do wanny:|
 
reklama
Do góry