reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marzec 2013

reklama
Jutro na 99% wychodzimy do domu. W koncu :) maly ma miec tylko wyniki krwi sprawdzone i jesli beda ok to wychodzimy a pani doktor mowi ze raczej mało prawdopodobne żeby sie pogorszyły. Dzisiaj juz super mi sie chodzilo wyprostowana i dosc szybko. Najgorzej usiasc na lozku z pozycji leżącej a reszta z gorki. Podsumowując ciążę wymioty ta kolke nerkowa cc i karmienie decyduje ze dwójka dzieci mi wystarczy i na więcej sie nie zdecyduje. Karmienie zaczęło bolec pocieszam się ze z kazdym dniem powinno byc lepiej byle do przodu i się nie poddawac.

Wieści z domu: antek przekarmil rybki. Jedna zmarła. Wsypal im od razu cale opakowanie maz próbuje uratować resztę.w niedziele goście sie zapowiadaja.

Moge Wam doradzic żebyście przetestowaly w domu te majtki jednorazowe ja kupiłam o rozmiar większe niż nosze i po zamontowaniu w nich pokladu strasznie te gumki wokół ud wrzynaly mi sie w skore i bardzo bolalo. Przestałam ich uzywac.

Dobrej nocy życzę i mam nadzieje zameldowac sie z domu.
 
Deizzi super, że mały już z Tobą:)
Martuśka dzięki za info, i ważne, że szybko zareagowaliście i dobrze się Tobą zajęli:)
Królowa ja w poprzedniej ciąży na witaminy tak reagowałam... a nawet wymiotami - przetestowałam kilka i w końcu nic nie brałam a wyniki i tak miałam zawsze super.
Kurcze tu już prawie wszystkie się szykują, że to już prawie a ja chcę jeszcze 3 i pół tygodnia wytrzymać... eeeech...
 
Zuzkon dokładnie chyba że urodzę:D a mówię to dlatego, że od jutra te leki odstawiam.

Deizzi
bardzo dobre wieści o wyjściu do domku! trzymam kciuki by nic się nie zmieniło! w końcu nie ma to jak w domu... :)

basieniak nie przejmuj się ja też bym chciała ponad 2 tygodnie jeszcze wytrzymać :) Zobaczymy!
 
Martuska cieszę sie, że u Was wszystko dobrze :-) To się Leosiowi pośpieszyło na ten świat, najważniejsze że interwencja była błyskawiczna :-)
Truskaffka zasnęłaś? Jak zebranie?
Makunia no właśnie z tym snem, jak Oliwia się urodziła to korzystałam z każdej chwili by pospać, kiedy mogłam a teraz znów spania nie mam, Ona zresztą też, Gabrynia też, tylko mąż ma spanie na zawołanie. Cały dzień mnie męczy ból brzucha, pleców.
Betina ja dziś nie lepiłam ale jadłam pierożki :-) A brzuch to mi już tez o wiele rzeczy zawadza.
Królowa ale nie jesz ich na czczo?
Trytytka dzięki za wieści od Kociatki, której z całego serducha gratuluję, ja też dziś większość dnia przeleżałam.
Natalia jak mnie atakują te silne to liczę ale zwykle po zmianie pozycji ich czas się wydłuża. Przeszły po kąpieli?
Basiatoja na jutro jaki masz pomysł?
Deizzi trzymam kciuki za powrót do domu i bezbolesne karmienie :-) A rybki może się reanimują...
Szczebiotka, Kiniusia, Żabka co u Was????

Ciśnienie mi dziś córka podniosła do 200 przy zasypianiu, melisa pomogła.
 
Kania a czym Ci podniosła cisnienie do 200?to nie fajnie. ale juz jest ok??
basiatoja teraz to możemy urodzić w każdym momencie:p
Deizzi to super ze juz tak duzo chodzisz i malo boli. no ja po operacji skarpetki zakladam jakies 10 minut i to był wysiłek.
basieniak ja tez chce jeszcze troche wytrzymac w dwupaku:)

słuchajcie chciałabym miec do którejś z Was kontakt jakbym sie nagle ja rozpakowala.aby Was tez poinformowac jak najszybciej:)
 
Ja tak na szybko dziewczyny więc nie odpiszę wszystkim niestety.Martuśka super, że się odezwałaś i że wszystko w porządku z Tobą i malutkim. Z tym łożyskiem to trzeba uważać, ale najważniejsze że wszystko dobrze się skończyło. Czekamy na zdjęcia synka:-)
Basiatoja nie martw się, ja odstawiłam leki już tydzień temu i nic ciekawego się nie dzieje, a też bałam się że szybko się rozdwoję;-)
Deizzi super, że już do domku wychodzicie, reszta członków rodziny pewnie już nie może się doczekać:-)
Zuzkon mi w pierwszej ciąży usg pomyliło się o 300 g (podawało większą wagę), a teraz nie wiem jak będzie.

Ja dziś miałam dość aktywny dzień, rano lekarz, później maraton po sklepach z siostrą:-) Ciężko mi chodzić ale jak już lekarz pozwolił to nie mam zamiaru z tego nie korzystać. Objawów porodu na razie brak:dry: Przespanych nocy Wam życzę:-)
 
Zuzkon wierceniem się i kombinowaniem, byleby tylko nie spać....to picie, to siku, to skarpetka, to kołdra...A co do wagi, to u Nas dr mówił że 3500 będzie ważyć Oliwia a ważyła 3060. Gabi teraz waży 2780, ciekawa jestem ile tak naprawdę ma.
Roksaa Ty też się wyśpij :-)
Ja też spadam do łóżka, kolorowych Wam życzę :-)
 
dobry wieczór wszytskim! dzisiaj padam z nóg. byłam u Teściowej, bo biedna chora w domu siedzi i nawet po zakupy nie ma jak pójść. zaopatrzenie jej zrobiłam, ogarnęłam trochę a Misiek szajbował...
teraz leżę już w łóżeczku i skłaniam się ku spaniu.


Zuzkon współczuję tej ósemki;/ sachol możesz ewentualnie sobie jeszcze kupić i smarować.
Barbia to mogą być już skurcze i wstawiająca się główka
anka ale się obkupiłaś! Laura zadowolona?
Ewelinka nie jest powiedziane, że przy porodzie będzie Ciebie mniej lub bardziej boleć. może się okazać, że zupełnie inaczej będziesz ten ból odczuwać. najgorzej to sobie wkręcać;)
Deizzi super, że z Ignasiem nie masz takich przebojów:) no i czekamy na dalsze wieści od Was
Królowa_Dramatu mnie też czasem dopadają dziwne mdłości i ta paskudna zgaga, wtedy pomaga mi zimne mleko prosto z lodówki
truskafffka czekamy na sprawozdanie z wizyt i żeby były to same dobre wieści
ala-84 może nie będzie aż tak źle. mi lekaż wywróżył z usg 4 kg a po porodzie się okazało, że Misiek 3,300 ważył. czasem to usg przekłamuje;)
Martuska jak dobrze, że wszystko szczęśliwie się skończyło! :) gratulacje ogromne i żebyś szybciutko doszła do siebie:))
trytytka i jak Ci dzień do końca minął? lepiej się poczułaś?
natalia88 i jak po kąpieli? przeszły skurcze?
roksaa coś ciekawego udało Ci się kupić?
basiatoja teraz to się można już rozpakowywać;)
Patrycja jak znajdziesz chwilkę to daj znać co z Piotrusiem wyszło
 
reklama
jeden dzień mnie nie ma a tu takie relewacje:-D

Kobietki ja tylko melduję, że żyje, u nas bez zmian, tzn nadal dwupak, ja zmęczona ale daje rade, Młoda nadrabia za ostatnie dni kiedy mniej aktywna była albo ją skurcze zaczęły denerwować w każdym razie wierci się pięknie
Dziś po prostu zabrakło czasu aby posadzić dupkę przed kompem bo Szczepek dostaje małpiego rozumu a jak On usnął to ja też padłam

ps Natalia kobieto rozpakuj się wreszcie bo moja Córa chyba tylko na to czeka;-):-D
 
Do góry