reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marzec 2013

Tak watek gratulacyjny też by się przydał i też w górnej części :)

A ja właśnie wylicytowałam 30szt. ubranek dla Synka. Cena śmieszna. I co najbardziej mi się podoba same bluzeczki i spodnie. Nic innego. Obiecałam sobie że już z ubrań nic nie kupie, ale musiałam się złamać. Pocieszam się że rozmiarki to 68-74 :)

Fajna okazję trafiłas :) ja dzis tez zakupiłam w Auchanie bluzeczkę na rozmiar 62 i czapeczkę :) wreszcie znalazłam czapeczke taka jaką chciałam :)

wiesz co u mnie tez nie ma ale jak lezalam w szpitalu to musieli mi przywiezc mi sztucce bo nie mialam czym posmarowac bułki:D Czy wg Was powinnam sie umowic na pon na wszelki wypadek na wizyte?? bo te wczorajsze skurcze. nie wiem czy dzis rano tez czy nie. ale czy nie byloby lepiej robic juz KTG??

Ja napewno muszę wziąść ze sobą sztućce i kubek bo też bym musiała palcem smarować , a tego nie chcę :D

Natalko ja tez się właśnie najadłam i czuję niezłą czkawkę w brzuszku :) aż brzuch skacze :D
Alu biedna Ty:( napewno będzie dobrze :) infekcja szybko minie zobaczysz:)

KOBIETKI ZDAŁAM EGZ NA 4!!!!! Co prawda ocena nie jest dla mnie tak ważna bo najważniejsze że prawdopodobnie ostatni egzamin do przodu :) Teraz tylko spotkanie z promotorem i wpis od niego :) i luz... Ale poczułam ulgę jak się dowiedziałam :) Tym bardziej że ciągle o tym myslałam, nawet w nocy nie mogłam dziś spać.
Zakupy w Auchanie po egzaminie też udane :)
 
reklama
hej Kobietki,

Dzięki jeszcze raz za wszystkie życzenia dla Szczepka. Imprezka bardzo udana, goście się trochę zasiedzieli tak, że Szczepcio wylądował w łóżeczku o 23ciej, miałam nadzieję, że pośpi dzisiaj dłużej ale chyba za dużo wrażeń i już od od 5tej się przebudzał a o 8smej zarządził pobudkę tak więc po wczorajszych atrakcjach jeszcze dziś od rana na pełnych obrotach, tak więc plany sprzątaniowe zostały przesunięte i niestety jutro mnie to czeka a teraz leżę do góry brzuchem i po mega niezdrowym obiedzie: pizzy popijanej colą:zawstydzona/y: objadam się przepysznymi truskawkami:-)

Natalia proszę bardzo o to niektóre pomysły:
-masaż brodawek (pobudza wydzielanie się oksytocyny)
-jedzenie ananasa ( też zawiera jakiś składnik pobudzający skurcze- usłyszane od położnej) jakby co ja jadłam sałatkę "owocową" ananas świeży+ z puszki, popijając sokiem ze świeżego ananasa;-)
-herbata czerowana, kawa, herbata malinowa ( wszystkie delikatnie pobudzają skurcze)
-jedzonko ostre lub takie, które powoduje u Ciebie szybką wizytę w wc, ja do lewatywy się nie uciekałam ale też polecają:-D (przed porodem organizm naturalnie się oszczycza ponoć można to odwrócić trochę w sensie oczyszczasz orgazniz a on reaguje na to jako sygnal, że czas zacząć poród, plus mięśnie brzucha pracują podczas wizyty w kibelku;-))
- z oczywistych, polecają bardzo sex(choć nie wiem czy u Ciebie aż tak stosunki z Szymonem się poprawiły, choć nie sądze aby miał coś przeciwko "wykorzystaniu"go;-):-D) w spermie jest ta sama subtancja, która w postaci sztucznej podają w globulkach mających wywołać skurcze, oczywiście w dużo mniejszym stężeniu, do tego masaż szyjki- o wiele przyjemniejszy od tego jaki może Ci zrobić położna:tak:no i orgazm powoduje skurcze macicy.
poza tym: spacery, ponoć gorki pomagają- bardziej mięśnie brzucha pracują, porządki domowe ze szczególnym uwzględnieniem tych w pozycji na "czworaka" z tego samego powodu, tutaj polecam:szorowanie podłóg, mycie progów, szczelin pomiędzy szczebelkami schodów jeśli takowe posiadasz;-)
Ja w akcie desperacji nawet wyszorowałam samochód w środku, myślę że nawet na jodze nie uczą takich pozycji jakie ja przybierać musiałam by wpasować się wszędzie z moim wielkim brzuszyskiem:szok::-D
Do tego przez dwa ostatnie tygodnie ciąży miałam reguralnie co 3dni fachowy masaż szyjki macicy robiony przez położną.
Już tydzień po terminie odbyłam ponad 6godziną wyprawę na lotnisko (odwoziliśmy mojego tatę)
Uprzedzam z góry, że w moim przypadku nic rezultatu nie przyniosło, Szczepek urodził się 3godziny przed tym jak miałam się stawić w szpitalu na wywoływanie porodu.
Jak naprawdę będziesz chciała przyspieszyć poród na pewno nie zaszkodzi spróbować.
Ja tym razem zdecydowanie jedyne z tej listy sex i to wyłącznie dla przyjemności:-D
 
Deizzi jeśli czujesz potrzebę to płacz.....później będzie Ci z pewnością lżej na sercu :-)
ala-84 życzę szybkiego powrotu do zdrowia......co za choróbsko....na sam koniec ciąży dopadło...eh
natalia88 100 lat dla dziadka....wyobrażam sobie co za pyszności miałaś okazję spożywać....mniam!
basiatoja gratuluję :-) najważniejsze, że masz już egzamin za sobą....teraz możesz spać spokojnie.

Ja mam niestety dzisiaj ostre bóle podbrzusza i właśnie teraz męczą mnie skurcze.....chyba pierwsze tak intensywne w czasie ciąży:szok:.....mała się kręci jak szalona, aż boję się czy przypadkiem nie zmieniła pozycji. Mąż jutro idzie do pracy na cały dzień, więc ma nadzieję, że te skurcze miną bo powiem Wam, że to nic miłego i naprawdę boli :-(
 
Hello

U nas przyjemna sobota, rano spacer, obiad u rodzinki. Oluszek wybawiony i wylulany przez wszystkie babcie/ciotki itd

Zabka
, super, ze wreszcie w domu! A gdzie Ty rodzisz???

Ala
, nic sie nie martw - ja tez dostalam telefon, ze mam infekcje (Chlamydiowa), ale dostane antybola i bedzie dobrze:tak:

Asinska, najwazniejsze ze krazek trzyma i donosisz te ciaze. A wyprawke szykuj, juz czas;-)

Betina
, spokojnie mozesz kupowac jakies podstawowe rzeczy na 74. Mnie 68 wystarczylo do 4,5 miesiaca zycia, bo synek rosl jak szalony. Z tego wzgledu nie polecam jednak kupowania jeszcze ciuchow sezonowych, bo nie wiesz dokladnie, kiedy dany rozmiar zalozysz. Jednak bodziaki, koszulki, pajace, itp zawsze sie przydadza, bez wzgledu na pore roku.

Patrycja, uwazaj z cieplymi kapielami, zeby Ci szyjka nie poszla:eek: Woda, zwlaszcza ciepla, doskonale pomaga na jej rozwarcie...

Agula
, ciesz sie obecnoscia meza ;-)

Deizzi, porycz, Kochana, ale nie czytaj zadnych bzdur na necie, pliiis. Jeszcze tylko troszke i bedziesz rozpakowana.

Natalia, szczerze Ci zycze, zeby ukladalo sie jak najlepiej w Twoim zwiazku... Narodziny dzieciaka to jednak ciezka proba, nawet dla dobrze zgranych par. Nastaw sie raczej, ze lekko moze nie byc, ale jesli przetrwacie - bedziecie duzo silniejsi. Czego Ci zycze z calego serca.

Basiatoja, gratki! To teraz mozesz rodzic;-)

Szczebiotko, to naprawde desperatka byla z Ciebie:-D Mnie jakies herbatki, ananasy i wygibasy nie pomogly - jakies rozwarcie zrobilo mi sie wreszcie po sexie. Zatem polecam sex:-) Milo, zdrowo i skutecznie:-D Fajnie, ze imprezka udana
 
Ostatnia edycja:
ja juz w domu o dziwo. po drodze zgrzeszyłam i wstąpiłam do McDriva...
:zawstydzona/y:
ala
współczuje najbardziej tego zapalenia ucha bidulko. oby antybiotyk szybko pomógł
natalia co dobrego jadłaś że małemu tak posmakowało? :)
Szczebiotka to ładnie pobalowaliście. A Twoja lista przyśpieszająca mnie powaliła. Ale nie zarzekam sie ze nie skorzystam (tylko najpierw do fryzjera muszę zdążyć odwiedzić) ;-)
Ewelinka oby skurcze szybko przeszły
kociatka to zabieram się za zakupy allegrowe :)
 
teraz tak na szybko co zdąże zanim czas będzie kąpać mojego 2latka:-)

Iwona wielkie Gratulacje Córeczki!!!:-) Czekam niecierpliwie na dłuższą relację no i zdjęcia Małej
Deizzi Nie wiem czy to był czop, jeśli nawet to na pewno nie cały, jak się pojawi zabarwiony krwią będę pewna
Herbata dużo sił życzę, odpoczywaj ile i kiedy możesz a nami się nie przejmuj, wysłamy pozytywne fluidy jakby co:-)
Monisia mam nadzieję, że wizyta u kosmetyczki poprawiła nie tylko wygląd stóp ale i humor:-)
Maryńka współczuję, że musisz tak kombinować z praniem, ale przynajmniej w domu Ci pralka nie hałasuję;-)
Basieniak cieszę się, że do Teściowej dotrały "sugestię" fajnie,że ma takie podejście, zupełnie jak z moją Mamą i mi to bardzo odpowiada dlatego to jedyna osoba która chce mieć obok jak Bianka się urodzi, nie zniosłabym wiecznego wtrącania się i rad
Patrycja zdecydowanie czas na spakowanie torby;-)
Makunia fajny dzień, zakupy i kosmetyczka:-) Baw się dobrze na sesji jutro, mam nadzieję, że pokażesz nam rezultaty:-)
Betina to faktycznie rewolucja życiowa, ale przeprowadzać to się chyba będziecie dopiero po porodzie co?
Jeśli o imie chodzi, może Was natchnienie jak zobaczycie Syneczka:-)
Królowa ja bym spakowała 2torby będzie Ci wygodniej.
a propos pakowania
Martuśka poradź proszę czy Ty brałaś ze sobą szlafrok do szpitala jak planowałaś poród w wodzie??? albo jakiś wielki ręcznik? Jak dotrwam do środy to się zapytam połóżnej ale jak masz jakieś wskazówki co może mi się przydać jeśli uda mi się rodzić w basenie to będę bardzo wdzięczna:-)
Trytka dobrze, że humorek wrócił. Co do ciuszków to WOW, ja niedawno ogranęłam najmniejsze, tymi od 68cm zacznę się martwić jak Mała będzie wyrastać z tych co ma:-D
Basiatoja mam nadzieję, że egazmin dziś nie był taki straszny a zakupy z Mamą się udały:-)

Zabka super, że już w domku jesteś:-)
Ala współczuję infekcji, mam nadzieję że to nic poważnego. Dbaj o siebie. Właśnie doczytałam o wynikach, trzymam kciuki aby antybiotyk szybko zadziałał.
Agula dzięki, imprezka trochę mi w kość dała ale jakoś przetrwałam:-) Fajnie, że Mąż dotrał bezpiecznie a jutro już całą Rodzinkę w komplecie będziesz miała:-)
Deizzi, Ala ma rację, wypłacz się, może samopoczucie się polepszy, na mnie czasami tak zmęczenie działa, może za dużo ostatnio na siebie wzięłaś? pakowanie, szykowanie i jeszcze egzmaminy.
Basiatoja doczytałam o egazminie-gratulacje!!!:-)

Jak czytam co do szpitala bierzecie to nie wiem czy się śmiać czy płakać, sztuśce i papier toaletowy?:szok:

Dobra uciekam, spokojnej nocki życzę Kobietki:-)
 
basiatoja - gratuluję zdanego egzaminu :) nareszcie po stresach :) a co do czkawek - nie cierpie jak młody ma czkawe, wolę jak kopie albo wypina pupe, bo w czkawce drażni mnie ta regularność podskakiwań brzucha:)

szczebiotka - mmmm, narobiłaś smaka na pizze:) a Szczepek nic dziwnego, że nakręcony, w końcu niecodziennie ma się urodziny - teraz może tak przez tydzień przeżywać :D dziękuję za wszystkie porady, z seksem może być problem, ale generalnie herbatkę z liści malin mam zamiar zacząć parzyć od poniedziałku, ananasa lubię, więc też wypróbuję:)
Ty się nie smiej z naszych szpitali:p W moim akurat jest papier toaletowy, ale jak leżałam u moich rodziców w mieście, to nie było papieru, a łóżka były żywcem z PRLu, nie wspomnę o fotelu ginekologicznym, który wyglądał jak krzesło do tortur :D

ewelinka - też polecam magnez, chociaż mi nie pomagał za bardzo, ale lekarz i tak kazał brać, więc może u Ciebie zadziała. I pogadaj z córką, niech spasuje troche:p
dziękuję w imieniu dziadka:)

kociatka - syn zadowolony i pewnie padniętym, więc może da Wam pospać:) Wiem, że będzie ciężko, więc się nie nastawiam na to, że będzie dobrze, dawałam sobie radę do tej pory, to dam sobie też później :) trzeba być twardym a nie miękkim:)

betina - udka faszerowane, sałatkę z brokuła, ciacho, szaszłyka :) właściwie wszystkiego skubnęłam co było na stole, odpusciłam tylko tatara i galaretkę:)

Kręgosłup mi odmawia posłuszeństwa i nie mogę się podnieść jak już się położę:|i teraz mi się zaczyna jeszcze bardziej skóra na brzuchu rozciągać, więc coś czuję, ze nadchodzą rozstępy :|
Kładę się spać, dobranoc kobietki, spokojnych nocy bez skurczy :)
 
Ostatnia edycja:
Jak czytam co do szpitala bierzecie to nie wiem czy się śmiać czy płakać, sztuśce i papier toaletowy?:szok:
heh polska rzeczywistość.. ;)
choc tak naprawde zależy od szpitala. a te sztućce to wynikają z tego że wiele szpitali ma podpisane kontrakty zew. na katering bo tak wychodzi taniej. Więc przywożą jedzenie z zew. a szpital juz w ogóle nie ingeruje w sprawy "kuchenne" - w związku z tym nawet noża czy widelca nie ma ;-)
 
reklama
Hej..... Witam sie niedzielnie, odkąd wstalam na siusiu o 2.35 wcale zasnąć nie moge....juz mam dość gapienia sie w sufit, wiec postanowiłam poczytać co u Was....to zajęcie jest o wiele ciekawsze :-)
skurcze nadal mnie męczą, ale po lekach przeciwbólowych juz nie są takie bolesne....zobaczymy jak będzie za dnia.

Z tymi sztuccami i papierem toaletowym to w Pl przesadzaja....tak podstawowe rzeczy powinien szpital zapewnić.... Normalnie porażka, oby to sie zmieniło kiedyś!
 
Do góry