Szczebiotka
Fanka BB :)
hej Kobietki
Ja dziś dla odmiany wieczornie;-) Dzień dziś niby leniwy ale cały czas coś i do kompa dopiero teraz zasiadłam. Najmniejsze ubranka mam poprasowane, mam nadzieję, że po pójściu Szczepka spać ogarnę resztę a spakowanie się to 5min jak już wszystko inne będzie gotowe.
Inka dzięki za wiadomość a propos paszportu, my jednak nie bierzemy tego pod uwagę bo Dzieciaki i tak będą miały podwóje obywatelstwo gdyż Mąż jest obywatelem USA.
Co do pozycji to póki co się nie przejmuj bo " na około" jeszcze Synek może się przekręcić, wiem jednak że jest opcja aby Ci takie przekręcenie zrobili jeszcze w ciąży, może porozmawiaj o tej opcji z położną, na pewno było by mniej stresujące niż robienie tego w trakcie porodu.
Szczepionki wzięłam obydwie, moim zdaniem przynajmniej tą na krztusiec powinnaś rozważyć bo zapewnisz odporność Dzieciątku. Jakby co ja oprócz bólu ramion przez 2dni nie odczułam żadnych skutków.
Roksa i jak dziś już skończyłaś szykowanie prasowanie?
Betina niestety do wzorca mi brakuje ale wiem, że ja człowiek za długo w kieracie praca-dom to zmęczenie materiału nastepuję dlatego sama Go wyganiam na siłownie np , ja póki co nie mam opcji ale staram się być fair bo wiem, że gdybym mogła to na pewno bym skorzystała;-)
Kociatka po Ikea nie można "trochę" pochodzić więc wcale się nie dziwię, że wykończyła Cię ta wyprawa;-)
Maryńka i na co się zdecydowałaś pączki czy faworki? Ja za to za te wyczyny kulinarne podziwiam, mi się przy garach w ogóle stać nie chce;-)Co do chrztu to pierwsze słyszę, żeby akcje robili rodzicom, z tego co wiem potrzebny Wasz akt ślubu ( nie pamiętam czy chrztu i bierzmowania też) a zaświadczenie od księdza to racze rodzice chrzestni
Anka zazdroszczę przespanej nocy, mnie dziś tak skurcze wymęczyły że już zastanawiałam się czy nie wstać i nie pakować tej nieszczęsnej torby.
Ewelinka co do przeczuć, to najlepszy jest mój Mąż już jak zaczęliśmy starania stwierdził przy Szczepku to stwierdził, że Synek będzie a teraz Bianka Jabyś potrzebowała pomysłów na przyspieszenie porodu daj znać, mogę zaoferować całą listę, wszystkie bezpieczne, przestestowane (niektóre polecane np przez połóżną) i ....całkowiecie nieskuteczne w moim przypadku;-)
Martuśka dzięki:-) co do naświetlania się słońcem...Kobietko ja cały czas w uk siedzę jak tylko promyk jakiś zobaczymy to biegiem na dwór ;-) Jak nastrój u Ciebie? Mam nadzieję, że troszkę choć w górę poszedł
Królowa jak lekarz się nie przejmuje to Ty tym bardziej nie powinnaś. Minus takiego ułożenia, że możesz mieć duży nacisk na spojenie łonowe a to trochę bolesne zwłaszcza przy chodzeniu.
Natalia gratuluję egzaminu byle ze wszystkim tak gładko poszło:-) Po wszystkich "przygodach" jakie spotkały Cię w ciąży teraz należy Ci się aby wszystko pójść lekko, łatwo i przyjemnie.
Makunia zazdroszczę tej energii, ja ostatnio oczy na zapałki a ochota na słodkie taka, że czekoladę to bym sobie najchętniej dożylnie zapodała, nie wiem co się dzieję przez całą ciąże średnia ochota albo wcale a jeśli już to jakieś ciacho a teraz najchętniej samą czekoladą bym się żywiła
Kania super, że już w domku jesteś i możesz się nacieszyć Oliwką, ja nie wiem nawet jakbym zareagowała na takie rozstanie i wolę na ten temat nie myślęć, choć przyznam się że dziś akurat mi wszystko bokami wychodzi i opcja poleżenia sobie z dala od moich panów w miejscu gdzie ktoś by o mnie zadbał wydaje się wyjątkowo atrakcyjna;-)
Uciekam zająć się moim pierworodnym
Spokojnej nocki Kobietki
Ja dziś dla odmiany wieczornie;-) Dzień dziś niby leniwy ale cały czas coś i do kompa dopiero teraz zasiadłam. Najmniejsze ubranka mam poprasowane, mam nadzieję, że po pójściu Szczepka spać ogarnę resztę a spakowanie się to 5min jak już wszystko inne będzie gotowe.
Inka dzięki za wiadomość a propos paszportu, my jednak nie bierzemy tego pod uwagę bo Dzieciaki i tak będą miały podwóje obywatelstwo gdyż Mąż jest obywatelem USA.
Co do pozycji to póki co się nie przejmuj bo " na około" jeszcze Synek może się przekręcić, wiem jednak że jest opcja aby Ci takie przekręcenie zrobili jeszcze w ciąży, może porozmawiaj o tej opcji z położną, na pewno było by mniej stresujące niż robienie tego w trakcie porodu.
Szczepionki wzięłam obydwie, moim zdaniem przynajmniej tą na krztusiec powinnaś rozważyć bo zapewnisz odporność Dzieciątku. Jakby co ja oprócz bólu ramion przez 2dni nie odczułam żadnych skutków.
Roksa i jak dziś już skończyłaś szykowanie prasowanie?
Betina niestety do wzorca mi brakuje ale wiem, że ja człowiek za długo w kieracie praca-dom to zmęczenie materiału nastepuję dlatego sama Go wyganiam na siłownie np , ja póki co nie mam opcji ale staram się być fair bo wiem, że gdybym mogła to na pewno bym skorzystała;-)
Kociatka po Ikea nie można "trochę" pochodzić więc wcale się nie dziwię, że wykończyła Cię ta wyprawa;-)
Maryńka i na co się zdecydowałaś pączki czy faworki? Ja za to za te wyczyny kulinarne podziwiam, mi się przy garach w ogóle stać nie chce;-)Co do chrztu to pierwsze słyszę, żeby akcje robili rodzicom, z tego co wiem potrzebny Wasz akt ślubu ( nie pamiętam czy chrztu i bierzmowania też) a zaświadczenie od księdza to racze rodzice chrzestni
Anka zazdroszczę przespanej nocy, mnie dziś tak skurcze wymęczyły że już zastanawiałam się czy nie wstać i nie pakować tej nieszczęsnej torby.
Ewelinka co do przeczuć, to najlepszy jest mój Mąż już jak zaczęliśmy starania stwierdził przy Szczepku to stwierdził, że Synek będzie a teraz Bianka Jabyś potrzebowała pomysłów na przyspieszenie porodu daj znać, mogę zaoferować całą listę, wszystkie bezpieczne, przestestowane (niektóre polecane np przez połóżną) i ....całkowiecie nieskuteczne w moim przypadku;-)
Martuśka dzięki:-) co do naświetlania się słońcem...Kobietko ja cały czas w uk siedzę jak tylko promyk jakiś zobaczymy to biegiem na dwór ;-) Jak nastrój u Ciebie? Mam nadzieję, że troszkę choć w górę poszedł
Królowa jak lekarz się nie przejmuje to Ty tym bardziej nie powinnaś. Minus takiego ułożenia, że możesz mieć duży nacisk na spojenie łonowe a to trochę bolesne zwłaszcza przy chodzeniu.
Natalia gratuluję egzaminu byle ze wszystkim tak gładko poszło:-) Po wszystkich "przygodach" jakie spotkały Cię w ciąży teraz należy Ci się aby wszystko pójść lekko, łatwo i przyjemnie.
Makunia zazdroszczę tej energii, ja ostatnio oczy na zapałki a ochota na słodkie taka, że czekoladę to bym sobie najchętniej dożylnie zapodała, nie wiem co się dzieję przez całą ciąże średnia ochota albo wcale a jeśli już to jakieś ciacho a teraz najchętniej samą czekoladą bym się żywiła
Kania super, że już w domku jesteś i możesz się nacieszyć Oliwką, ja nie wiem nawet jakbym zareagowała na takie rozstanie i wolę na ten temat nie myślęć, choć przyznam się że dziś akurat mi wszystko bokami wychodzi i opcja poleżenia sobie z dala od moich panów w miejscu gdzie ktoś by o mnie zadbał wydaje się wyjątkowo atrakcyjna;-)
Uciekam zająć się moim pierworodnym
Spokojnej nocki Kobietki