reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marzec 2013

Natalia - włosy jutro i w sumie właśnie nie wiem co z nimi zrobić, kolor raczej standardowy, natomiast coś bym chciała w cięciu zmienić....

Ala ja też już chodzę jak mały słonik, ten brzuch na prawdę już ciąży ale niczego bardziej nie pragnę jak tylko żeby jeszcze był do drugiej połowy marca cały i zdrowy;)

Ania daj Boże żeby to szybko zeszło później:)

Zabka, makunia ja jeszcze w ciąży nie byłam jak mi M. obiecał, że będę mogła (jak tylko postawię się na nogi) dwa razy w tygodniu na fitness wybyć kiedy to on z pociechą będzie zostawał:p ciekawe czy będą siły i chęci:p

Herbata mnie też już krzyże o sobie dają znać....

Truskaffka zdrówka dla Matika i Ty też się trzymaj jakoś!!

Kiniusia leżcie, odpoczywajcie i powiedz Łucji że tu nic ciekawego aż tak nie ma(zimno strasznie) i niech sobie czeka tam w ciepełku na wiosnę!!!

Dalej mnie męczy to przeziebienie ale i tak chyba lepiej wyglądam (nie biorąc nic) niż mój M. któremu pół apteki między czasie do domu przyniosłam:p Kosmetyczka zaliczona, spacerek zaliczony - super się czuje:) jak jeszcze "nowe" włosy jutro będą to już pełnia szczęścia:D
 
reklama
Kociatka moze ona poprostu jakas wadliwa miala, nie mam pojecia.
Monisia bo kazda z nas czasami potrzebuje chwili dla siebie:tak:
Trytytka tego planu sie trzymamy , inaczej byc nie moze:-D

Zamowilam sobie salatke i czekam az przywioza :) Dla meza pizza a dla corki buleczki z maselkiem ziolowym. W sumie Lali juz po kolacji ja jakas pelna jestem ale salata nie zaszkodzi:-D:-D
 
dzięki dziewczyny :)

mam nadzieję że nocka będzie spokojniejsza..teraz niuniek śpi i cisza jest, oby go już tak bardzo nie dusiło
no i w 100% bierzemy się za kupno inhalatora, teraz mamy pożyczony z przychodni (dobrze że jest taka opcja ;)) ale warto mieć taki sprzęt na stałe w domu. Tym bardziej że rodzinka się powiększy, to więcej chętnych do korzystania będzie ;)

Anka dzięki, mamy cały pakiet lekarstw od naszej pediatry, ale zapisałam sobie nazwę syropku i będę pamiętać w razie potrzeby :)
Kiniusia jesteśmy z Wami, trzymam kciuki żeby maleńka jak najdłużej w brzuchu posiedziała
Monisia też czasem potrzebuję takich chwil sama ze sobą :)
rozkoszuj się :)
Trytyka no proszę, pięknie dbasz o siebie :) a wiadomo szczęśliwa mama to i szczęśliwy maluch :)
zdrówka dla was
 
uff w końcu nadrobiłam, jeden dzień nieobecności i drugiego pół trzeba spędzić by doczytać co u Was, jak pominę którąś wybaczcie ale mózg mój już konsystencję papki ma

Królowa witaj ponowanie, dobrze słyszeć/czytać że sytuacja u Was się wyklarowała. Z wyprawkę widzę poszałaś jak burza:-) Co do usg jak chodzisz prywatnie to pewnie i później będziez miała.
Tu ostanie w 20tyg, ja miałam teraz w PL w 31tyg, połóżna wyczuwa położenie dziecka bez problemu, ja ze Szczepkiem nie umiałam a teraz Malutka tak się umiejscowiła, że też jestem sama w stanie powiedzieć co gdzie;-)

Basiatoja, Dziewczyny mają racje, jak lekarz kazał leżeć to dupki nie ruszaj a położeniem maleństwa nie ma się co martwić, ja czkawkę czuję na wyskości spojenia łonowego:tak:
Anka podziwiam Cię z tą jazdą na urodziny, w ogóle chyba ciężko Ci w domu usiedzieć co?;-)

Kociatka, szkoda że z tym zasypianiem nadal walczycie a co do nocnika, to myślę że dużo od dziecka zależy, Szczepcio wcześniej zaczął się interesować i powinnam pewnie wtedy to wykorzystać może poszło by łatwiej a teraz mała bestia niezależna, ma swoje zdanie i już ze współpracą różnie

Natalia co z wysypką, powiedzieli Ci coś mądrego???

Deizzi mam nadzieję, że te skurcze to nic poważnego, ja podobnie jak Herbata co nocka już teraz ale póki co takie znośne, szyjka ok więc się nie stresuje

Kiniusia fajnie, że się odezwałaś, obyś w tym dwupaku jak najdłużej pobyła. Kciuki za Was mocno zaciśnięte.

Kania
widzę, że i Ty z wyprawką się rozpędzasz, fajnie że już zakupy z głowy.

Truskafka mam nadzieję, że Mati spokojnie dzisiaj pośpi, dobrze że Ty dochodzisz do siebie. Zdrówka dla całej Rodzinki życzę.

Trytka wiem co masz na myśli jeśli o kg chodzi, ja w ostatniej ciąży fatalnie się przez to czułam ale ja miałam jeszcze więcej na plusie:-( Super, że mogłaś sobie taki czas dla siebie wygospodarować.

Żabko i mnie ból bioder daje się mocno we znaki, pomaga trochę poducha między nogami. Jak nastrój u Ciebie tak w ogóle, lepszy trochę?

Ala to fakt, teraz już niestety z dnia na dzień bardziej niewygodnie będzie, ja młodego co wieczór sama kąpie, dobrze że wanna nisko z brzuchem daje radę ale kręgosłup cierpi strasznie.
Chyba Kociatka pisała kiedyś, że Pan Bóg stworzył 3trymestr aby kobieta przestała się bać porodu a zaczęła go wyczekiwać:-D

Monisia Ty to masz dobrze z tymi Rodzicami, choć powiem szczerze, że ja bym Szczepka nie dała rady tak często podrzucać, fakt że czasami padam na twarz ale ja za Nim tęsknie jak na parę godzin wybywam;-)

Dobrej nocki Kobietki, Daizzi mam nadzieję, że skurcze odpuściły i już smacznie śpisz
 
hejka
zrobilam golabki na obiad,siedza teraz w piekarniku a ja odpoczywam sos juz moj P zrobi ;-)Gabi na ferie przyjechala do nas wiec jest wesolo a tez nerwowo. jak to nastolatka zaczyna sie buntowac:dry:
szczebiotko u mnie ok jak na razie.dziekuje:) a u ciebie jak tam?mi poduchy miedzy nogami nie pomagaja ale jakos wytrzymam :-)
deizzi kurcze nie dobrze ze sa te skurcze.
ja do tej pory mialam jeden porzadny skurcz i na tym koniec.
 
Truskaffka powiem ci ze inhalator w domu to cudowna rzecz. My dostalismy inhalator jak Laura miala 5mc i zachorowala na oskrzela. Dobrze ze to ubezpieczenie pokrylo i nie musialam nic doplacac. Inhalatory to droga rzecz ale bardzo przydatna wiec warto w nia zainwestowac:tak: A na duszacy kaszel w nocy z domowych sposobow polecam miseczke z pokrojona cebula w plastry obok lozka dziecka;-)
Deizzi daj znac co i jak. Kurcze tylko nam jeszcze nie rodz:sorry2:
Szczebiotka szczerze to lubie w domku pobyczyc sie na lozku:-D Ostatnio zaniebdalam kolezanki bo jakos nie mialam ochoty na spotkania. Natomiast nie moge odmawiac corce wyjsc wiec staram sie wychodzic chociazby na miasto, do parku czy plac zabaw. Na urodzinki to obowiazkowo i tak tez dzis ide do kolezanki. Serio to bym polezala i ogladanela jakis film bo wiadomo jak zaczna pic a ja na trzezwo to dlugo sie nie da usiedziec:-D W babincu to potem jedna krzyczy przez druga:baffled:


Na sniadanie wciagnelam musli z serkiem, Laura je omleta.
Mezulek pojechal z kolega do Belgii wiec ja zaraz jade na zakupki,do apteki po witaminki, potem obiadek i bedzie trzeba poprasowac:cool:
POtem na urodzinki i czas zleci
Jutro za to nie gotuje bo jemy juz standardowo w restauracji:-D:-D Kochany ten moj malzonek, dba co bym sie nie narobila:happy2:
 
szczebiotka-No widzisz u mnie w rodzinie jest do bani z atmosferą na święta zato pod względem pomocy w opiece nad wnukami mam super pomoc w moich rodzicach(tescie sie jakios nie garną)więc bilans u mnie wychodzi na zero;-)
Moja mama sama kiedyś powiedziała,że mojej siostrze pomogła w opiece nad córką gdy ta pracowała codziennie do 18ej więc jak jak ja będe miała dziecko tez będzie chciała żeby sprawiedliwie było.Więc teraz jak potrzebuję pomocy przy Gabi to zawsze ch etni mi ją zabrac.Teście natomiast żyją życiem dzieci mojej szwagierki-czyli standartowo:zawsze matka bardziej córce niż synowej pomoże...
truskaffka-tak rozkosz bycia sama w domu to coś pieknego.Było super.Siedziałam do 0.30 a dzis pospałam do 10.30:szok::szok: i wiesz co ? Nadal siedzę w szlafroku i nie spieszy mie sie przebrac:sorry2:

dzwoniła do mamy-córka przespała spokojnie noc ale wysypka jest nadal.Eh,zobaczymy jak długo.


deizzy-trzymaj sie bierz nospe,magnez -nie wiem.Leż duzo.

papapapaa
 
Bry :D

ja tak tylko na szybko, bo po wczorajszych lekach dopiero wstałam :|
Podobno to pokrzywka ciążowa, ale jakaś nietypowa, więc jak po lekach nie zacznie znikać, to testy wątrobowe :| ale mam się nie martwić, bo dziecku nie zagraża, wiec jest ok.
 
reklama
Hej :)
W środę wróciliśmy do domu a wczoraj z powrotem wylądowaliśmy w szpitalu ale teraz na zapalenie oskrzeli. :( Do Piotrusia nie mogę jechać bo jakaś choroba panuje :(
Ja też przeziębiona. Więc leże w domku.
 
Do góry