reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marzec 2013

Ewelinka o północy jeszcze zajadasz? Podziwiam, chociaż mam rozepchany żołądek po świętach to i tak większą ilość jedzenia odczuwam bardzo szybko.
Truskaffka to super, że po wizycie wszystko w jak najlepszym porządku :-) Takie wieści każda z Nas ma przynosić :-) A ciuszki nie zając, nie uciekną :-)
Herbata z wózkiem taki problem, że się już tego naprawić nie da, wózek pożyczony od psiapsiółki więc albo odkupię jej albo oddam kaskę a i tak jakąś spacerówkę będę musiała sprawić Gabrysi, bo Oliwia to już za duża na wózek będzie :-) Choć teraz ma zajawki, to jakimś się tam ratujemy :-) A co do rozgradiaszu świątecznego to doskonale Cię rozumiem, zaczynam doceniać chwile samotności, ciszy i czasami wyłączam wszystko leżę i się delektuję :-)
Żabka szkoda, że nie udało się tym razem, ale będzie kolejny :-) Głowa do góry !!!
Betina79 ja też mam pełne przyzwolenie na zakupy w necie :-) Zresztą nie dużo mi trzeba, więc na spokojnie do marca zakupię :-) A co do badań po prostu trafiłam dziś na "fachową" pielęgniarkę, bo zwykle nie mam problemów z pobieraniem krwi.
Szczebiotka witaj w Nowym Roku, najlepszego dla Was !!!

Oliwia zasypia, mąż jej towarzyszy więc poczytałam co u Was :-)
Po południe minęło bardzo szybko i na wygłupach z córką.
Brzuch nadal twardy więc leżakujemy :-)
 
reklama
Hejka :)
Witam się po Nowym Roku i chciałabym złożyć serdeczne życzenia wszystkim mamusiom i ich rodzinkom:) Szybkich i lekkich porodów, krótkiego połogu, dużo czasu na wypoczynek i przesypianych nocek, jak najmniej w obwodzie (brzucha:p) oraz wyrozumiałości od innych :)

Kania mnie ostatnio jak kują to też jakoś nie za komfortowo się czuję, mam wrażenie że w tej ciąży albo trafiam na jakieś dziwne panie albo bardzo wrażliwa na ból się zrobiłam, chyba to drugie ;/
Betina ja też chyba w necie zakupy zrobię, przynajmniej niektóre bo po dzisiejszym slalomie po sklepach to nie widzą mi się większe zakupy dla maluszka ;/ troszkę żałuję że wcześniej się nie przybrałam do tego.
 
wiecie co...mam cztery godziny wycięte z życiorysu...:baffled: segregowałam ciuszki małej, dwa wielkie wory + znaleziska po Matiku + jeszcze jeden zapomniany wór od kumpeli ... ale porządek jest, 56 i 62 rozmiary zostają w szafce, a 68 i 74 sruuu do pojemnika i na stryszek ...będą czekać na swoją kolej ;)
Ciuszki...można rzec...mam z głowy :p

Żabka przykro mi, ale głowa do góry, niestety najczęściej pare podejść trzeba zaliczyć żeby w końcu zdać...ehhh
trzymam kciuki za kolejny raz ;)
Betina pracuję do końca stycznia :)
przyznam szczerze że już sie zaczynam cieszyć na myśl o wolnym, swoje odpracowałam, lubię moją pracę, ale z tygodnia na tydzień czuję że potrzebuję też tego czasu dla siebie :)
co do cukrów, pamiętam że mnie np najbardziej cukier szalał po białym serze...a np po drożdżowce czy czymś takim..był podręcznikowy

Spokojnej nocki :)
 
Jestem już po prostu wyczerpana tą ciążą z pierwszą było inaczej. Boli kręgosłup, nogi, ręce, brzuch... Brzuch twardy jak kamień... Mały szaleje... Zrobię parę kroków i jakbym maraton pokonała... Wycieram głupie kurze a ręce mi z wysiłku opadają... MASAKRA. Mam dosyć. Proszę o duże, zdrowe dziecko i szybki poród.
 
Deizzi rozumiem Cię doskonale.. ja już zapowiedziałam małżowi że nie piszę się na 3 dziecko ;/ na początku fajnie jest a potem coraz ciężej, no ale jeszcze 2 miesiące i będzie lżej (przynajmniej na nogach :p)
Truskaffka no i mnie czekają porządki w ciuszkach, które mam odłożone po córeczce, chyba jutro się za to wezmę :)

Dobranoc :)
 
witam sie ze wszystkimi po bardzo dlugiej nieobecnosci. Nie mam pojecia co u was i raczej nie nadrobie, zauwazylam tylko ze jotka mamusia zostala. Ja ostatnio taka zabiegana ze nawet nie mam kiedy siasc do kompa nie mowiac juz zebym cos was poczytala. Meze mam teraz w domu bo ma chwilowy zastuj w pracy wiec ciagle gdzies wybywamy, a to jeszcze zamieszanie swiateczno noworoczne i teraz maly remoncik w pokoju i przygotowania dla dzidzi. Musze wykorzystac obecnosc meza bo jak wroci do pracy to nie wiem czy bedzie mial czas pomoc mi we wszystkim. A jeszcze dzisiaj cos mi zaczal chorowac bo narzeka na gardlo i temperature mial ale do lekarza niestety nie bylo dzisiaj szans sie dostac bo w przychodni czarno.

Mam do was pytanie. W jakim kolorze powinna byc siara? Na necie znalazlam na niektorych str ze biala a na innych ze bezbarwna, zolta i juz sama nie wiem czy u kazdej kobiety jest tak samo czy nie. U mnie ostatnio zauwazylam ze bardzo mi cieknie ale tylko z lewej piersi. Przewaznie mnie zalewa wieczorem i w nocy jak spie akurat na lewym boku, ale oprocz wyciekow coraz czesciej zaczyna mnie ona pobolewac i jest to takie dziwne uczucie cos pomiedzy kluciem a pieczeniem, a i wydzielina jest wlasnie taka przezroczysta/zoltawa cos przypominajacego rope. Wczesniej bralam to wlasnie za siare ale od kilku dni mnie niepokoi ze to wlasnie caly czas tylko z tej lewej cieknie. Jak to jest u was? Czy to normalne czy moze jednak mam sie martwic ze cos jest nie tak? Wizyte mam dopiero 15-go i napewno powiem o tym gin ale nie wiem czy wytrzymam tyle w niepewnosci.
 
kolejne worki ubrań które dostalismy posegregowałam od razu częsc, bardziej zużytych, wyrzucając.. tyle tego się zrobiło że juz uśmiecha mi się pranie tego wszystkiego i prasowanie.. :dry:
pewne jest ze ŻADNYCH ubranek nie kupuje bo i tak podejrzewam ze synek we wszystkim nie zdąży się pokazac ;)

jutro wizyta księdza, trochę pracy i ogarnianie allegro cd

dobranoc mamuśki!
 
daga - mnie co prawda nic nie piecze, ale moja siara jest żółtawa - najczęściej zauważam ją po nocy. I najpierw miałam tylko z prawej piersi, a teraz mam z obu, a czasami z zadnej :) Chyba nie musisz się martwić:)

Witam dziewczynki po Nowym Roku - wszystkiego dobrego i szybkiego rozwiązania ;)

Ja też mam zakaz na kupowanie ubranek - powinni mi zablokować Internet, bo chyba jestem uzależniona...
Na wizytę z nerkami idę we wtorek - na razie pozwolili mi zostać w domu, ale zastój rośnie, więc nie wiem jak dalej będzie.

Deizzi - ja też Cię świetnie rozumiem, już bym chciała, żeby młody się wykluł. Zresztą od 5 jestem na nogach, bo znowu mnie męczą mdłości, a do tego mały ma napady czkawki i cały brzuch mi skacze, więc nie mogę spać... Eh.

Co robiłyście na Sylwestra?
 
Witam,

Dziewczyny bierzecie jakieś żelazo? Ja powinnam brać Tardyferon Fol, ale dziadostwo straszny ma posmak i po nim mi okropnie niedobrze, więc biorę raz na kilka dni szczerze - nawet nie wiem czy to pomaga. Hemoglobinę mam w normie ale w dolnej granicy, a szlag mnie bierze jak muszę łykać tego tabsa, bo to pół godziny przed jedzeniem mam.
 
reklama
ja dzisiaj 3-ci dzień pomiarów cukru. Wczoraj tak średnio wyszło bo po kolacji nie zmierzyłam (mój zabrał mi całe opakowanie pasków bo chciał w aptece pokazać jakie mają być). Ale sprawdziłam juz pare rzeczy. Rano na czczo cukier mam w normie 70-80. Rano po kawie ince z mlekiem (czytałam , że inka w ciąży dla cukrzyków nie wskazana bo cukier podnosi) też dobrze 83, więc uznałam , że pić mogę. Po obiedzie z dodatkiem sosu z żeberek z pieczarkami (sosu podobno tez nie można) tez dobrze 84. Po 2 pomarańczach 89 -> z tego bardzo sie cieszę , bo ja roślinożerca i owocożerca :biggrin2:. No ale jak wczoraj na śniadanie zaserwowałam sobie szklankę mussli (z suszonymi owocami, rodzynkami i żurawiną) i 2 szklanki mleka to miałam 140 :szok: , więc w tym przypadku "pogłoski" , że na śniadanie mussli z mlekiem sobie odpuścić raczej sie sprawdziły .

A ogólnie ... hmm czuje sie w miare dobrze, kręgosłup coraz bardziej daje znć o sobie. W pionie posiedzę /postoje max 1 godzine , później muszę sie położyć. Wtedy odchodzi i ból pleców i kłucie pod żebrem i brzuch nie twardnieje.
Mała chyba cały czas główką w dół, kopie po prawej stronie coraz mocniej, paluszkami dłoni przy wypychaniu można wyczuć stópkę :tak::biggrin2: rewelacyjne uczucie.
Dodatkowo bardzo lubi jedną z moich ulubionych spokojnych nutek Wonderful Chill Out Music -- Vangelis - Ask The Mountains [HD].mp4 - YouTube, jak piosenka się kończy to mnie kopie, więc tak minimum z 5-6 razy muszę puścić

W ubiegłą niedzielę byliśmy w kinie na "Atlas chmur" - powiem tak , trudno wyrazić mi zdanie na temat tego filmu. Na pewno film ciekawy, fantastyczna muzyka, super efekty i obrazy ale bym mogła go zrozumieć w 100% to musiałabym obejrzeć go jeszcze raz i najlepiej z lektorem, bym nie musiała skupiać się na czytaniu. Film na pewno daje do myślenia, choć nie ukrywam , po zwiastunach myślałam , że będzie o czym innym.
Po filmie pojechaliśmy do teściów na obiad. Oj znowu mi się tam ciśnienie podniosło. Teściowa wypowiadała zdania na temat dziecka i tego co ona by chciała, dodatkowo została poruszona kwestia finansowa , więc już w ogóle krew w żyłach mi sie zagotowała .

A u mojego mężą w firmie 70% ludzi załapała wirusa , objawy : nagła (nawet w przeciągu 0,5 godz) wysoka gorączka około 40 stopni , mogą być wymioty i biegunka . Mojego złapało jak wracał autem do domu, mówił mi , że bał się , że nie dojedzie do domu bo spowoduje wypadek. Dałam mu od razu polopirynę , 1000 jednostek wit C , 3 szt Rutinoskorbinu, dałam do wypicia ciepłą wode z sokiem z malin (sok w tym roku sama robiłam) a wieczorem mleko z czosnkiem i miodem. Nie wiem czy od tego ale mu przeszło. Kazałam mu w pracy unikać chorych, często myć ręce i wietrzyć pokój biurowy po wyjściu tabunu chorych ludzi.
jakos sie boje by mi czegoś do domu nie przywlókł i mnie nie zaraził
 
Do góry