Szczebiotka
Fanka BB :)
Plan na dzisiaj wykonany, nie mogłam sobie odmówić przyjemności zajrzenia na forum jeszcze przed snem:-)
Deizzi gratuluję takich wyników w nauce, czapki z głów normalnie, dziecko, ciąża, dom na głowie a Ty stypendia kolekcjonujesz:-) Na zdjęcia po remontowe czekam z niecierpliwością, na jaką farbę w końcu się zdecydowałaś zieloną czy jednak wybrór Syna zwyciężył i pokój niebieski?:-) Powrotu do zdrówka życzę szybkiego.
Żabka moim zdaniem nic na siłę, pewnie papier trochę przy dziecku by ułatwił ale nic na siłę a stanowczo sama ciąża nie jest wystarczającym, moim zdaniem argumentem do zawierania ślubu, lepiej na spokojnie wszystko załatwić.
a tak z innej "beczki" 2 stycznia będę trzymała kciuki, my akurat z Polski wracać będziemy.
Herbata to widzę, że u Ciebie dokładnie jak tutaj, ja Kochana nawet lekarza na oczy nie widziałam, w czasie ciąży ze Szczepkiem tylko na minutę w czasie porodu bo przyszedł anestezjolog i wyszedł od razu bo się okazało, że się na epidural trochę za późno zdecydowałam. Szyjkę mi pierwszy raz tutaj sprawdzili w 38tyg jak pojechałam ze skurczami. Mam nadzieję, że Ty nie będziesz tak długo czekać a jak było pod tym względem gdy z Marlenką byłaś w ciąży?
Dobra Kobietki uciekam, może nadplanowo uda mi się jeszcze zaległego maila napisać;-)
Dobrej nocki i przyjemnego dzionka jutrzejszego, u mnie dzień wizytowy więc nie wiem czy dopiero wieczorem nie zajrzę
Deizzi gratuluję takich wyników w nauce, czapki z głów normalnie, dziecko, ciąża, dom na głowie a Ty stypendia kolekcjonujesz:-) Na zdjęcia po remontowe czekam z niecierpliwością, na jaką farbę w końcu się zdecydowałaś zieloną czy jednak wybrór Syna zwyciężył i pokój niebieski?:-) Powrotu do zdrówka życzę szybkiego.
Żabka moim zdaniem nic na siłę, pewnie papier trochę przy dziecku by ułatwił ale nic na siłę a stanowczo sama ciąża nie jest wystarczającym, moim zdaniem argumentem do zawierania ślubu, lepiej na spokojnie wszystko załatwić.
a tak z innej "beczki" 2 stycznia będę trzymała kciuki, my akurat z Polski wracać będziemy.
Herbata to widzę, że u Ciebie dokładnie jak tutaj, ja Kochana nawet lekarza na oczy nie widziałam, w czasie ciąży ze Szczepkiem tylko na minutę w czasie porodu bo przyszedł anestezjolog i wyszedł od razu bo się okazało, że się na epidural trochę za późno zdecydowałam. Szyjkę mi pierwszy raz tutaj sprawdzili w 38tyg jak pojechałam ze skurczami. Mam nadzieję, że Ty nie będziesz tak długo czekać a jak było pod tym względem gdy z Marlenką byłaś w ciąży?
Dobra Kobietki uciekam, może nadplanowo uda mi się jeszcze zaległego maila napisać;-)
Dobrej nocki i przyjemnego dzionka jutrzejszego, u mnie dzień wizytowy więc nie wiem czy dopiero wieczorem nie zajrzę