reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marzec 2013

Witam! :)
Doczytałam wczorajsze zaległości..ale tak mnie stres przed wizytowy zżera, że nie umiem sklecić porządnego posta...a wizyta u gina dopiero na 13...niech ten czas leci bo osiwieję :baffled:
 
reklama
kiniusia kciuki za wizyte
trytytka a Ty masz lekarza z Ujastka? bylam tam wlasnie wczoraj na zwiedzaniu szpitala ;-)

bułeczki cos mi wczoraj nie chcialy rosnąc i z tego wszystkiego poszlam spac o 1 w nocy. ale przynajmniej dzisiaj sa pyszne na sniadanko. zaraz sie zbieram do koleżanki. Miłego dnia ladies!
 
Hey babki:) ja jestem po wizycie,miałam ja wczoraj popoludniu iiiii.... dalej nie wiem co będę miała ! trzeci raz zakrył się nóżkami,lekarz nawet probował go zruszyć tym pilotem od usg ale nic nie dało. Ja czuję że bedzie chłopiec,ale fajnie by było jakby było potwierdzone co nie :) szyjka też wporzątku, dobrze się trzyma :) Chcialam wczoraj napisać, ale potem gości dostałam i trochę posiedzieli :) Już nie miałam sił na kompa.

Trytytka gratuluję dzielnej dziewczynki :) co do glukozy też nie dawno musiałam odsiedzieć swoje 2 h po wypiciu... blee ochyda. Radzę wziąść cos do czytania czas szybciej zleci:) ahaa i pół cytryny,ja co prawda nie miałam, ale Pani przede mną wkropiła sobie i mówiła, że jest różnica.
kiniusia trzymam kciukasy!
 
hello kochane ;)

alez ten czas leci - juz środa!!!!!!!!!!!
u nas pomalutku, oswajam się pomału z myślą, że poród coraz bliżej :szok:
ale własnie w sob mój mąż mi oświadczył, że chyba na miesiąc poleci do Francji w najbliższym czasie.... :baffled:
drugą opcją jest Szanghaj na cały luty lub marzec, więc Francja to i tak chyba ta lepsza opcja.... przynajmniej w Europie....
więc nie wiem kiedy zrobimy przemeblowanie pokoju itp.... jeszcze nie wie kiedy leci ani kiedy wróci - bosko po prostu....
no ale cóż - trzeba jakos dac radę - teraz kazdy się cieszy, że ma robotę i nie ma co wybrzydzać....
byłam wczoraj u sąsiadki, która 2 miesiące temu urodziła i już sobie przypomniałam czemu chciałam to trzecie dziecko :-D taki słodziak - do schrupania... na pewno będą nieprzespane noce, ale i tak warto dla takiej kluseczki :tak: już bym chciała mieć Jaśka przy sobie :tak:
i odzyskaliśmy wczoraj kojec!!!!!!! pożyczyliśmy znajomym i nie chcieli oddać... okazało się, że ich dziecko całkowicie zdemolowało ten kojec, więc oddali nam nowy ;)

co do łózeczek to my mamy drewniane w domciu a na dzialce turystyczne ;)
uważam, ze drewaniane na dłuższa metę lepsze... ja zawsze daję ochraniacz do łózeczka, więc dzieciaki nie mają nic poobijanego....

maryńka - cieżko tak samemu - wierzę... jeszcze w obcym kraju to już w ogóle... ale to już chyba nie tak długo?? i Twoja Mama miala przyjechać??

Królowa - juz Ty sie tak nie nastawiaj negatywnie do porodu ;) to naprawde piekne przeżycie - weźmiesz sobie znieczulenie i będzie ok ;) moja sasiadka urodziła pierwsze dziecko 3800 i żyje ;)

basiatoja - no niezły numer z Twojego malucha ;) tyle czasu się ukrywac :-D

kiniusia - za wizyte kciukam, ale przecież czujesz małą, to znaczy, że wszystko ok :tak:

miłego dzionka dziewczynki :-)
 
Agula współczuję wyjazdu męża, ale masz racje lepsza Francja niż Szanghaj...o niebo lepsza! :sorry2: Takie mniejsze zło. Dobrze, że znajomi chociaż uczciwie odkupili kojec :)

A my wczoraj zaczęliśmy gadać o wrześniowym wylocie M. i jak zaczęłam wyliczać co go ominie w życiu naszej córci: pierwszy krok, pierwsze święta, roczek..i jak mu uświadomiłam, że tak na prawdę jak wróci po tych 10 miesiącach to będzie dla niej jak obcy to się mi chłop rozkleił..a jak on się rozkleił to i ja się rozkleiłam i tak smarkaliśmy pół wieczora :sorry2:
 
No a moja koleżanka ostatnio urodziła dziewczynke co miała 4200!

kiniusia1730 no nie dziwie się że łezki poleciały,sama bym chyba nie poradziła... szczególnie ze to pierwszy maluszek... we dwoje zawsze raźniej. Ale w waszym przypadku to pewnie nie ma innego wyjścia ...?
 
Hej.
Wczorajszy komentarz Oliwii na pytanie "Podobał Ci się Mikołaj?" - "Tato Mikołaj wcale nie taki fajny".

Wpadła po żłobku do domu i krzyczy - "Mamo, mamo patrz co dostałam"
A ja pytam, od kogo dostałaś te śliczne prezenty?
Oliwia - "Od Mikołaja mamo, takiego dużego".
Powiedziała jeszcze, że nie płakała ale się bała troszkę.
Że był duży, miał białą brodę i czerwoną czapkę.
Nockę niestety miała ciężką, chyba przeżywała to spotkanie, od 4 nie spałyśmy do 5, zrobiłam jej mleko i po nim usnęła na dobre. O 6.45 musiałam ją budzić, hasłem "Kochanie Strażak Sam już wstał" a jej oczy jak 5 zł się zrobiły.

Herbata pytałaś czy do pracy wróciłam? W sumie tak od 6 m-ca Oliwii wróciłam, po macierzyńskim i wykorzystaniu zaległego urlopu. Tyle że wtedy mama mi pomagała, do września. Papiery do żłobka złożyliśmy początkiem sierpnia i udało się dostać więc, mamę zwolniłam z "obowiązku", zresztą dla Niej to trochę męczące było ale dała radę :-)
Makunia trzymam kciuki za ten magiczny dzień i za podróż poślubną :-)
Królowa Dramatu to dobrze, że Cię to uspokoiło :-)
Agula współczuję wyjazdu męża, zwłaszcza w ostatnich miesiącach ciąży.
Basiatoja a to Ci urwis, nie chce się ujawnić :-) najważniejsze że wszystko w porządku.
Trytytka super wieści po wizycie :-)
Kiniusia to dałaś mężowi do myślenia, rozmyślania, wcale się nie dziwię że się rozkleił.

Co do łóżeczek, to szczerze jestem za szczebelkowym, turystyczne też mamy ale na wyjazdy go braliśmy. Teraz stoi moich rodziców, jak przyjeżdża siostra z córcią to z niego korzystają.
 
Agula super ze udalo się wam odzyskac nowy kojec. Szkoda zemaz musi wyjechac, ale Francja to nie koniec swiata… dobrze ze jest praca.

Kiniusia powodzenia na wizycie. Wspolczuje rozlaki… mamnadzieje ze jednak mala będzie pamiętała tate. Wystarczy pokazywac zdjęcia,takie male dziecko szybko staje się kumate.

kania fajnie ze malej sie podobalo. ciekawe jak moja by zareagowala. podejrzewam ze wcale ;-) mam nadzieje ze dzis odespisz. a co do babc to fajna sprawa, szkoda ze ja nie mam gdzie podrzucic cory. a teraz kiedy masz zamiar wrocic do pracy?

Basiatoja super ze szyjka trzyma oby tak dalej. W sumie tofajnie nie wiedziec, moja mama tez nie wiedziała do konca. Zawsze toniespodzianka

Betina to milych pogaduch z kolezanka. Tez dzis mialambuleczki na sniadanie, ale nie robiłam sama. Za leniwa jestem :-p

Trytytka super ze mala nadal mala i fajnie ze trzyma szyjka!Mam nadzieje ze z serduszkiem tez będzie ok.

Nomimalone swieta prawda, dziecko powinno jak najwięcej robicsamo. Wiem ze gdybym nie kładła malej na brzuch pomimo jej protestow i placzuto w zyciu nie nauczylaby się pełzać, a co za tym idzie raczkowac. Z chodzeniemtak samo. Chodzik wywaliłam i pozwoliłam malej samej się rozwijac. Podciągać, próbowaćwstac. Efekty przyszly bardzo szybko.

Krolowadramatu ale masz możliwość wyboru rodzaju porodu? Tu tonie robia nieważne ile dziecko by nie ważyło, ale w Polsce chyba jest jakasgranica? Moja mama tez nie mogla urodzic, dlatego miala cc.

Ja znow obiad robia i nadrabiam was ile sil w oczach, pokimala spi. Zdecydowałam się nie oddawac nigdzie malej do czasu porodu. Wczoraj mialamrozmowe z nianka/ przedszkolanka i zdecydowałyśmy ze zobaczymy jak sobieporadze z dwojka. Poki co jest zapisana na 01.04.
 
Czesc Kochane,

Melduje, ze zyje, ale co to za zycie:baffled: Maly 4-ty dzien okropnie goraczkuje, dzis znowu idziemy do doktorka. Spi praktycznie tylko w naszych ramionach, jak zaladujemy max dawke Nurofenu to przynajmniej uda sie "wyrwac" kilka godzin w nocy. Dziekuje za wszystkie zyczenia dla synka.
Ja tez nie czuje sie najlepiej, brzuch ciagle twardnieje i boli. Mam nadzieje, ze to tylko stres spowodowany choroba dziecka, i ze szyjka to wytrzyma...

Kaniu, no wlasnie tak nagle sie uczulil... Najpierw zauwazylam, ze po cielecinie miewa biegunki (je ja od 6 miesiaca zycia i nigdy nie bylo problemow). Ale ze zbieglo sie to z zazywaniem antybiotyku, zwalilam na antybiotyk. Potem ograniczylam jego ukochane jajka (dostawal jajecznice z 1 jajka co drugi dzien). Miewal lekka wysypke na policzku po jajku, ale to znikalo za jakies 3-4 godziny, wiec sie nie przejmowalam. Jednak przez ostatnie 3 tyg wysypka byla non-stop, tylko policzki co prawda, ale skora zaczela sie juz na nich luszczyc. Dostalismy Fenistil w kropelkach, Beblinon Pepti zamiast mleka i koniecznosc (czasowego) wyeliminowania bialka krowiego. Potem bedziemy powoli znowu wprowadzac i zobaczymy, w czym rzecz. Juz ma lepsza cere, ale wiadomo - zmiany nie znikna tak od razu. Wcinamy wiec oliwe zamiast masla, kury zielononozki i krolika zamiast cieleciny i kozie produkty.
Jak Oliwka? Wyzdrowiala juz zupelnie? Fajna relacja z Mikolajek :) Nasz maly jeszcze za maly na takie imprezy
 
reklama
kociatka to bardzo niefajnie z ta choroba, z alergia jeszcze gorzej... nie pozostaje mi nic innego jak zyczyc wam duzo zdrowka. mam nadzieje ze malemu sie polepszy jednak i uczulenie samo zniknie jak przyszlo... dobrze ze masz czym zastepowac nabial.
 
Do góry