NomiMalone
Fanka BB :)
daga - wcale ci się nie wydaje , szczebelki to na 100% jest rodzaj ćwiczenia i to bez zmuszania dziecka ;-) dla mnie jest to jeden z argumentów za łóżeczkiem Gdybym zdecydowała się na turystyczne to wydaje mi sie , że musiałabym wykombinować coś , by zastąpić te szczebelki jakimś rodzajem ćwiczeń ale bez zmuszania dzieciaczka. Jeszcze się nad tym dogłębnie nie zastanawiałam rozważam wszelkie za i przeciw . Choć masz racje , wszystko zależy od dzieci i dużo od rodziców. Mój chrześniak zaczął chodzić w wieku 2lat i 1 miesiąca, rodzice byli u lekarza , który powiedział na samym wejściu - to są skutki noszenia dziecka na rękach (w tym przypadku miał 200% racji bo dziecko wiecznie na rękach było), natomiast od samego początku miał łóżeczko z wyjmowanymi szczebelkami , to niestety nie pomogło mu w nauce chodzenia (podejrzewam , że jak sie tylko obudził brany był na ręce)