hej Kobietki,
My dzisiaj trochę pospaliśmy z Młodym bo się przestawił i w dzień mi śpi 3godziny ale w nocy buszuje prawie do 23ciej
już wczoraj go w dzień obudziłam. Nie chce za bardzo ingerować bo On ma takie "wstawki" czasami, zresztą i tak dziś do 9tej spał więc też jakoś bez szaleństw, a wczoraj mimo iż zasnął też przed 23cią to już o 8 szalał.
My wczoraj choinkę kupiliśmy więc pachnie w całym domku, jeszcze nawet nie ubrana a Szczepcio i tak zachwycony, zaczął dzień od "WOW"
Kania dzięki, pocieszyłaś mnie troszkę. Może teraz faktycznie nie najlepszy okres dla naszych pociech a jakoś przecież muszą się "wyrazić. Życzę więc i Tobie i sobie aby trwał jak najkrócej, poza tym naciesz się tymi godzinami spokoju jakie masz jak Oliwka w żłobku. Swoją drogą pięknie już mówi, skoro takie zdania składa, u nas cały czas tylko pojedyncze wyrazy.
Basieniak nie zazdroszczę "przygody" z Córeczką, Kania ma rację jeśli macie opcje wyjmowania szczebelków to może warto od tego zacząć. My Szczepciowi wymątowaliśmy przednią ściankę dopiero trochę ponad miesiąc temu.
Ewelinka jakoś trudno mi uwierzyć, że norweski taki łatwy, ja się go sporo nasłuchałam swego czasu i odniosłam zupełnie odmienne wrażenie;-)
Herbata ja trochę śniegu Ci zazdroszczę, co prawda ja fanką zimy nie jestem (no chyba że w ciepłym domku przy kominku
) ale nie mogę się doczekać reakcji Szczepka, On jeszcze nigdy nie widział teggo białego puchu. Mam nadzieję, że jak będziemy w PL na Święta to akurat spadnie.
Daga oby choróbsko szybko przeszło.
Co do fikania to u mnie też najczęściej Kruszynka się aktywuję jak się kładę choć w sobote to przechodziła samą siebie, brzuch falował mi jakby tam miała co najmniej obcego
Tak się właśnie zastanawiałam wtedy jak kobiety mogą nie wiedzieć, że są w ciąży, rozumiem że dużo rzeczy jak tycie czy bóle można sobie jakoś wytłumaczyć ale "skakający" brzuch???
Jeśli o ułożenie i kopniaki Maluszka chodzi to ja właśnie teraz o wiele spokojniejsza bo jak Mała jest odwrócona tak, że kopie w plecy i nie czuję kopniaków, to brzuch zupełnie inny, twardszy i inny kszatł ma.
A tak z innej beczki zupełnie to muszę Wam się nieśmiało póki co ale pochwalić, że wygląda na to iż Szczepcio sam od smoczka się odstawił, starsznie pogryzł te co miał ale stwierdziłam, że już nie kupuję nowych i zadziało już 3dni i dzień i w nocy zasypia bez smokala, może też dlatego mu to dłużej zajmuje no ale jeden problem z głowy. Oby z opieluchowaniem też tak sprawnie poszło
Miłego dnia Kobietki, ja uciekam poszaleć na allegro a potem za porządki się zabrać trochę:-)