reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marzec 2013

Tak M. regularnie czyści 'flaczki' w laptopie, on ma trochę hopla na punkcie jego ukochanego komputerka :tak: Lapek dłużej ciągnie bez wyłączania, ale jednak się wyłącza, kumpel informatyk go z M. ostatnio oglądał i stwierdzili, że do wymiany.
 
reklama
Witam piatkowo

Ale poszalalam na tym Allegro:-) Ciagle tylko robie teraz przelewy.
Dzis bedzie malo czasu na pisanie, bogaty plan dnia, wieczorem impreza;-) Zycze wiec milego weekendu!

Kiniusia, oj, oj, oby Cie to paskudztwo oszczedzilo:baffled: Myj rece bardzo czesto, najlepiej dezynfekuj, a chlopa i psa - musisz chyba odizolowac. Jestem debilem technicznym, wiec z laptopem nie pomoge...
 
kiniusia, anka - nie dajcie sie wirusom!!!!! oby chłopakom szybko przeszło..... Kania - za badanka zaciskam kciuki!!!! ciekawe jak Oliwka wytrzyma bez Ciebie ;) Szczebiotka - i jak dzisiejsza nocka?? mam nadzieje, ze lepiej trochę ;) basieniak - gratuluję dorodnego chłopca ;) wg mnie tez chłopiec jest łatwiejszy w obsłudze, u Mai tez sie bałam, ze tej kupy dobrze zewsząd nie domyję..... tylko u chłopaka przy zmianie pieluchy trzeba jakąś tetrówke rzucać na siusiaka, bo jak nie to niezłą fontanne robią ;) dziewczynka nawet jak sika, to pod nią leci - a tu cała okolica obsikana :D kociatka - a co tam kupujesz?? ja teraz licytuje 2 paki ubranek ;) MM stwierdził wczoraj, ze już mi odbiło na punkcie synka ;) marynka - zaciskam kciuki, zeby Wasze plany mieszkaniowe sie udały ;) ale w PL nie da sie pracująć oszczędzić na mieszkanie, niestety :( nie przy obecnym kryzysie i rosnących cenach... więc my niestety wylądowaliśmy z kredytem.... na szczęście dzisiaj piatek ;) i 2 dni bez porannego ściągania dzieciaków z łóżek ;) wczoraj MM poszedł wieczorem do Tesco - bo jest od 21wszej akcja, że połowe kasy wydanej na zabawki oddają w bonach ;) więc już prezenty dla dzieciaków mamy ;) ale MM mówił, że tłumy ogromne sie tam kłębiły... on był o 22giej i już puchy na półkach były....
 
Agula rok temu też była taka promocja... jeszcze dzisiaj i jutro jest;) I fakt, że po 2 to tłumy i ostatnio też ostatnie sztuki zabawek wzięłam, ale sąsiadka mówiła że nie chciało jej się tam przedzierać to poszła koło 2 i już było pusto i zabawki na półki podostawiane i na spokojnie zrobiłą zakupy;) Ja jakoś w zeszłym roku to zaszalałam a teraz w sumie tylko chcę kupić małej pod choinkę wózek z lalką a nie mają tego co bym chciała więc odpuszczę;) A w obsłudze chłopaka to mi się wydaje, że tam też mnóstwo zakamarków a jeszcze stójki i tym podobne rzeczy o któych nie mam pojęcia... I tak trochę psychicznie jednak też inaczej niż dziewczynka do której jestem przyzwyczajona... Ale wierzę, że te problemy to znikną jak tylko się urodzi:)
 
Kociatka udanej imprezy! A sukienka z happymum sliczna! A malyladnie wazy, choc moja obecnie ma 11 kg, wiec chyba rosnie maly pulpet.

Kiniusia oby M. szybko przeszlo. Mam nadzieje ze się nie zawirusujesz.No i szybkiej naprawy lapka.

Anka udanej wizyty w Maku. Ale mi smaka narobiłaś…:-p

basieniak ale masz wysoka mala! Moja ledwo 80 cm a ma 13 miesiecy…dobrzeze jej problemy żołądkowe same zniknęły. I gratuluje chłopaka!!

Madzia fajnie ze Jas troche wydoroślał i już nie daje takpopalic. Milego robienia aniolka.

Deizzi dobrze ze chociaz dlugie bajki o dinozaurach sa ciekawe.Moja skupia uwage na nie wiecej niż 5 minut na teletubisiach

Krolowadramatu szkoda ze maz wyleciał. Ale ani się obejrzysza wroci. A Ty zajmij się ksiazka albo serialem. Tez przez większość pierwszejciazy siedziałam sama.

Martuska gratuluje udanych lazanek! Mnie się robic nie chce,zreszta M. nie lubi. Obiad się udal, choc bawiłam się z burakami dobra godzinei upierdzielilam Pol kuchni.

Kania trzymam kciuki za szpital! Mam nadzieje ze mala sobieporadzi z brakiem Twojej obecności. Szybko zleci. Glowa do gory

Szczebiotka wspolczuje kiepskich nocek! Mam nadzieje zeszybko te żeby wyjda. Moja ma dopiero 4, wiec wszystko jeszcze przede mna

Ja jak zwykle nadrabiam poki mala spi. Mam dzis meczacydzien, nic się nie chce, nie mogłam zasnąć. Bylam z mala na spacerze, ale tak wieje ze myślałam zezamarzne. Jej się oczywiście podobalo, ale to dobrze. Tu często tak jest, wiecniech się przyzwyczaja. Ide się położyć chociaz na chwile, bo zaraz obiadwstawiam.
 
Basieniak, napletka nie ruszasz przez ladnych kilka miesiecy, jedyne co - jak mowi Agula - tetrowki trzeba miec w pogotowiu, bo fotnanna jest zawsze na wszystkim. U nas tak bylo przy kazdym przewijaniu:dry: Minus posiadania sikawki jest jeszcze taki, ze jej wlasciciel czesto sie przesikuje. Gdzies mu sie zle zegnie, zawinie, pielucha sucha, wszystkie ciuchy mokre. Mojemu synkowi jeszcze sie ciagle w nocy zdarza, gdy spi na boczku.

Agula, mam duzo po synku, nawet bardzo duzo; ale nic cieplego dla maluszka, bo Oluszek byl lipcowy. No i mialam zdecydowanie za malo ubranek w najmniejszym rozmiarze, wiec teraz dokupie. Chlopcy niestety wszystko obsiukuja;
 
hej Kobietki,

Witajcie przedpołudnio. U nas nocka spokojna, dałam Szczepkowi paracetamol przed snem a potem jak zaczął jęczęć przed 5tą i obyło się bez pobudek i płaczów. Mnie za to chyba "dogoniło" wczorajsze niedpospanie bo najchetniej zagrzebałabym się w pościeli, mimo słonka za oknem.
Martuśka w ogóle chyba za karę, za moje wymądrzanie jak to ostrożnie po schodach chodzę to w nocy zjechałam trochę, całe szczęście poręczy się złapałam i jednie palce mam posiniaczone, nie znoszę tych angielskich schodów a teraz mam 2piętra:/ W ogóle wczoraj miałam jakiś wypadkowy dzień bo szykując kolację przecięłam się nożem, Ł się pyta czy jakiegoś zamachu na siebie nie szykuje, mądrala.

Maryńka super avatara masz:-) Jeśli chcesz rodzić sn to jak najbardziej na Twoim miejscu bym się o taki do wody dowiedziała, mnie się zawsze marzył, i gdyby nie to, że najbliżesze miejsce to klinika prowadzona tylko przez położne i oddalona ponad pół godziny i od nas i od szpitala to bym na 100% tak właśnie chciała.
Anka szkoda, że nie udało się przyśpieszyć tej rehabilitacji, trzymam zatem kciuki aby kręgosłup mało dokuczał Ci do tego czasu. Chorego Męża współczuję i Tobie i Kiniusi, pocieszę Was jednak,że teraz jelitówka nie jest dla nas tak groźna jak na samym początku, minus taki że osłabia i wypłukuje z witamin ale Dzieciaczkom nie szkodzi. Mam jednak nadzieję, że uda Wam się jej uniknąć. Obiad w mc'donaldzie...mhhh widzę że szalejesz;-) ja do tej pory 2razy pozwoliłam sobie na filet-o-fish i na tym mam zamiar poprzestać, w razie jak mnie najdzie na coś fastfoodowego obok maca mam zaraz subway'a ich kanapki chyba jednak zdrowsza opcja:-D
Królowa ale miałaś fajne spotkanie, zazdroszczę ja łosie widziałam tylko w parku za ogrodzeniem, niesamowite zwierzęta. Trzymam kciuki aby mimo wszystko czas bez Męża szybko zleciał. Patent Martuśki na wieczór z przyjaciółką moim zdaniem super.
Kania mam nadzieję, że badania przebiegają spokojnie od rana myślami jestem z Tobą.
Wcale Ci się nie dziwię, że miałaś obawy zostawić Oliwkę ale na pewno super z spędza czas z Tatą. Co do prezentów to my właśnie planujemy zakup łóżka dla Szczepcia na 2gie urodziny.
Kociatka sukienka śliczna, na pewno będziesz w niej pięknie się prezentować w czasie Świąt, i cena całkiem przystępna. Udanej imprezki dziś:-)
Madzia_83 fajnie jest jak człowiek przestaje pracować i nagle dysponuje tym całym wolnym czasem, szkoda, że tak szybko zostaje on "wciągnięty" Ja co prawda od kiedy zostałam mamą nie pracuję ale pamiętam jeszcze czasy gdy godziłam nienormowany czas pracy ze szkołą, treningami i intensywnym życiem towarzyskim, jak studia odeszły to nagle bardzo duuuuużo się go zrobiło ale tylko przez jakiś miesiąc;-) Pomysł w żłobku na te Aniołki świetny!!! Mam nadzieję, że się nam pochwalisz co stworzyliście.

Kobietki współczuję problemów wagowych dzieci, u nas całe szczęście niegdy nie było to zmartwieniem, Szczepcio co prawda do jakiegoś 10miesiąca rósł skokowo i były momenty gdzie był bardzo szczuplutki ale szybko nadrabiał. Teraz od kiedy sam je w ogóle nie ma z tym problemów, on raczej małe porcje ale często, ma dni kiedy zupełnie brak mu apetytu ale ja nigdy na siłę go nie karmie bo wiem, że jak zgłodnieje to przyjdzie.

Nomi liczę, że podzielisz się z nami wiedzą zdobytą podczas tych warszatów, szczególnie temat żywienie a śmierć łóżeczkowa jest bardzo interesujący.
Agula dzięki, dziś nocka już dużo lepsza, fajnie że taka promocja jest i już macie prezenty z głowy, pochwal się co dostaną Twoje pocieszy.
Herbatka przyjemnego odpoczynku. Z ząbkami nie ma co się nastawiać czy martwić na zapas, u nas jakoś większych problemów nie ma tylko jak wychodzą tak "hurtowo" to się ratuje wspomagaczami typu maści na dziąsła i paracetamol, ale nam tak i 4rki i teraz 3jki wychodzą, może u Was będzie spokojnie czego życzę Ci z całego serducha.
Basieniak podpisuję się pod dziewczynami, jeśli o pielęgnacje chłopca chodzi, nie musisz się martwić o żadne bakterię w cewce moczowej, zapalenia pęcherza chłopców właściwie w ogóle nie dotyczą. Wierzę jednak,że się zastanawiasz jak to będzie bo ja mam to samo jeśli chodzi o pilęgnację dziewuszki, chyba podobnie jak Martuśka reagować będę zszokowany uśmiech za każdym razem jak pieluchę odwijać będę:-D

My uciekamy na krótki spacerek, nie chce mi się ale słońce ładnie świeci nie ma co Szczepka w domu "kisić" a po południu na basen, Mąż od dziś nocki ale mam nadzieję, że po takim intensywnym dniu młody szybko zaśnie

Miłego popołudnia Kobietki
 
szczebiotka te zeby wyszly bardzo wolno, ale obylo sie bez masci i przeciwbolowych. zobaczymy co bedzie pozniej. fajnie ze maly na basen idzie, byl juz kiedys? ja zastanawiam sie czy mojej nie zabrac. milego dnia
 
hello ;)

tamtego posta pisałam na Firefoxie i coś mi sie kompletnie rozjechał.... teraz pisze z Chroma, mam nadzieje, ze będzie lepiej.....

Szczebiotka - miłego pluskania ;) i dobrze, że nocka lepsza ;)
a co do prezentów to Maja dostanie lalkę Monster High, pieska Chi Chi Love ale to z allegro bo w Tesco nie było takiego jak chciała) i jakies pudełko z jednorożcami.... a Adam Lego Ninjago (pudło za 160 zł!!! - no ale jak z bonami to za 80), ołtarz życia Gormitów i jeszcze jakis taki mały stateczek kosmiczny Lego w kuli.... nie wszystko od nas - część od dziadków jednych i drugich ;) więc musiały być po 3 prezenty ;)

basieniak - nie martw się na zapas - dziewczynki tez nie umiałas obsługiwać a teraz to juz standard dla Ciebie, więc i tutaj tak będzie.... i zobaczysz jaki będzie słodziak z chłopaka.... :tak:
najwyżej wpadniesz do mnie na kurs obsługi - daleko nie masz :-D

Królowa - coś wymyślisz, żeby sie nie nudzic ;-) oby te 2 tyg jak najszybciej zleciały!!!!!

a co do fast foodów to je sie musze przyznać, że niestety chodza czasem za mną i jak jestem koło Burger Kinga to sie nie oprę :-) ale co tam - niektóre wódkę piją i palą całą ciążę, więc mam nadzieję, ze mały hamburger od czasu do czasu nie zaszkodzi :tak:

Herbata - to zapraszam na spacerek do nas - dziś cieplutko - prawie 10 stopni i nie wieje ;)

kociatka - co do ciuchów to ja nie mam nic, więc pomału kupuję ;)
po Adamie mam taki cieńszy kombinezonik - bo jak on się rodził we wrzesniu to wystarczył na wyjście... myślę, że teraz też wystarczy - bo przeciez ma praktycznie nie byc zimy ;)

mój Adam pojechał dzisiaj na próbę finału "Mam talent" z przedszkolem... ciekawe jakie będzie miał wrażenia ;)
u nas dziś będa naleśniczki na obiad, a po obiadku po 18ej idziemy do Mai chrzestnej na urodziny :) chrzestna wychodzi w czerwcu za mąż i Maja z Adasiem mają albo jej nieść tren albo iść przed nią z kwiatami ;) ciekawa jestem jak im pójdzie ;)
 
reklama
Królowa Dramatu pytałaś o kręgosłup, a więc tak mam zmiany zwyrodnieniowe i dyskopatię, tak wyszło na rtg jeszcze przed ciążą a po porodzie mają mnie skierować na rezonans. A Tobie przeszły te nerwobóle? No to fajne spotkanie miałaś z "mieszkańcami lasu" :-)

Niestety nie przeszły :( ale w końcu będą musiały ustąpić, nie wyobrażam sobie inaczej. Chodzisz na rehabilitację? Ja kiedyś miałam straszne problemy z kolanem, rehabilitacja uratowała je przed operacją, ale chodziłam 8 miesięcy, 2 x w tygodniu

kociatka jakoś zleci. Tak sobie myślę, że w końcu będę się wysypiać
(po później może być z tym problem), książek zapas mam a i w tv się coś znajdzie. PS. bardzo ładna sukienka :)

marynka ja też - kiedyś późnym wieczorem szłam po lesie z psem (było w zimę i było dużo śniegu więc jasno było, zresztą ścieżka po której szłam jest blisko drogi osiedlowej i jest światło z latarni) i natknęłam się na matkę z małymi... Oj, nie wiem jaki puls musiałam mieć gdy do domu dotarłam...

Madzia ja wczoraj starałam się znaleźć plusy bycia chwilowo samej - łóżko całe dla siebie, otwarte okno całą noc (zawsze mi gorąco) i do tego lustro w łazience czyściutkie i niezachlapane. Mój mąż gdy myje twarz zawsze uświni to lustro tak, że wygląda jakby ktoś na nie narzygał ;) i za każdym razem gdy tylko wróci to się o to sprzeczamy (lustro, okno, itd ;)

Herbata ja jestem 3-4 razy w roku sama, zazwyczaj na 3 tyg. tym razem na 2, w miarę się do tego przyzwyczaiłam choć łatwiej mi było przed ciążą bo mogłam gdzieś wyjść i nadrobić spotkania towarzyskie a teraz do tego z powodu tego bólu pozostaje faktycznie książka i tv.

Dzisiaj weszłam do jednego sklepu z wózkami... Nadal numerem 1 jest dla mnie Emmaljunga, wygląda świetnie, spacerówka ma duży daszek i jest dość szeroka (niektóre wózki strasznie wąskie). Zachwyca mnie ten wózek niezmiennie... Tylko jest oczywiście najdroższy.. Maxi Cosi Mura 4 już mi się nie podoba (właśnie z uwagi na spacerówkę, coś z tym daszkiem dla mnie jest nie tak), za to zwróciłam uwagę na Mutsy i Navigation (nie pamiętam modeli). Ciężka decyzja ;) Nie wiecie czy wózki są przeceniane po świętach czy raczej nie ma na to co liczyć?
 
Do góry