reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marzec 2013

Ania, Basieniak, obsługa chłopca jest naprawdę prosta, powiedziałabym nawet, że bezpieczniejsza ;)
Nie ma tylu zakamarków przy przewijaniu tylko umyć miejsca okupkane ;P U Maryni zawsze miałam jakąś taka obawę, że kupka poleci do cewki moczowej i mała będzie miała zakażenie. Ale wiem co macie na myśli, bo moja przyjaciółka tez ma mieć chłopaka i też mówi, że jej dziwnie jak pomyśli, że będzie musiała obsługiwac "jajka". Mnie za to micha sie śmiała za każdym razem jak przewijałam Marysię (chyba do roku), bo jak otwierałam pieluche to mi siuraska brakowało, ale cieszyło, że widzę dziewczęcą sikusię. :)))
dla mnie to bedzie nowe doswiadczenie wiec dlatego mam obawy ale skoro jest bezpieczniej to mysle ze nie bedzie problemu;-)
Kochana nie ma jak mamusia ktora z usmiechem na twarzy zmienia pieluszke:rofl2:
Hej, pisałam z rana ale mi posta wsiąkło i się wkurzyłam więc teraz po omacku napisałam to co zapamiętałam
Anka i jak z tą rehabilitacją, a doczytałam że nie udało się załatwić wcześniej, szkoda i trzymam kciuki za fajną ofertę domku :-)

Trzymajcie kciuki za mój pobyt w szpitalu i badania, mam nerwa co na pewno udzieliło się mojej córci, bo dziś przeszła samą siebie. Wczoraj całe popołudnie byłyśmy we dwie i było dobrze, zabawa bez histerii, płaczów, jęków a dziś odkąd weszła do domu to jeden jazgot i płacz o wszystko, wymuszanie wszystkiego co się da płaczem :-( :-( :-( A ja i tak będę strasznie tęsknić za moją "Łobuzicą". Przez dwa lata nie rozstawałyśmy się dłużej niż na 8 h...kiedy pracowałam a Ona była w żłobku, a jutro muszę. Wiem, że mąż świetnie da sobie radę ale mimo wszystko martwię się.
dziekuje
Oczywiscie kciuki zacisniete a corka napewno spedzi mile chwile z tatusiem:tak:
Jajka proste w obsludze, w zasadzie bezobslugowe

Anka, poszukam i wkleje link. Przymierzylam chyba 20 modeli, ale tylko ten jeden byl dobry na ten moj wielki (i rosnacy) bandzioszek. Swoja droga fajny sklep, duzy wybor, dobre ceny. W zeszlym roku szukalam kiecki na slub, na ktory wybieralam sie w 9 miesiacu. Koszmar po prostu - w koncu od biedy znalazlam tunike za jedyne 350 zl:szok: Szkoda, ze nie wiedzialam o tym sklepie
zazwyczaj jest tak ze jak sie czegos szuka to nic nie ma a jak nie potrzebujesz to widzisz mnostwo fajnych rzeczy
Martuska w moim szpitalu, gdzie jestem zapisana od 10 tygodnia ciazy (sic!) mozna rodzic w wodzie no ale jeszcze musze dopytac czy wlasnie trzeba miec swoja polozna czy kazdej rodzacej to przysluguje. a moja siostrzenica 3,5 roczku tez wlasnie 11 kg i 90 cm, a bratanek 6 miesiecy - 9 kg i 70 cm. Szwagier jest zalamany, centyle pilnuje, szaleje z jedzeniem i nie moze zrozumiec, ze to taka budowa i dziewczyny z naszego rodu, sa malutkie i drobniutkie ;-)

Królowa_Dramatu dzik jest dziki, dzik jest zly :tak: mialam z nim kiedys do czynienia...

anka26,07 nam tez sie marzy domek pod Wiedniem, ale poki co jeszcze pare lat trzeba pooszczedzac, zreszta dopiero nam 2 lata za granica minely. poza tym my z tych, co w kredyty nie wierza, przynajmniej nie te 20-30 letnie, wiec chude lata przed nami ;-)
Kochana nie odrazu Krokow zbudowali wiec wszystko powlutku
Ja sama nie lubie kredytow i jestem ich przeciwniczka. Uwazam ze jak mnie nie stac to nie ma i juz.
Lepiej sklladac niz potem sie martwic
Proszsz, oto moja sukienka. Kolor mam inny (sliwkowy), ale dokladnie taki fason. Jest duzo miejsca na brzuszek, a moj juz jest ogromny...

Happy mum - odzież ciązowa, sukienki, Twisty beige dress.

Marynka, Martuska, moj synek w wieku 9 miesiecy wazyl 8,5 kg, ale mierzyl 80 cm:shocked2: Wygladal, jak supermodelka, z takimi dluuuuuuuuugimi nogami. No ale troche nam wtedy chorowal
swietna ta sukienka:tak:
Tylko ok u nas to prawie 10 centyl wagi a wzrost już doszedł do 95....
:szok::szok::szok:
My Antka chcemy teraz zabrać na tą bajkę o dinozaurach (bo jest ich wielkim pasjonatą) "Dino mama" i wiem że wysiedzi na takiej bajce, bo wystarczy mu włączyć film przyrodniczy o dinozaurach i nawet się nie poruszy. Ale inne "długie" bajki nie robią na nim wrazenia i mimo 4 lat pewnie też byśmy musieli wyjść po 10 minutach :)
wczorja Laura widziala reklame tej bajki i pytala kiedy bedzie w kinie:-D
My wybierzemy sie na bajke Dzwoneczek



Witam sie i ja:-)
Laurunia w przedszkolu, maz w pracy a ja zjadlam sniadanko i zastanawiam sie od czego by tu zaczac
Musze pranie rozwiesic, ogarnac mieszkanko, wpasc do banku, odwiedzic kolezanke w szpitalu, odebrac corke, o 18 szkola
Chyba caly dzien mi zleci jak haczyk wystrzelony z procy:-D
 
reklama
wczorja Laura widziala reklame tej bajki i pytala kiedy bedzie w kinie:-D
My wybierzemy sie na bajke Dzwoneczek



Witam sie i ja:-)
Laurunia w przedszkolu, maz w pracy a ja zjadlam sniadanko i zastanawiam sie od czego by tu zaczac
Musze pranie rozwiesic, ogarnac mieszkanko, wpasc do banku, odwiedzic kolezanke w szpitalu, odebrac corke, o 18 szkola
Chyba caly dzien mi zleci jak haczyk wystrzelony z procy:-D

od 30 listopada dopiero... Antek chodzi i powtarza tekst z te bajki: "Czy ja wyglądam jak jakiś gad?".

Też dzisiaj szkołę masz? Ja na 16 do 19.15. I jutro od 9.40 i niedziela od 8.00
 
Hej marcówki :)
Laptop dalej nie zrobiony, czekamy aż do sklepu ściągną nam wentylator, bo w całym mieście nie było do naszego modelu laptopa oczywiście :wściekła/y: Wentylator nam szwankuje czy coś takiego w każdym razie laptop się przegrzewa i się wyłącza.
Mój M. ma jelitówke...:baffled::baffled: strasznie się boję żeby mnie nie zaraził..
 
Dezzi ja mam szkole we wtorki i w piatki od 18:30 do 20:50. Wybralam taki czas bo wtedy moj moze zostac
Kiniusia moj chyba tez zalapal tego bakcyla, slaby jest i mowi ze chyba bedzie wymiotowal, juz sie boje bo to chyba dla nas niebezpieczne:baffled:
 
Mój wczoraj wieczorem na dwie strony leciał....:baffled::baffled::baffled: W nocy już tylko siedział na kibelku..spałam w drugim pokoju, ale przecież jak ma mnie zarazić to i tak zarazi..wziął stoperan, dzisiaj poszedł do lekarza na jednostce. Ale służbę ma na weekend i go nie chcą zdjąć więc od rana do wieczora będzie w pracy się mordował..a na dodatek ma dzisiaj egzamin na prawko na kat. C..nie wiem jak to będzie z tym egzaminem..
A u nas chyba zaczęło się od psiny...bo nasza sucz cały weekend na dwie strony leciała, w poniedziałek byliśmy z nią u weta. I chyba M. zaraził się od psa.
Kurczę strasznie się boję, że mnie zarazi...
 
ojjjjj no to sie porobilo:baffled:
Jelitowka to ojkropne paskudztwo, mam nadzieje ze Ciebie ominie.
Mezowi wspolczuje bo w tym stanie to raczej sil brak a tu praca i egzamin:-(
MOj wlasnie sie polozyl a mial jechac do klienta, ehhh chyba nic z tego nie bedzie i zostanie jakies 3 dni w domu:baffled:
 
Fakt chlop chory to gorzej niz z dzieckiem.
Moj spi wiec chyba wzeilo go na maxa:baffled:
Ja pozmywalam, pranie powiesilam, ogarnelam i zaraz jade do szpitala. Potem do banku i po Laure.
Chyba dzis odwiedzimy Mc Donalda:rofl2:
Marynka ja biore codziennie witaminki, jem owoce wiec mam nadzieje ze moja odpornosc jest mega:rofl2:

uciekam, milego popoludnia!
 
reklama
Hej marcówki :)
Laptop dalej nie zrobiony, czekamy aż do sklepu ściągną nam wentylator, bo w całym mieście nie było do naszego modelu laptopa oczywiście :wściekła/y: Wentylator nam szwankuje czy coś takiego w każdym razie laptop się przegrzewa i się wyłącza.
Mój M. ma jelitówke...:baffled::baffled: strasznie się boję żeby mnie nie zaraził..

A próbowałaś go wyczyścić? Ja miałam tak samo ale rozkręciłam komputer wyjełam ten wiatraczek i go wyczyściłam (100% poprawa) a później mąż wyjął go znowu już tak całkowicie odkurzył i jeszcze czymś nasmarował. I tak już rzeszło rok i jest ok.
 
Do góry