reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marzec 2013

Dobrze, Kiniusia1730 że już w domku:) w domu człowiek się odrazu lepiej czuje, bynajmniej ja tak mam :) Teraz oszczędzaj się i wylegiwuj i zobaczysz będzie dobrze :) Choć sam fakt,że plamienie nie powinno wystąpić...

Dziewczyny czy któraś z Was ma może grupę krwi 0-??
 
reklama
Kiniusia super, że już w domku:) Jak najbardziej rozumię dlaczego wolisz chwilowo nie podróżować, i mam nadzieję, że jak już wrócisz to Twój lekarz znajdzie przyczynę, a może po prostu coś w szyjce się podrażniło i tak tylko jednorazowo wyszło...
A ja dzisiaj wybrałąm się na szaleństwo zakupowe z zamiarem zakupu płaszczyka na zimę.... No i już miałam się załąmać bo wszystko albo potwornie drogie albo nie było szans, żeby duży brzuszek się tam zmieścił:( No i już miałąm się poddać i czekać na jakieś promocje o ile się da (bo zeszłoroczna kurtka padłą i nie mam zimowej) Ale weszłąm na koniec do reserved i były niby promocje i za 179 znalazłam dwie całkiem fajne kurteczki w które spokojnie zmieściłam moją kurtkę jesienną pozwijaną a i bez brzuszka wydaje mi się, że będzie spoko;) Więc jak dla mnie to nadal jakoś drogo ale w końcu się zdecydowałąm i mam płaszczyk/kurtkę ciążową:)
 
ja póki co jeszcze mieszczę się w kurtkę zimową ale jej nie używam bo mi za gorąco..dziś na spacerze byłam w rozpiętej skórze:p Mam jednego grzybka na chłodniejsze dni i jakoś damy radę:-D oglądałam dziś pogodę i do 20 listopada podobno zimy ma nie być...mam taką nadzieję!!!

Kinusia chuchaj i dmuchaj na siebie:) A u mamy zawsze najlepiej więc nie masz co się spieszyć do domu;-)
 
Cześć niedzielnie

Fajnie, bo w miarę ciepło, przynajmniej na południu PL.;-)

Kiniusia, super, że plamienia ustały i że już w domku jesteś. Pod skrzydłami rodziców zawsze miło i napewno zostaniesz obsłużona. Co do plamień to tak sobie pomyślałam, że może po ostatnim badaniu, co? Jakoś tak pisałaś, że było wszystko ok a tu nagle w kolejny dzień plamienie. Dbaj o siebie:tak:

Basiatoja, ja mam Rh - ale B. Moja mam jestem 0 Rh -. Chodzi Ci o zestawienie konfliktowe? U mnie jest, bo mąż plusowy.

Basieniak, fajnie, że udało Ci się kupić kuretczki, które posłużą cały sezon. Ja na zakupach byłam w sobotę i tata zasponsorował mi poncho. Super sprawa, bo będzie na duży brzuszek i jego brak. Moje jest z polaru wykończone futerkiem, kremowe. Do tego ma śliczny kapturek. Jest milutki i cieplutkie, ale czekam na zimniejsze dni narazie:-) Dodatkowo udało mi sie jeszcze zakupić dwie tuniczki i ocieplane getry i tak sobie myśle, że może jednak obejdzie sie bez dżinsów ciążowych? No nie wiem.
 
Martuska ja miałam wizytę o 11 u mojego gina, a plamienie pojawiło mi się ok. 20. Lekarze mówią, że mogło to być od badania, ale pewności nie ma. a to "nie wiadomo" jest najgorsze. Nic przesiedzę do końca tygodnia u rodziców, a na przyszły tydzień umówię się do swojego gina.
Ale muszę Wam powiedzieć, że przeraża mnie to wszystko...:-:)-( z resztą widzę też ile to kosztuje mojego M.
 
Dzień dobry:blink:

Cóż to w deszczowy dzień i jestem pierwsza? To tu powinno się roić od marcóweczek;-)
Ja jem późne śniadanko. Dziedzi poodwożone, ja ogarnełam domek z grubsza i czekam na moja kuzynke, bo ma wpaść na kawę. Czeka mnie sterta prasowania dzisiaj, a ja tak nie lubie prasować:confused2:

Kiniusia, ja myślę, że to prawie napewno po badaniu skoro pojawiło się jeszcze w tym samym dniu. Wiele nie pomogę, ale musisz sie kochana uzbroić w cierpliwośc i starać sie mimo wszystko nastrajać pozytywnie. Zamartwianie nic nie da choc to czasem silniejsze od nas. Każdy tydzień przybliża Cię do upragnionej chwili i lekarze też napewno mają Cie na oku po tych wszystkich przejściach. Życzę duuużo pogody ducha i spokoj.:tak:

A ja zapomniałam wczoraj napisać, że pierwszy raz w tej ciazy moje dziecko dostało czkawki. Może miało wcześniej ale ja wczoraj dopiero ją wyczułam. Wogóle ruchliwe to moje maleństwo i cieszy mnie to, bo nie daje o sobie zapomnieć w wirze moich obowiązków.
Ja nadal pracuję na 1/2 etatu i zamierzam do końca stycznia czyli jeszcze 3 miesiące. Zobaczymy jak mi to wyjdzie:-p
 
Cześć Dziewczyny!

Faktycznie dziś deszczowo i sennie od rana, znowu ciężko było rano wstać... Zwłaszcza po długim weekendzie ;)
Kiniusia, plamienia po badaniu zdarzają się niestety... Najważniejsze, że już jest wszystko w porządku, i zobaczysz, że będzie ok!!! Przytulam mocno:tak:
Martuśka, podziwiam, że chcesz tak długo pracować. Ja też miałam takie zapędy, ale powoli wysiadam i w związku z tymi dolegliwościami, o których pisałam ostatnio, wcale nie będę broniła się teraz przed L4. Po kilku dniach na lajcie spędzonych w domu zupełnie inaczej się czuję. Choć ostatnio i tak nie omijają mnie duszności i wieczorami jest mi trochę słabo...

A moja Dziewuszka obudziła mnie dziś o 5 intensywnym kopaniem. Chyba przeszkadzało jej, że przekręciłam się w nocy na plecy bo po położeniu się na boku nagle ucichła. Ale zanim się na dobre zorientowałam, że ona mnie tak kopie, miałam wrażenie przez sen, że dostała drgawek.. czułam takie trzęsące się ruchy w brzuszku, i teraz nie wiem, czy to był sen, czy naprawdę tak się trzepała :-(. Trochę mnie to martwi, bo nawet we śnie pobiegłam do lekarza spanikowana, że coś jest nie tak...

Dziś o 17.30 wizyta u mojego gina. Mam nadzieję, że wszystko będzie w porządku...
 
Hey dziewczyny.

Wrocilam wczoraj, weekend udany. Obylo sie bez dramatow. Nadrobilam Was dziewczyny, cos malo produktywne bylyscie :szok: Moja mama byla bardzo zdziwiona wiesciami o plci (chlopak) w rodzinie 5 malych dziewczynek i tylko 1 chlopczyk, ale juz paczuszka ubran czekala. Tak wiec pewnie ogarnie ja szal zakupow. Strasznie smutno bylo mi wracac do Wiednia. Podroz byla okropna, zle sie czulam, bylo mi niewygodnie, duzo wstrzasow i wariactwo na drogach... Sama nie wiem czy na swieta pojade do Polski, skoro teraz bylo mi ciezko, to co bedzie w 6/7 miesiacu ciazy?

kiniusia plamienie to na pewno rezultat badania! rozumiem Wasze obawy, ale musicie jakos wziac sie w grasc i myslec tak jak napisala Martuska, POZYTYWNIE :tak: a wszystko, to dla maluszka :tak:
Martuska czkawka? to brzmi dumnie :-) juz sie nie moge doczekac...

Zaopatrzylam sie w sok z zurawiny, pije 2 lyzki dziennie. Wszyscy mnie strasza infekcjami dowcipnymi. Babka w aptece nie chciala mi sprzedac, myslicie, ze moge pic go bez konsultacji lekarza? Tak profilaktycznie?
Milego dnia dziewczyny :tak:
 
reklama
hej marcówki!
Witam przedpołudiowo.Czy jest tu któraś z Łodzi?
u mnie nuda.Dziecko u dziadków juz 3 dzien.Pogoda do bani.Obiad na szczescie od wczoraj wiec czekam teraz na przypływ energii zeby trochę ogarnąć w domku.
Kiniusia-plamienie może być z byle powodu,z przemęczenia,czsem po seksie.Szyjjka jest mocno ukrwiona i przez to wrażliwa.Czasami może być plamienie po braniu tabletek dopochwowych.
U mnie żaden ginek nie potrafił do końca odpowiedzieć czemu kiedyś poroniłam (a co dopiero wyjaśnić powód plamienia)w 5 m-cu.Każdy miał inną wersję.
A'propos seksu-dziewczyny jak u was z seksowaniem się.Nam lekarz zabronił i już 4 miesiąc jesteśmy z mężem wstrzemięźliwi:szok: CZasami taką mam ochotę ale on i ja boimy się że znowu możemy stracić ciążę a jestem już w niej 5 raz.

Miłego dnia dziewczyny!
 
Ostatnia edycja:
Do góry