reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marzec 2013

Kociata u nas Gabryś od zawsze zasypiał w swoim łóżeczku...mamy taki rytuał obecnie , że kolacja troszkę zabawy idziemy się kąpać a później raz ja, raz Luka czytamy bajkę i młody zasypia:-) Co prawda cwaniak mały budzi się nadal w nocy i do nas przydreptuje tak więc około 4 nad ranem mamy lokatora w łóżku;-) Ja nie mma siły go targać do niego do pokoju a poza tym uwielbiam to jak się do nas tak słodko przytula więc śpimy sobie już do rana razem...swoją drogą dobrze, że jeszcze trochę miejsca mam bo jakbym zmieściła Nelę na nocno-ranne karmienie:p

Królowa ja Ci może wskoczę do walizki,,,za nadbagaż zapłacę;-)
 
reklama
Ala, wskakuj :)

Na Włochy cieszę się bardzo, do Szkocji chciałam też pojechać, może niekoniecznie w połowie listopada ;)

dzisiaj jeszcze do pracy, jakoś przeżyć będzie trzeba..

Miłego dnia, Dziewczyny!
 
asinka gratuluje synka, a polowkowym sie tak nie martw... napewno wszystko bedzie dobrze.
kociatka wspolczuje problemow z usypianiem. ja moja dosc bezproblemowo przerzucilam do lozeczka jak miala 7 miesiecy. zrobilam to z uwagi na jej dobro, zeby nie spadla z mojego lozka... ogolnie jej towarzystwo mi nie przeszkadzalo. moge Ci polecic dobra ksiazke USNIJ WRESZCIE. nie wiem czy czytalas. przede wszystkim staly rytual. ja moja kapie okolo 21.00, pozniej ubieram, kaszka, smoczek do buzi i odkladam. wychodze od razu z pokoju zeby wiedziala ze to pora zasypiania.dzien w dzien tak samo. przestala plakac juz po tygodniu... lepiej oducz rak, bo przeciez brzuch z dnia na dzien coraz wiekszy. nie bedzie to latwe ale... moge Ci podeslac ksiazke.
Szczebiotka ja mieszkam na stale w Danii
Krolowa ja tez zazdroszcze wyjazdu... korzystaj poki mozesz ;-)
ala a nie boisz sie ze maly moze byc zagrozeniem dla takiego noworodka jak bedziecie spac razem?


u nas noc super. choc jak zwykle obudzil mnie budzik M...
mala jeszcze spi, wiec odrazu weszlam, heh... nalog :-D
 
Ostatnia edycja:
Ja używałam kiedyś gynalginu (albo jakoś tak), ale kształt to też była maskara - kanciasty, bolesna aplikacja:/

Królowa - zazdroszczę wakacji, ja już tak dawno nigdzie nie byłam, że nawet nie pamiętam jak to jest :| A co do książek - zapiszę sobie tytuły i jak tylko napisze obie prace, to wezmę się za czytanie :):)

Agula - udanej wizyty u teściów:) odpoczywaj dużo;)

Kociatka - dzieci nie mam, więc nie pomogę. Zresztą jak tak Was czytam, to myślę, że jesteście silne i twarde, ja się obawiam, że nie będę umiała odmawiać mojemu synowi i że go zepsuję:| Ehh, ale to wszystko przez to, że to On mnie trzyma w całości juz teraz:)

Asinka
- gratuluję syna, a jak nie jesteś pewna swojego lekarza od połowkowego, to mogę polecić w Katowicach klinike doktora Sodowskiego - byłam i jestem bardzo zadowolona

Jadę dzisiaj do rodziców, w końcu sobie psychicznie odpocznę, bez kłotni z Sz. i kolejnych rozczarowań... O jak mi będzie cudownie.... :):)

Buziaki i trzymajcie się ciepło :)
 
Ostatnia edycja:
Cześć Marcóweczki :)

My już po USG połówkowym, w odpowiednim wątku jest relacja i krótki filmik :) Wczoraj niesamowicie spadło ciśnienie i jak zmierzyłam po powrocie do domu to miałam 99/64... Masakra.. No ale na badaniu i ciśnienie się podniosło i humory poprawiły - lekarz potwierdził córunię :-). Dzisiaj odbieram wyniki badań krwi, zobaczymy co tam się dzieje...trochę mam stresa.
Poczytam Was dokładnie i napiszę coś więcej w ciągu dnia!!
 
No i będzie druga dziewczynka... Najważniejsze, że zdrowa. Jedyne co zaniepokoiło lekarza wczoraj to to, że maleństwo miało bardzo szybkie bicie serca. Górna granica widełek dotyczących szybkości bicia serduszka w tym wieku - czy coś takiego. Nie wiem co to oznacza, czy to się leczy czy nie... Wczoraj miałam skrajnego nerwa na córkę więc może maleństwo się stresowało razem ze mną. zobaczymy jak tam dziś wyniki badań.
Kania78 na męża nie mogę narzekać za bardzo :p W pierwszej ciąży jakoś był poprostu bardziej wrażliwy, a teraz jak sobie wczoraj pooglądał to trochę znowu zmiękł - efekt osiągnięty. Dodatkowo ma lekkie wyrzuty sumienia, bo miał być chłopak a lekarz wyraźnie mu powiedział na wyjściu: "To jest ewidentnie pana wina, żona nie miala na to żadnego wpływu..." :-D
 
hejka.
krolowa udanego urlopu:-)bylam we wloszech ale w pracy.na szczescie udalo sie tez co nie co zwiedzic:-)zaliczylam verone,jezioro garda,san marino i kilka miejscowosci nad adriatykiem. mialysmy 10 km a nie kiedy mniej do morza.zalezalo to od miejsca zamieszkania:-)
makunia juz widzialam filmik:-)
doti gratuluje coreczki:-)
 
Witam :)
U mnie dziś posypał śnieg, ale już jest spokój :) Poza tym popołudniu mam połówkowe, mam nadzieję, że powie mi doktorek co mi tam chlupie w brzuchu :D
Co do książek to ja też uwielbiam czytać! Tym bardziej jak się siedzi w domu, co można całymi dniami robić :)
 
Hej ;)
Królowa ależ Ci zazdroszczę urlopu...:sorry2:
Agula udanego wypoczynku u teściów ;) Natalia a Tobie u rodziców.
Doti gratuluję córeczki.
Makunia Tobie również gratuluję udanej wizyty i córci ;)
Alfa zaciskam kciuki za dzisiejszą wizytę.
Ja jakoś dzisiaj nie mogę myśli zebrać..stresuję się przed jutrzejszą wizytą i połówkowym...niech ten czas szybciej płynie do jutra. :sorry2:
 
reklama
Do góry