reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marzec 2013

Betina, Królowa - Kaczkę marynuję w czerwonym winie i ziołach (no i sól + pieprz), wstawiam do lodówy na jakiś czas (zależy ile go mam), potem ją rumienie na tłuszczu (oliwie albo smalcu - jak kto woli). Wczoraj ją dusiłam w wywarze z grzybów (jakieś 30 minut), a potem przerzuciłam do piekarnika aż zmiękła (stąd to dźganie widelcem). Moja mama tylko dusi na wolnym ogniu z dodatkiem liścia laurowego i maggi - też jest pyszna :) Ja lubię eksperymentować:)

Asinka - w końcu spakowałam tabletki i w poniedziałek ruszam na pocztę - sorry za zwłokę, ale jakoś nie mogłam się zebrać :(
 
reklama
Śnieg zaczął padać... Patrzę jak wirują te płatki i nie mogę uwierzyć że tak mało czasu nam zostało z dziećmi w brzuchach...

Długo mnie nie było, mieliśmy poważny kryzys w Małżeństwie na szczęście wszystko zmierza ku lepszemu. Mąż przyznał mi rację, że to z jego winy i, że musi się za siebie wziąć i o dziwo słowa dotrzymuje. Zaczynam być szczęśliwa... Powolutku żeby znowu nie bolało... Byłam zdesperowana przez te ostatnie tygodnie i nawet spakowana żeby odejść i zacząć żyć od nowa... Było ciężko. Teraz już lepiej. Mój Mąż zaczyna być znowu moim księciem z bajki a nie królem - panem i władzą. Mam nadzieję że sięgnęliśmy już dna (niby jest coś takiego jak wielki kryzys w 7 roku związku) i teraz będzie tylko lepiej.
Tęskniłam za Wami...
 
Witam i ja
Za oknem cudowne sloneczko ale temperatura o 8 była równa 0st.
Jestem nie wyspana tak samo jak asinka :) Poszłam pozno spac o o 7:40 mąż mnie obudził ehhhh
Zaraz odpalam żelazko bo nie mam spodni wyprasowanych i przy okazji przejade kilka koszulek :))
Obiad dzis na miescie wiec mam gotowanie z głowy.
Wieczorem imprezka u znajomych:-)

Natchnęłaś mnie na prasowanie. Wyciągam deskę i żelazko i biorę się do dzieła.
 
hejka.
ja w garach od rana.robie ciasto trociniak,jarzynki na salatke gotuje i obiad w miedzy czasie tez;-)pozniej nadrdrobie zaleglosci w czytaniu.pozdrowionka
 
Deizzy - my tez kryzys przechodziliśmy, ale w którym roku to nie wiem i zapewne jeszcze się zdarzy trzaskanie drzwiami i wychodzenie do lasu dla ochłonięcia. Ważne jest to, czy się kochacie i czy sobie wyobrażacie życie bez tej drugiej osoby. Ciężkie chwile sie zdarzają wszędzie i każdemu . Będzie dobrze trzymam kciuki &&&&&

A ja wczoraj byłam na spacerku bo piękna słoneczna jesienna pogoda, dziś ....... MASAKRA:szok::szok::szok: śnieg wali jakby ktoś poduchę rozpruł . Miałam nosa z tym wczorajszym spacerem i z tym ,że zdążyłam przed śniegiem liści nazbierać i roślinki przed balkonem nakryć. Jak jest już śnieg to ja chcę juz Święta Bożego Narodzenia - to jedyny okres kiedy śnieg mi sie podoba i nie przeszkadza :-) No ale zapewne zmienię zdanie za rok, jak dzidziolek zobaczy po raz pierwszy śnieg a już będzie spora dzidzią . I na święta choinkę zobaczy :tak: i zapewne męża przebierzemy za Mikołaja :rofl2:
 
ja tez sie biore za jakas robote, mieszkanie juz ogarniete ale cos trzeba jeszcze porobic. wezme sie za porzadkowanie papierow, ubran, starych zdjec.. mam nadzieje ze to jeszcze nie syndrom wicia gniazda ;)

Deizzi dobrze ze sobie wszystko wyjasniliscie i jest lepiej. tak bedzie zdrowiej dla Ciebie i maluszka
natalia88 dzieki za przepis ale chyba sie nie odwaze, trudno chyba zrobic tak zeby miesko bylo w sam raz..

NomiMalone masz racje, świeta w przyszlym roku będą niesamowite :) pierwsze w trójkę..
a ze swieta coraz blizej, tyle okazji prezentowych sie zbliza, trzeba zaczac myslec nad pomyslami zeby nie zostawiac tego na ostatnia chwile jak zawsze..
 
Ostatnia edycja:
Deizzy - my tez kryzys przechodziliśmy, ale w którym roku to nie wiem i zapewne jeszcze się zdarzy trzaskanie drzwiami i wychodzenie do lasu dla ochłonięcia. Ważne jest to, czy się kochacie i czy sobie wyobrażacie życie bez tej drugiej osoby. Ciężkie chwile sie zdarzają wszędzie i każdemu . Będzie dobrze trzymam kciuki &&&&&

A ja wczoraj byłam na spacerku bo piękna słoneczna jesienna pogoda, dziś ....... MASAKRA:szok::szok::szok: śnieg wali jakby ktoś poduchę rozpruł . Miałam nosa z tym wczorajszym spacerem i z tym ,że zdążyłam przed śniegiem liści nazbierać i roślinki przed balkonem nakryć. Jak jest już śnieg to ja chcę juz Święta Bożego Narodzenia - to jedyny okres kiedy śnieg mi sie podoba i nie przeszkadza :-) No ale zapewne zmienię zdanie za rok, jak dzidziolek zobaczy po raz pierwszy śnieg a już będzie spora dzidzią . I na święta choinkę zobaczy :tak: i zapewne męża przebierzemy za Mikołaja :rofl2:

Dziękuje :)
Liczę że będzie lepiej. Na razie ostatnich parę dni jest bajecznych. Chcę namówić męża n sesję zdjęciową z brzuszkiem tylko my dwoje a raczej troje. Wydaje mi się że to by też nas zbliżyło. Jak wróci z pracy to pokażę mu o jakie zdjęcia mi chodzi.

Kręgosłup strasznie mnie boli.

Czy Was też czasem boli brzuch zaraz pod mostkiem/żebrami? Tak wysoko? i mocno?


AAAA! 22 października zaczęłam 6-ty miesiąc ciąży!!!
 
Hej ;)
Ja jakaś nieogarnięta dzisiaj jestem robimy generalne pucowanko mieszkanka i tak jakoś nie mam kiedy napisać.
Widzę temat śniegowo-świąteczny :-p Ja zimy nienawidzę, bo zmarzluch jestem śnieg ujdzie, ale pod warunkiem, że nie topnieje, bo jak jest chlapa to normalnie masakra :eek: A święta, święta zawsze uwielbiałam, kochałam Wigilię i tę atmosferę, ale od śierci mojej córeczki nie lubię świąt. Zeszłe święta były okropne chodziłam i wyłam po kątach, dlatego, że miały być pierwsze w trójkę, a mimo, że z rodziną były tak strasznie samotne. I już nigdy nie pokocham Wigilii tak jak kiedyś, pusty talerz przy stole nabrał zupełnie innego wymiaru i już zawsze będzie nam przypominał, że nie jesteśmy w komplecie.
No to się rozpisałam, teraz uciekam robić obiad jakiś ;)
 
Dzień dobry dziewczyny,

Strasznie mnie brzuch boli z boku :( myślałam, że źle spałam ale dalej boli... wzięłam buscopan i zobaczymy...
M. robi obiad, ja nie zamierzam się dziś wysilać...

Śnieg mi wcale nie przeszkadza:) zwłaszcza jak na deskę w zimie jeździmy:p nawet zawsze się cieszę jak spadnie, w Krakowie póki co deszcz pada, mało ciekawie to wygląda...aa i 4 stopnie tylko były koło południa jak na zakupach byliśmy..

Mam pytanie: robiła któraś z Was przeciwciała CMV (wirus cytomegalii)?? i Igg wyszło dodatnie?? bardzo się martwię, dzwoniłam do lekarki ale powiedziała że niby się nic nie dzieje,ważne że Igm ujemne, muszę iść w poniedziałek i zrobić awidność przeciwciał.... i będziemy wszystko wiedzieć. Czy przechodziłam w ciąży czy wcześniej ale bardzo się martwię:(

Miłego weekendu!!!
 
Ostatnia edycja:
reklama
Kiniusia, zawsze jak czytam o Waszej Zuzi to tak strasznie mi przykro ;(
świat jest niesprawiedliwy i tyle ... nie zrozumiem po co takie rzeczy muszą się dziać.
Musicie być oboje bardzo silni każdego dnia.
Trzymam za Was kciuki.

Teraz musi być już wszystko dobrze.
 
Do góry