reklama
betina79
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 28 Sierpień 2011
- Postów
- 2 387
ala pochwal sie efektami jak tylko bedziesz juz miec fotki! tez myslalam nad sesja ale ceny mnie powalaja (ok 400 zl z tego co sie orientowalam)
no i mąż przyszedl, przytulił.. wkoncu szkoda ze tyle czasu to zajmuje, ale od razu lepiej
tez sobie nie wyobrazam "zakazywania" czy "trenowania" męża. jakos nie jest to relacja jaka chciala bym miec. ale to zależy od ludzi i ich oczekiwac, kazdy zyje jak lubi, byle we dwójkę bylo po prostu dobrze.
oglądnęłam "Pierwszy krzyk" - polecam
no i mąż przyszedl, przytulił.. wkoncu szkoda ze tyle czasu to zajmuje, ale od razu lepiej
tez sobie nie wyobrazam "zakazywania" czy "trenowania" męża. jakos nie jest to relacja jaka chciala bym miec. ale to zależy od ludzi i ich oczekiwac, kazdy zyje jak lubi, byle we dwójkę bylo po prostu dobrze.
oglądnęłam "Pierwszy krzyk" - polecam
anka26_x_07
Mama Laury :)
Czesc
Mam buraki bedzie barszczyk!!!!!!!
Wczoraj cudownie swieciło słoneczko a dziś ani widu ani słychu. Ogólnie nie jest zle ale znów czuje gardełko:-(
Moja Laura zaczeła kaszleć, mam nadzieje że nie pójdzie dalej.
Dziś mam już luzik posprzatane, pomyte i zakupki w lodówce.
Szczebiotka u nas każdy plac zabaw jest ogrodzony wiec nie trzeba latać za dziećmi bo widać je dość dobrze, pomimo że placyk jest duży. Jak jest pogoda to raczej staram się wychodzić żeby za dużo na sofie nie leżeć Trzeba gdzieś kalorie spalać. Moja Laura jak mam włączony tv to siedzi i nie umie się zabawić wiec lepiej mi jest z nią wyjść z domu i wrócić koło 18 by zdązyłą do 20 być w łóżku.
Betina chłop czasem czasu potrzebuje, ważne że już jest dobrze;-)
Jeżeli chodzi o męża i kolegów to nie ma z tym problemu. Ja jestem zdania że wychodzimy razem albo wcale. Ogólnie jego koledzy to i moi kumple wiec nie ma problemu.Wszyscy się znamy i wspólnie spotykamy. A to wspólne sniadanka, obiadziki czy deserki - w weekendy najcześciej
Dziś zostajemy w domku bo Laura kaszle, ja czuje gardełko a mój mąż jakiś osłabiony
Mam buraki bedzie barszczyk!!!!!!!
Wczoraj cudownie swieciło słoneczko a dziś ani widu ani słychu. Ogólnie nie jest zle ale znów czuje gardełko:-(
Moja Laura zaczeła kaszleć, mam nadzieje że nie pójdzie dalej.
Dziś mam już luzik posprzatane, pomyte i zakupki w lodówce.
Szczebiotka u nas każdy plac zabaw jest ogrodzony wiec nie trzeba latać za dziećmi bo widać je dość dobrze, pomimo że placyk jest duży. Jak jest pogoda to raczej staram się wychodzić żeby za dużo na sofie nie leżeć Trzeba gdzieś kalorie spalać. Moja Laura jak mam włączony tv to siedzi i nie umie się zabawić wiec lepiej mi jest z nią wyjść z domu i wrócić koło 18 by zdązyłą do 20 być w łóżku.
Betina chłop czasem czasu potrzebuje, ważne że już jest dobrze;-)
Jeżeli chodzi o męża i kolegów to nie ma z tym problemu. Ja jestem zdania że wychodzimy razem albo wcale. Ogólnie jego koledzy to i moi kumple wiec nie ma problemu.Wszyscy się znamy i wspólnie spotykamy. A to wspólne sniadanka, obiadziki czy deserki - w weekendy najcześciej
Dziś zostajemy w domku bo Laura kaszle, ja czuje gardełko a mój mąż jakiś osłabiony
Monisia-1980
Fanka BB :)
Hej,dziewczyny!
Widzę,że wywiązała się dyskusja na temat naszych męzulków.Nie miałam na mysli tresowania męza. Oboje lubimy spędzać czas razem,czasami widzę się z mężem dopiero na kolację.Kieruje dużą firmą no a oprocz tego ktoś musi jeszcze wysprzątac,pokosic,przekopać wokół domu a troche tych metrów mamy.
Też jesteśmy związkiem partnerskim jednak trochę(przyznaję) jestem czasem wstrętna,bo nie lubię jak ktos mi się wala po mieszkaniu,a ja miałabym wtedy zająć się soba.Mamy taki układ-jesli w domku-to zapraszamy wspólnych znajomych lub rodzinkę i biesiadujemy razem.Jesli odzielnie to poza domem i rzadko.póki co się sprawdza.Mąż na szczęście jest bardzo rodzinny więc rzadko ma wychodne.Mnie też nie ogranicza.Jestesmy razem ponad 10 lat i rzadko się kłócimy.Nie chcę zapeszać.
Przepraszam,jestem może trochę staroświecka w pewnych kwestiach
Jesli macie inne układy z męzulkami i to sie sprawdza to ja to szanuję.Na pewno każda z nas jest inna i to jest piękne.
Buziaki dla was i miłego wieczoru!!!
Widzę,że wywiązała się dyskusja na temat naszych męzulków.Nie miałam na mysli tresowania męza. Oboje lubimy spędzać czas razem,czasami widzę się z mężem dopiero na kolację.Kieruje dużą firmą no a oprocz tego ktoś musi jeszcze wysprzątac,pokosic,przekopać wokół domu a troche tych metrów mamy.
Też jesteśmy związkiem partnerskim jednak trochę(przyznaję) jestem czasem wstrętna,bo nie lubię jak ktos mi się wala po mieszkaniu,a ja miałabym wtedy zająć się soba.Mamy taki układ-jesli w domku-to zapraszamy wspólnych znajomych lub rodzinkę i biesiadujemy razem.Jesli odzielnie to poza domem i rzadko.póki co się sprawdza.Mąż na szczęście jest bardzo rodzinny więc rzadko ma wychodne.Mnie też nie ogranicza.Jestesmy razem ponad 10 lat i rzadko się kłócimy.Nie chcę zapeszać.
Przepraszam,jestem może trochę staroświecka w pewnych kwestiach
Jesli macie inne układy z męzulkami i to sie sprawdza to ja to szanuję.Na pewno każda z nas jest inna i to jest piękne.
Buziaki dla was i miłego wieczoru!!!
ja przewaznie gotuje ale moj P tez lubi wiec i on zaglada do kuchni. teraz wlasnie mi koktajl szykuje;-)bo mi sie juz nic nie chce.no moze procz spania.kontaktow z kumplami tez mu nie bronie.
wylezalam sie dzis na lezaku w slonku a synek delikatnie kopal caly dzienfajnie bylo
szczebiotko ja wczoraj czytalam ze dretwieja tez rece bo woda sie zatrzymuje w organizmie. spytam lekarza w poniedz.od czego to.
wylezalam sie dzis na lezaku w slonku a synek delikatnie kopal caly dzienfajnie bylo
szczebiotko ja wczoraj czytalam ze dretwieja tez rece bo woda sie zatrzymuje w organizmie. spytam lekarza w poniedz.od czego to.
truskafffka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 10 Styczeń 2012
- Postów
- 2 950
hejka
leniwa sobota to jest to co tygryski lubią najbardziej korzystam i byczę się, murzynek zrobiłam (ciacho rzecz jasna hahaha) i paaachnie...
no i czekam teraz aż wystygnie żebym go pożreć mogła
Kiniusia oj tak te rozrywki facetów ciężko ogarnąć no i właśnie, dogadujecie sie to najważniejsze
u nas przeważnie -jak jeszcze Matika nie było, umawialiśmy się z D na jeden weekend i on miał wtedy męskie spotkanie, a ja babskie
Monisia hmmm czy ja jestem wyrozumiała dla D..czasami ale poważnie, relacje partnerską mamy-zdrową, tak przynajmniej czuję D nie ma i nie miał akcji sprowadzania kolegów do domu raczej-panowie woleli wychodzić w spokoju pogadać hehe, ale z wiekiem jakby coraz mniej tych wychodnych, częściej umawiamy się wspólnie ze znajomymi na jakieś posiadówki, i wtedy ekipa się dzieli na część wieczoru -chłopaki w kuchni rządzą, jedzonko przygotowują, piwkują , gadają, a żeńska część siedzi, też pije i plotkuje
jesteśmy razem już ponad 13 lat, zgrani jesteśmy. Mamy czas na swoje zaintersowania-np teraz D gra na swoim kompie, ja z wami, a Matik siedzi też z nami i tworzy budowle z klocków
część czasu spędzamy wspólnie,
obowiązki domowe wspólnie wykonujemy, dzielimy się pracą, choć ja zarządzam i liste rzeczy do zrobienia tworzę, bo D lubi mieć czarno na białym co trzeba zrobić
opieka nad Matim od początku też wspólnie, D angażował się fajnie, sprawdza się super w roli taty, mamy wspólną wizję wychowawczą i co najważniejsze Mati widzi że między nami nie ma rozbieżnych zdań, jak ja na coś nie pozwolę to i tata tak zrobi...jak sie z D w którymś miejscu nie zgadzamy, to nie obgadujemy tego przy Matim...
Asińska kupe lat się razem z mężem już bujacie
Szczebiotka i dobre podejście maluch już kochany do szaleństwa bez względu na to co ma między nóżkami
Noelka mój ze sprzątaniem ma tak samo, bez listy, sam sie nie domyśli
Ala czekam na efekty
Anka sa buraki, jest radość ;-)
na gardełko zrób sobie płukankę, zdrówka dla was
Miłego weekendowania
leniwa sobota to jest to co tygryski lubią najbardziej korzystam i byczę się, murzynek zrobiłam (ciacho rzecz jasna hahaha) i paaachnie...
no i czekam teraz aż wystygnie żebym go pożreć mogła
Kiniusia oj tak te rozrywki facetów ciężko ogarnąć no i właśnie, dogadujecie sie to najważniejsze
u nas przeważnie -jak jeszcze Matika nie było, umawialiśmy się z D na jeden weekend i on miał wtedy męskie spotkanie, a ja babskie
Monisia hmmm czy ja jestem wyrozumiała dla D..czasami ale poważnie, relacje partnerską mamy-zdrową, tak przynajmniej czuję D nie ma i nie miał akcji sprowadzania kolegów do domu raczej-panowie woleli wychodzić w spokoju pogadać hehe, ale z wiekiem jakby coraz mniej tych wychodnych, częściej umawiamy się wspólnie ze znajomymi na jakieś posiadówki, i wtedy ekipa się dzieli na część wieczoru -chłopaki w kuchni rządzą, jedzonko przygotowują, piwkują , gadają, a żeńska część siedzi, też pije i plotkuje
jesteśmy razem już ponad 13 lat, zgrani jesteśmy. Mamy czas na swoje zaintersowania-np teraz D gra na swoim kompie, ja z wami, a Matik siedzi też z nami i tworzy budowle z klocków
część czasu spędzamy wspólnie,
obowiązki domowe wspólnie wykonujemy, dzielimy się pracą, choć ja zarządzam i liste rzeczy do zrobienia tworzę, bo D lubi mieć czarno na białym co trzeba zrobić
opieka nad Matim od początku też wspólnie, D angażował się fajnie, sprawdza się super w roli taty, mamy wspólną wizję wychowawczą i co najważniejsze Mati widzi że między nami nie ma rozbieżnych zdań, jak ja na coś nie pozwolę to i tata tak zrobi...jak sie z D w którymś miejscu nie zgadzamy, to nie obgadujemy tego przy Matim...
Asińska kupe lat się razem z mężem już bujacie
Szczebiotka i dobre podejście maluch już kochany do szaleństwa bez względu na to co ma między nóżkami
Noelka mój ze sprzątaniem ma tak samo, bez listy, sam sie nie domyśli
Ala czekam na efekty
Anka sa buraki, jest radość ;-)
na gardełko zrób sobie płukankę, zdrówka dla was
Miłego weekendowania
natalia88
31.08.2009 [*] Aniołek
Dzień dobry
Sto Lat, Sto Lat - Najlepszego Żabko, spokojnej i radosnej ciąży No i szybkiego, łatwego porodu
Anka - wyślij zupkę buraczkową... proszę... Ja dzisiaj jestem zobligowana do zrobienia makaronu z jakimś sosem, bo tylko to je moja siostrzenica Wiec niestety, buraczkowej sobie nie stworzę;(
Ala - piękne zdjęcie cieżarówkowo pełną parą
Ja po badaniach - wszystko ok z dzidziusiem, szczegóły wrzucę w odpowiednim wątku
Na temat relacji partnerskich wypowiadać się nie będę, bo akurat w moim przypadku nie ma się czym chwalić... Ale za to wiem, że dziecko będzie miało cudownego ojca, który na pewno zrobi dla niego wszystko... A to jest chyba najważniejsze
Idę się prysznicować i na jakieś niedzielne zakupy Buziaki:*
Sto Lat, Sto Lat - Najlepszego Żabko, spokojnej i radosnej ciąży No i szybkiego, łatwego porodu
Anka - wyślij zupkę buraczkową... proszę... Ja dzisiaj jestem zobligowana do zrobienia makaronu z jakimś sosem, bo tylko to je moja siostrzenica Wiec niestety, buraczkowej sobie nie stworzę;(
Ala - piękne zdjęcie cieżarówkowo pełną parą
Ja po badaniach - wszystko ok z dzidziusiem, szczegóły wrzucę w odpowiednim wątku
Na temat relacji partnerskich wypowiadać się nie będę, bo akurat w moim przypadku nie ma się czym chwalić... Ale za to wiem, że dziecko będzie miało cudownego ojca, który na pewno zrobi dla niego wszystko... A to jest chyba najważniejsze
Idę się prysznicować i na jakieś niedzielne zakupy Buziaki:*
reklama
kiniusia1730
Aniołkowa Mamusia Zuzi
Wszystkiego najlepszego Żabko
Wczoraj miły dzionek, piękna pogoda spacerek zaliczony Ja nie chcę zimy..niech taka pogoda już zostanie.
Wczoraj miły dzionek, piękna pogoda spacerek zaliczony Ja nie chcę zimy..niech taka pogoda już zostanie.
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 10
- Wyświetleń
- 934
- Odpowiedzi
- 5
- Wyświetleń
- 818
- Odpowiedzi
- 21
- Wyświetleń
- 1 tys
Podziel się: