reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Marzec 2013

ale wam zazdroszcze tych ruchów :( aż mi sie płakać chce. Ja jestem gruba i nie czuje przez to swojego dziecka, troche mnie to martwi. Czasami myslę że dzidziol mnie kopnął bo czuje wtedy jakby mi ktoś bańke puścił w brzuchu, ale zaraz potem dociera do mnie że to są ruchy jelit. Mam przez to naprawde doła że przez moją wage nie doświadczam tego co wy :(
Kochana to wcale nie musi byc wina twojej wagi. Poprostu tak jest ze jedna czuje ruchy wczesniej a druga pozniej. Ja czulam w 16tc a moja kolezanka w 22, nie ma reguly. Glowa do gory jeszcze brzuchol bedzie obolaly nie raz:tak:;-)
Witam się po weekendowo. Mama od wczoraj w domu, więc spokojniejsza jestem. Czuje się nieźle
biggrin.gif
Wiecie jak to na wikcie szpitalnym - grysik, dieta płynna i nuda, nic więcej. Popołudnie u teściów przeżyłam a wieczorem znów boleści mnie dopadły i wpadam w jakieś totalne dołki ostatnio, życie... W każdym razie Wam życzę miłego dnia, poniedziałku i byle do piątku
wink2.gif
Poczytałam mniej więcej co u Was :-)

Ania magnezu jem ile mogę :-) A zupka mamie bardzo smakowała :-) Zdrówka dla męża :-) Fajnie że Maluszek już daje znać o sobie.
:-)
switne wiadomości, super że mama już w domku. Teraz bedzie nabierała sił i wroci do formy Zdrowka dla mamy!!
Co do magnezu to mozna go przedawkowac. Moj gin mowił zeby nie przekraczac 600mg bo mozna dostać biegunki:baffled:
Ja biore 400mg i jak narazie wystarcza:tak:
hejka

jeeestem...
za nami weekend pełen pracy i wrażeń..niestety nawet nie próbuję -co się działo jak mnie nie było -nadrobić, bo nie mam kiedy:zawstydzona/y:

mam nadzieję że szybko sie połapię co u kogo ;)

Mam nadzieję że zdrówko wszystkim dopisuje ;) a jak nie, to niech szybko zacznie dopisywać ;)

u mnie zdrówko już ok, choć oczywiście katar jeszcze jest i kaszlu trochę też..no ale czuję że żyję ;p
no i u nas po weekendowym szaleństwie remontowym...ufff ciężko było ale pokój ogarnięty :-) dziś jeszcze D jakieś drobne rzeczy będzie poprawiał, kupić chcę parę nowych rzeczy-ramki, narzutę..
ale już jest fajnie, podoba nam się wynik naszej pracy:-)
a od jutra...bierzemy się..za przedpokój i kuchnię:-D
no to najwazniejsze ze sie Wam podoba, reszta to pikus
Uwielbiam dodatki:tak:
Hej :)
Nie mam pojęcia gdzie skończyłam Was czytać ale za chwilę spróbuje to nadrobić :)
W czwartek wieczorem niespodziewanie wyjechaliśmy na wieś do Ł rodziców, wczoraj wieczorem wróciliśmy :) byliśmy na grzybach i trochę znowu do domu przywiozłam, u nich dopiero grzybki zaczynają wychodzić bo same malutkie są w sam raz na grzybki w occie :)
Dwa dni temu dostałam strasznej biegunki ale na szczęście szybko mi minęło :)
Od rana bardzo dziwnie się czułam ale już jest ok. Jakaś niespokojna byłam i tak jakbym zapalenia pęcherza dostawała ciągle siusiu mi się chce i tak mi ciepło w miejscu cewki...
.
uwielbiam grzybki z octu mniammmm
Pij duzo i witamina C pomaga, oby to nie zapalenie:baffled:
Ja tez sie staram nadrobic od poczatku, juz sierpien zaczynam... i tak sobie mysle, ze to nawet lepiej, ze jestem tu dopiero teraz, bo tych wszystkich trosk i dramatow nie ogranelabym :no: Straszne historie, wspolczuje!
...i bardzo zaluje, ze dopiero teraz zdecydowalismy sie na malenstwo...

tak wiec wierze w to bardzo mocno, ze juz nic zlego nas nie spotka i juz wkrotce zobaczymy nasze maluszki :-) a widok to bedzie piekny:-D
napewno wszystko bedzie dobrze
Ja twierdze ze co mnie nie zabije to mnie wzmocni:happy: Jakoś trzeba sobie radzić;-)
Cześć dziewczyny!

Witam po dwudniowej przerwie. Wczoraj miałam takiego lenia,że nie chciało mi się nic pisać.Dziś od samego rana jestem ospała.Nie mam energii.Niestety przy mojej córci nie mogę sobie pozwolić na drzemkę w ciągu dnia,a jak ona ma drzemkę to nadrabiam zaległości obiadowe.
Jesli chodzi o wyniki-nie mam ich jeszcze.Powinni dzwonić w tym tyg.Jeśli nie-to ja planuję w czwartek dzwonić.Myslę jednak że nie będę musiała.
Trochę się dziś wystraszyłam,bo jak córcia próbowała wejść mi na kolana-niechcący przywaliła mi piętą w brzuch.Na szczęście ruchy cały czas są więc chyba nie mam się co martwić.
Niesety przez to moje "niepewne łóżysko" muszę dużo odpoczywać a przez to z dnia na dzień tracę wigor,eh.Muszę przecierpieć.
pa pa
bedzie dobrze!!!
u mnie jak wyniki sa ok to nie dzwonią:tak:
odpoczywaj na maxa:rofl2:
 
reklama
mój młody tez lubi leżeć na dole, ale po prawej stronie i ćwiczy mój biedny pęcherz ;) a ja rano tez mam taka górke na brzuchu - niesamowite to jest ;)
a ja jednak mam jutro połówkowe, zwolniło sie miejsce, więc jade i będę miala 2 dni mniej stresu ;)

Monisia - mam nadzieję, ze już niedługo zadzwonią &&&&&&&&&&&&&&
szkoda, że nie mozesz sobie poodpoczywac w dzień, może rób obiad na 2 dni to co drugi dzień będziesz mogła ;)

kania - dobrze, że mama już w domku i Ty spokojniejsza ;)

kociatka - ech to leżenie.... ale cel szczytny ;)
super, że młodemu już lepiej, ja też przechodziłam z moimi te zapalenia oskrzeli i nie wspominam miło wlasnie przez ten nocny kaszel.... ale widać, ze antybiotyk dobrze trafiony skoro tak szybko pomógł ;)

natalia - jak sie tak źle czujesz to moze rzeczywiscie idź do lekarza, albo podjedź do jakiegos szpitala - oni maja wieksze możliwości.... dawaj znac co u Ciebie :-)

maryńka - watek od poczatku - wow ;) ale prawda, że dużo się działo.... i tez mam nadzieję, ze teraz to już będa same dobre rzeczy :tak:

Maja dzisiaj miała pasowanie na pierwszolkasistkę, więc od rana byłam z nią w szkole ;) a potem miałyśmy wizyte u ortodonty...
a wczoraj pojechaliśmy jednak na działkę, poszłam z dzieciakami do lasu na spacerek i sporo podgrzybków znaleźliśmy ;) wczoraj je jeszcze wyczyściłam i do suszenia poszły ;)
mój brzuch po sobotnich fanaberiach odpuścił, chyba podrósł jednak, bo już dzisiaj kilka osób zauważyło jednak brzuszek ;)
a co do piersi, to moje też na jakiś czas dają mi spokój, a potem znowu jakies swędzenie i inne rzeczy... ale to widac normalne ;)

pozdrawiam ciepło dziewczynki ;)
 
Dzień dobry !!!

Dziś z rana piszę, Oliwia pojechała z mężem do żłobka a ja muszę iść badania zrobić, bo za tydzień wizyta i połówkowe usg. Nie lubię zostawiać niczego na ostatnią chwilę. Od 4 spałam z Oliwią bo oczywiście był płacz Ale 6 rano z zegarkiem w ręku panna oczy otwiera i mama poczytaj mi bajki a tata mleko zrobi. Od wczoraj jestem spokojniejsza bo Maluszek w końcu się porządnie zmobilizował i dał znać o sobie :-)

Kociatka mam nadzieję, że to spadek formy a nie żadna deprecha. Po porstu ostatnio za dużo stresu i niepotrzebnych kłótni. Zdrówka dla Twoich mężczyzn, a Tobie życzę byś mimo leżakowania, jesień też poczuła :-) Najlepiej na wieś się wybierz jak chłopaki wyzdrowieją :-)
Truskaffka dobrze, że już lepiej się czujesz i macie takie plany :-) Też myślę o małym remonciku Oliwii pokoju ale nie wiem czy to wypali jeszcze w tym roku :-(
Makunia sok pomarańczowy Ci zaszkodził? uuu współczuję bo ja go mogę teraz pić litrami.
Nimitii wierzę, i mam nadzieję że dziś czujesz się znacznie lepiej :-)
Monisia-1980 wszystko będzie dobrze, rozumiem spadek energii bo u mnie też takowy występuje a Ty jeszcze tak bardzo musisz uważać na siebie.
Żabka faktycznie super dzionek spędziliście :-) No i cieszę się że nastrój lepsiejszy, mój też się poprawił.
Ania biorę ten dodatkowy ale co drugi dzień, albo jak bardzo mnie brzuchol boli, a tak w witaminach jest 400 mg.
Agula trzymam kciuki za dzisiejsze usg :-) Mój brzuchol też już zauważają, fajnie :-) Nie ma to jak spacer po lesie i znalezienie kilku pięknych okazów :-)
Miłego dnia :-)
 
Ja ruchy raz czuję, potem dzień lub dwa nic.. potem znowu. Wiem, że to normalne i że dziecię ma jeszcze dużo miejsca ale chciałabym czuć ciągle :)

a na razie czuję, że zaczyna mi się jakaś infekcja bo boli mnie gardło :(

Agula trzymam mocno kciuki za usg! Daj koniecznie znać :)

Miłego dnia, Dziewczyny!
 
Witam się z Wami po długiej przerwie!!
Ja jak zwykle zalatana i zagoniona. Dzisiaj w końcu siedzę na tyłku :-) Sobota w drodze do Kielc oraz w Pszczynie, niedziela rodzinnie, ale w nie najlepszym humorze, a wczoraj urodziny u kolegi i wizyta u koleżanki i jej miesięcznej córeczki :-)
Nie wiem czy Was nadrobię, ale postaram się :-)
 
Dzien dobry;)

Dzisiaj z ożywieniem, chociaż o 6 rano już byłam na nogach:) Zauważyłam, że jak dużo chodzę albo sprzątam, to zaczyna mnie brzuch boleć, ale jak usiądę albo na chwile się położę, to jest już ok - to jest normalne, prawda?

Zabka - sadełka dopiero nabierzesz jak dzidzius zacznie rosnąć:p i pewnie wtedy zatęsknisz za spokojem w brzuchu:)

Kania - super, że u Ciebie wszystko się układa - mama w domu, szkrab rozrabia w brzuchu, a Oliwia w domu:D Tylko tak dalej :) A 6 rano na bajki, to świetna pora:)

Agula:) - super, że jutro już zobaczysz maluszka:) Zazdroszczę jak nie wiem co... Ja dopiero w sobote:( Maja pewnie przejęta szkołą? Pytanie kto bardziej, ona czy Ty? :p

Królowa - też tak na początku miałam, a teraz czuję codziennie, tylko z różnym natężeniem, także spokojnie - za niedługo Ty też będziesz miała tę przyjemność każdego dnia. Moje koleżanki ze studiów codziennie pukają do mojego syna i każą mu "kopać ciotki", ale on jakiś nietowarzyski, bo nie chce dawać o sobie znać przy nich - może wstydliwy?

Hmmm... Niepokoi mnie to, że ostatnie badania (mocz i krew) miałam robione w 12 tygodniu... Jak Wy często macie badania? nie powinnam mieć co 4 tygodnie? Tym bardziej, że mam krew w moczu... :|
 
Natalia ja też miałam dawno temu robione badania krwi i moczu... I dziwne to dla mnie, bo z Tymkiem, co wizytę miałam robione, czyli co 3 tyg, a teraz miałam robione tylko raz... Może zrób na własną rękę mocz, jak widzisz, że coś jest nie tak.
Zilla na "zimę" pomaga pasta do zębów.
 
Witam się i ja.
Wróciłam dziś do siebie, na szczęście mąż zrobił błysk w mieszkaniu więc w sumie za wiele nie mam do roboty, oprócz obiadku. Pogoda za oknem paskudna szaro, zimno i pada :confused2: nic tylko zaszyć się z gorącą herbatką pod kocem.
Ja badania krwi i moczu mam robione co 4 tygodnie.
 
reklama
Czesc Kobietki

U mnie ok, choc nadal szpital w domu. Malutki coraz lepiej, M coraz gorzej. Wczoraj z trudem mowil biedaczek... Mnie tez bolalo gardlo, ale walcze dzielnie i mam nadzieje, ze

Co do ruchow, to w moim przypadku sa juz bardzo regularne. Zdarza sie dzien, gdy dziec jest zwyczajnie bardziej spiacy i mniej kopie, jednak z reguly jest bardzo aktywny.

Kania, to dobrze, ze jakos sobie radzisz. Czasami sa takie gorsze okresy, gdy jest duzo stresu i malo endorfiny, na szczescie wszystko mija. Najwazniejsze, ze nie czujesz sie depresyjnie... Dla mnie to uczucie przygnebienia i calkowitego zobojetnienia wobec swiata, zaczynajace sie w zasadzie tuz po przebudzeniu. Przezylam raz, po utracie dziecka, przyjemne nie bylo:eek: Piszesz o tych pomaranczach i tak mi sie wydaje, ze bedzie synus:-D Mialam taaaaaka chcice na pomarancze przy synku! Codziennie wypijalam swiezy sok. Co ciekawe, teraz zupelnie inne smaki, a tez niby bedzie chlop:sorry: My tez od 4:30 z mlodym spalismy, co jest najlepsza oznaka poprawy jego samopoczucia - jak jest zle, nie da sie go w ogole odlozyc do lozeczka;

Agula, dzieki! To czekamy na dobre wiesci!!! Kciuki mocno zacisniete

Hej Asinka, aktywnie spedzilas ostatnie dni:tak: Teraz rzeczywiscie usiadz na d... i odpocznij

Monisia, sa zdecydowanie ciekawsze zajecia niz lezenie... Nienawidze tego szczerze prawe mowiac, bo czlowiek robi sie sfrustrowany i rozlazly. Ale jak pisze Agula, cel szczytny, no i czymze jest te pare miesiecy wobec calego zycia, ktore bedziemy potem dzielic z dzieckiem. Trzymaj sie i mysl pozytywnie

Natalia
, Twoj organizm sam domaga sie odpoczynku. Jak boli,, nie przeciazaj sie. Najgorsze jest przegiecie, a potem lezenie plackiem, wierz mi. Lepiej nie przesadzac i zachowac jakas aktywnosc jak najdluzej:tak: Natalia, rob morfologie i mocz zdecydowanie czesciej!!! U nas pelna morfo to 12 zl a mocz 9,5 zl. Co 4 tygodnie to ponoc minimum, a jak sa problemy (bakcyle np) to robie badanie moczu co 2 tyg. Jesli mialas krew, trzeba to zdecydowanie miec pod kontrola. A lekarz nie zlecal tych badan???

Krolowa, Zabka, cierpliwosci:-) Bedzie Was kopalo na pewno i to po roznych narzadach. Na poczatku po prostu nie czuje si wszystkich ruchow
 
Do góry