reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marzec 2013

Dzien dobry

My nadal zasmarkani, malemu chociaz schodzi ten katar, ja zakorkowana i gardlo bolalo cala noc:cool:

Martuska, wyglada na to, ze bedzie drugi urwis:-D Potwierdzimy oczywiscie na polowkowym. Ja rodzilam w Ujastku, bardzo polecam porod w wodzie, mam tez kontakt do poloznej ktora takie porody przyjmuje (25 lat doswiadczenia). Mysle, ze porodem w PL bedziesz milo zaskoczona:tak: Pytaj o co chcesz

Kania, fajnie, jest dzisiaj na co czekac:-) Zakupy zawsze poprawia kobiecie humor! W najwiekszym dolku kupilam sobie zajefajne ceramiczne garnki do zapiekania. Nie moge sie ich doczekac;-) Cos lepiej dzisiaj??? Dlaczego tak dlugo trzyma Cie ta chandra, Biedaku?

Hmmmm, frekwencji na forum, to rzeczywiscie nie jest najlepiej. Choc lipcowki 2011 byly dla mnie duuuuzo za bardzo "plodne" jesli chodzi o ilosc postow. Nie nadazalam :( Jest nas calkiem sporo, ale jest wiele osob, ktore wpadaja jak jest problem do omowienia, cos tam napisza o sobie i znowu nie zagladaja tygodniami. Moze sa zajete (co jest w wielu przypadkach zupelnie zrozumiale), moze im sie nie chce (co wprost pisza czasami), moze nie bardzo je obchodzi co tam slychac...
 
Ostatnia edycja:
reklama
Boję się porodu w PL to chyba mój problem. Boję się nieprzychylności personelu i jego dominującej roli (my tu jesteśmy najważniejsi a nie rodząca). Boję się, że wejdę w konflikt, bo napewno nie będę grała roli potulnego baranka idącego na rzeź, wystraszonego i godzącego się na wszystko. Znam swoje prawa i swoje ciało i rodziłam już dwa razy i kurcze chcę mieć fajny poród.

Jesli chcesz uniknac takiego traktowania, omijaj Kopernika. Ujastek jest naprawde OK, nie mialam wiekszych zastrzezen. Troche maja duzy "przerob", wiec warto zastanowc sie nad umowieniem sie z polozna. Moja byla super, choc porod trudny wyszlismy z tego jakos :)

Kania, drugi porod zawsze latwiejszy... Mnie artwi nadmiar apetytu... A nie masz Kobieto jakiejs deprechy po prostu? Przeciez to sie czesto tak objawia. Masz z kim pogadac?
 
Ostatnia edycja:
I od razu się ruch zrobił :) Może chodzi o to, że teraz jest jeszcze w miarę ciepło (powtarzam - w miarę!! Bo u mnie dziś 10 C :dry:) i o tej porze roku jeszcze można spędzać sporo czasu poza domem? Zobaczycie, jak się uaktywnimy w listopadowe pluchy :tak:.
Druga sprawa jest taka, że bywają dni, kiedy zwyczajnie nie ma o czym pisać..


Co do porodu, czasem o nim myślę, ale na razie jako coś zupełnie odległego i niemal fikcyjnego. Te z Was, które już rodziły, wiedzą, czego się spodziewać (tak naprawdę).. A pierworódki znają temat co najwyżej z opowiadań i literatury (ew. YouTube). Tak więc - nie wiemy generalnie, co nas czeka :confused:. I ja się, prawdę mówiąc, trochę jeszcze boję o tym myśleć, żeby mi strach przed porodem radości ciąży nie przysłonił...:blink:.

Na razie zaczynam widzieć pierwsze oznaki przybierania na wadze i zastanawiam się, jak bardzo odłoży mi się jeszcze "tu i ówdzie".. Bo jak na razie najmniej poszło w brzuch, za to w uda i tyłeczek..ech, szkoda gadać ;-).
 
Kociatka raczej to chandra dotyczy natury fizycznej niż psychicznej. Ale dziękuję że pytasz, jak mnie deprecha dopadnie to będzie źle... A Wam zdrowia życzę, bo jesień idzie i trzeba się jakoś uodparniać :-) To zjedz coś za mnie, tylko coś dobrego. Dziś na obiad wymyśliłam paszteciki z ciasta francuskiego i mięsa rosołowego a do tego barszczyk :-) Mnie na dołki też zakupy pomagają zwłaszcza dla dziecka :-) Wczoraj kupiłam aż dwie czapeczki i maciupkie rękawiczki ręcznej roboty z białej włóczki dla Okruszka a dla Kundzi też parę fajnych ciuszków. To l4 będzie mnie dużo kosztowało, bo codziennie "coś" kupię. A co do porodu, możliwe że łatwiejszy ale póki co postaram się o tym nie myśleć :-)
Makunia pogoda dziś do bani a Nas tu tak malutko !!! Miednica Ci się poszerzyła??? Ja właśnie na brzuchu widzę najwięcej i mimo niewielkich ilości jedzenia to w brzuch idzie od razu ale co tam. Taki urok ciąży, kiedyś się zrzuci ;-)
 
Ostatnia edycja:
Martuska, Kania78 wiem ze temat szczepionek jest kontrowersyjny ale mnie od lat one nie zaszkodzily ;) co do szczepienia w ciazy nie jestem jeszcze przekonana wiec z moim gin skonsultuje to przy najbliższej wizycie

Martuska co do picia to ja bardziej przez świadomość ze to powinnam, staram sie wypijac jak najwięcej, ale potrzeby takiej wcale nie mam. Co jakis czas sobie przypominam ze powinnam już cos wypic

Makunia waga się nie przejmuj. Na cwiczeniach widze Duzy „przegląd” dziewczyn. I kazda jest inna, inne rozmiary, budowa itd. Po porodzie wezmiemy się za odchudzania a poki co luzzz (w zdrowych granicach) J

Kociatka rodzilas w wodzie? Taki porod był dodatkowo platny i wczesniej załatwiany czy jak?

A co do udzialu w forum to mysle ze za miesiąc, dwa, kiedy wiecej mam będzie już odpoczywac w domu, wtedy się rozkreci ;)

Poranne cwiczenia dodały poweru, wiec czas na wielkie sprzątanie
 
hej Dziewczyny widze ze pare z nas obawia sie ponownego porodu, ja najbardziej obawiam sie że jak sie zacznie to bede sama w domku z córą a że rodzice pracuja i mieszkaja w innym miescie to moge liczyc jedynie na mężulka a jak on nie zdzazy z pracy przyjechac na czas aaaaaa mówie Wam jakieś schizy mam hehe:szok:dziś wizyta u gin. ciekawe jak tam mój bąbelek sie ma.mam nadzieje ze krwiak sie ulotnił lub zmnieszył.miłego dnia
 
Kania78 chodze na gimnastyke dla kobiet w ciazy, boje sie ze na jodze bym usnęła ;)

Kaso82 a nie ma takiej opcji zeby np Twoja mam przyjechala na sama koncowke ciazy, zebys byla spokojna ze w razie czego zawsze ktos zostanie z córcią?
 
Betina fajnie, że masz taką możliwość, ja poszukam czegoś w necie i będę się trochę ruszać coby się nie zasiedzieć.
Kaso trzymam kciuki za wizytę i same pozytywne wieści :-) a co do porodu, to jeszcze jest sporo czasu by to zorganizować :-)
 
reklama
Dziewczyny Wy się boicie ponownego porodu, a ja pierwszego, nie wiem co gorsze ;)
Kociatka - jak dobrze wiedzieć, że rodziłaś na Ujastku, bo ja właśnie tam planuję.
 
Do góry