reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marzec 2013

Ulkan - najlepszego z okazji rocznicy :) Uwielbiam wszelkie rodzinne święta, najchętniej to bym każdy tydzień celebrowała (np. każdy tydzień ciąży:p) Chociaż z Sz. nigdy na rocznice nic nie robiliśmy.... Nie wiem czemu :|

Uwaga - znowu siadłam do magisterki - jak nie napiszę 2 rozdziałów do końca września, to macie mi dać zakaz wchodzenia na forum. Mam dwie prace do napisania, więc muszę się sprężyć, bo pewnie od marca nie ruszę już nic....
 
reklama
Tere fere, faktycznie mógłby być niezły ubaw :-D

Natalia, trzymam kciuki i życzę powodzenia w pisaniu. Ja męczyłam się tak dwa razy i dobrze wiem, jak ciąży nienapisana praca (przez cały rok nic nie przychodzi do głowy,nawet sprzątanie jest ważniejsze od pisania, a potem trzeba się zebrać i napisać w 2 tygodnie:dry:).
 
Kociatka możliwe że to nie pełnia...
Natalia trzymam kciuki za te dwa rozdziały :-)
Kiniusia no jak masz cc to położna nie jest Ci za bardzo potrzebna (opłacana).
 
Ulkan wszystkiego najlepszego z okazji Rocznicy:-) smacznego torcika, baw się dobrze i dziś nie przejmuj się kilogramami
Natalia może w takim razie jeśli wszystko potoczy się dobrze i zdecydujecie się wrócić do siebie to może warto pomyśleć o świętowaniu rocznic.
życzę tymczasem dużo zapału do pisania pracy:tak:
Zabka mam nadzieję, że nastrój wkrótce Ci się poprawi i co dziennie będziemy widziały pozytywne posty:-)
Kania, Kociatka współczuję ciężki nocek, u nas odpukać dużo lepiej dziś w ogóle moje chłopaki pozwoliły mi pospać, Mąż z nocki jak wrócił zrobił sobie jedzonko a Szczepcio dopiero po 9 zaczął hałasować, wcześniej musiał cichutko się bawić
Kociatka co do kilogramów całkowicie się z Tobą zgadzam, starsznie nie chce przytyć za dużo ale głodzić się nie zamierzam, słodkie bardzo bardzo rzadko, piję głównie wodę, apetyt na zdrowe rzeczy pomaga, na wagę nie wchodzę i tak w jadłospisie nic więcej zmienić nie mogę a dodatkowy stres mi nie potrzebny teraz, w rzeczy wchodzę tylko w brzuchu cisną no i bisut już duży ku uciesze męża:-D
Kinisia mam nadzieję, że mimo braku planów dzień upłynie przyjemnie:-)
Betina przyjemnego podglądania a my potem prosimy o ładne foteczki:-)
 
humorzasta sie zrobilam strasznie. jeszcze dzis drzewko w parku zaliczylam :dry: nie potrzebnie zjadlam kanapke z wedlina i pomidorem na sniadanie :oo2: wczoraj mi laska w autobusie miejsce zrobila taki mam brzuchol,jak na 5 miesiac :)

natalia milego pisania pracy.
ulkan udanej rocznicy zycze.
milego dzionka.
 
Natalia, siedz zatem i pisz:-) Jak juz Ci zabraknie natchnienia to zrob sobie przerwe na forum:-p Powodzenia!

Kiniusia
, przy cc polozna nie potrzebna wcale. Wiec tym razem zaoszczedze na tej pozycji. Poprzednio mialam rodzic SN i niestety, mimo wysilkow i poloznej i moich, skonczylo sie cc. Ale kto mogl przewidziec? I tak nie zaluje wydanych pieniedzy, bo maluszek dostal 10 punktow, a bylo powazne ryzyko przyduszenia...

Szczebiotka, bardzo kochany ten Twoj chlopczyk, jesli dal Ci tak dlugo pospac. To moje mlode zrywa sie zwykle o 7 i albo glaska mnie po rece, albo skrobie w powieke (zebym ja wreszcie otworzyla), ewenualnie oznajmia "dzien!".

Ulkan, dolaczam sie do zyczen. I pysznego torcika;-)
Zabka, po mnie tez widac juz dawno. I tez mam humory:dry: Dobrze, ze to sie kiedys skonczy;-) Nie przechodza Ci mdlosci? Ja czuje wyrazna poprawe - od kilku dni praktycznie juz ich nie odczuwam.
 
dziewczyny - nie ma co sie waga przejmowac ;) nie objadać sie i tyle ;) wszystko z rozsądkiem ;)
moja pani dr sie ucieszyła wczoraj, że tylko 300 gram mi przybyło, ale do końca jeszcze daaaleko ;) a apetyt mam coraz większy :-D

co do tych śmigających po porodzie naturalnym to tez różnie bywa - zwłaszcza jak ci nacinaja krocze... więc ani zejść z łóżka ani nic... a jeszcze po Mai dostałam krwotoku, ona się urodziła o 21 szej, do 23ciej chyba mi krew podawali, koło 1szej byłam na sali, oczywiście praktycznie oka nie zmrużyłam, a o 5ej już mi małą do karmienia przyniesli i poszli sobie.... oj - ciężko było, zwłaszcza, że ja sama ledwo stałam, a musiałam się nią zajmować... ale co tam - przy drugim juz byłam mądrzejsza i pomagałam tej dziewczynie co była ze mną na sali ;)
przy cc oczywiście położna nie ma sensu, ale wiem, że niektóre dziewczyny opłacaja sobie pielęgniarke na pierwsza noc....
co do ceny to moja wzięła już 5 lat temu 700 zł, bez faktury, bokiem....

królowa - pytałam wczoraj pani dr to mówiła, ze poleca albo Bielanski, chociaz już tam nie pracuje, albo Inflancką... a o jakich 3 Ty myślisz??

Szczebiotka - dzięki za miłe slowa o moich skarbach ;) oni rzeczywiście sa bardzo zżyci, wymyslaja sobie zabawy, śmieją się tyle, że az mi zazdroszczę, bo ja jedynaczka ;)
ale tak naprawdę to ja chyle czoła przed dziewczynami w ciąży ze starszakami pomiędzy rok a 2 latka... to jest naprawde bardzo ciężkie - takie dzieci sa bardzo wymagające, potrzbuja duzo opieki, moje to już duze sama sie sobą zajmują ;)
ja miałam 2 kreski na Mai drugie urodziny, więc ona juz wieksza była.... ale Was dziewczynki (Kania, Kociatka, basieniak, Szczebiotka, Ulkan i inne) podziwiam - naprawdę ;)

ulkan - wszystkiego dobrego z okazji rocznicy ;) a torcik zjedz i żadnych wyrzutów sumienia - dzisiaj jestes w zupełności usprawiedliwiona ;)

Kiniusia - na pewno czas się dłuży... ale 6 wrzesnia do wizyty to juz taaak niedługo :) i chyba 10go wraca Twój M? a potem weselicho ;) zdecydowalas się już na 100% na kreację?? ;)

Natalia - bierz się za pisanie - to szybciej będziesz miała z glowy ;) ja jak pisałam magisterkę to zrobiłam sobie piatki wolne od zajęć i zawsze piątki poświęcałam na pisanie pracy ;) a potem wiadomo - imprezka z czystym sumieniem ;) chyba w 6 piatków napisałam jak sie zawzięłam ;)

Maja w poniedziałek zaczyna szkołę, szok... ale na razie jeszcze mnie stres nie dopadł... a mlody ma niedługo urodziny i trzeba jakąś imprezkę zacząć obmyślać ;)
a ja dzisiaj nie miałam mdłości już nawet rano, ale dospac 1,5 godzinki musialam....
 
Ostatnia edycja:
Dzwoniła do mnie Pani ze szkoły rodzenia i oderwała od pracy...
Uwaga - cena za 15 godzinny kurs - 600zł :| Pewnie lekka przesada, ale mają taki cudowny program, że nie wiem czy się nie skuszę.... Co myślicie, przegięli z ceną?
 
reklama
Agula tak kiecki mam dwie, na pierwszy ogień pójdzie ta na styk w tyłku, a na przebranie luźniejsza ta odcinana pod biustem jakoś dam radę. Tak wizyta 6 września, M. wraca 10 lub 11 jeszcze nie wie, bo jeszcze rozkaz nie przyszedł, dłuży mi się ten czas jakoś.
Natalia mobilizuj się i pisz jak najszybciej ;) Ja się w lipcu obroniłam- licencjat praktycznie prezent na 22 urodziny był spóźniony ;). Ale magisterkę odpuszczam w tym roku, pójdę w przyszłym roku. Szkoła rodzenia już się zapisujesz? Szybko. Ja w poprzedniej ciąży płaciłam za 12 godzin kursu 400 zł.
Kociatka ja też poprzednio miałam rodzić sn, ale wyszło jak wyszło. Ratowali życie i moje i dziecka więc było cc.
 
Do góry