reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Marzec 2013

Dziewczyny to normalne że się boimy...choć powiem Wam że jestem jakaś spokojna...Limit nieszcześć musi byc już wykorzystany... Bardziej będę się chyba bała 20/21tyg. kiedy to trafiłam z odklejonym łożyskiem w pierwszej ciąży.

Królowa &&&&&&&&&&&&&&&77 będzie dobrze. A dlaczego przez dwa dni?
Madziara czyli wszystko jest ok:tak:
 
reklama
gosiulek, chodzę do dwóch lekarzy - mojej gin, dzięki której jestem w ciąży i do gina, który ponoć jest super od ciąż (idę do niego drugi raz dopiero). Ale z mojej nie chcę rezygnować i tak chyba na razie będę u dwóch. nNa szczęście płaci Allianz więc mogę chodzić choćby codziennie ;)
 
Gosiulek mam taką nadzieję, że wszystko okej ale i tak się boję... w dodatku te wiadomości też pozytywnie nie nastrajają, chyba jak każdą z nas... :(
Królowa a USG też będziesz robiła u obu lekarzy?
 
Hej dziewczyny!
Czy mogłabym dołączyć do waszej marcowej grupy ? :)
Mam do Was pytania bo wspieracie się nawzajem i jak to się mówi w kupie raźniej :)
22 czerwca miałam ostatnią miesiączkę 11 dc już miałam owulację 20 dc testy wyszedł pozytywny. 32dc robiłam betkę wyszła : 2421mlU/ml a dwa dni potem 2456 czyli przyrost marny :( jestem przerażona bo jestem po dwóch poronieniach , na szczęście mam córeczkę cztero letnią ale chcemy mieć z mężem kolejne dzieciątko... Dodam że w 28dc byłam na usg oczywiście nic nie było widać oprócz tego , że owulka była z obu jajników i były dwa ciałka żółte jedne 26 mm a drugi 47mm, lekarz nazwał jedno z nich tak : cienkościenna torbielka mogąca odpowiadać ciałku żółtemu ciążowemu.
Dziewczyny błagam pomóżcie moża któraś z was miała też taką sytuację ze ta beta nie rosła jak trzeba a mimo to jest wszystko dobrze....
Jutro dla samej siebie znowu ide na bete a w poniedziałek do lekarza na usg wtedy już powinno być coś widać. Z dolegliwości ciążowym bolące piersi ooooogromne :) lekko boli mnie brzuch i nic poza tym.
Z góry bardzo Wam dziękuje za pomoc i wszystkim życzę szczęśliwych i zdrowych 9 miesięcy i szczęśliwego rozwiązania!
 
Czesc dziewczynki,
nadrabiam was powoli i pdgladam mecz naszych siostr Radwanskich:-p

Kania, rodzilas w PL? Ja mam na nacinanie krocza swoje teorie. Jak porod przebiega sobie powoli i nie daja oksytocyny (jesli nei trzeba, a lubia to w PL naduzywac, bo babeczki im szybciej rodza i szybciej z glowy) to wszystko ma sie czas naciagnac. Nawet jak sie troszke peknie to w UK uwazaja, ze to lepsze niz naciecie. Poza tym przy drugim dzidziusiu napewno juz bedzie lepiej:tak:

Blanx nie wiem co Ci dr powiedział, ale z półpaśćem się raczej nie wychodzi, no chyba że się mylę to mnie oświećcie. Zdrowia Ci życzę.

Chocby dlatego, ze to choroba zakaźna właśnie jak pisała Aniulkas jak ospa. Z czyjegoś półpaśca można sie ospą zakazić jak ktoś nie chorował. Blanx a gdzie Ci sie ten półpasiec wysypał? Leczysz go szymś, czy nic lekarz kazał nie brać? Normalnie to podają często leki p/wirusowe, ale w ciąży to raczej niewskazane.
Ja dla pocieszenia napiszę, że z Marysią miałam chyba z 3 razy opryszczkę wargową i to 2 razy w pierwszym trymestrze. Nie wpłynęło to na Marynie, przynajmniej narazie nie ma oznak. To podobny wirus do wirusa ospy wietrznej/półpaśca. Z ciekawostek to Marysia nie zachorowała na ospę w kwietniu jak Alek miał. Ale czy to miało coś wspólnego jedno z drugim?:dry:

Pewnie, ze nie ma reguly :) brzuch sam sie jakos uklada i plac uwazam nie ma nic do tego :)

Wspolczuje Wam tych wymiotow i mdlosci. U mnie nic sie nie dzieje. Nie mam zadnych zachciewajek ani wzmożonego apetytu. Mam nadzieje, ze tak pozostanie do samego konca :)

Trzymajcie sie jakos! :) a jak stoicie z waga?

Ja z waga narazie bez zmian. Ale musze stwierdzić, ze to moje ssanie i zwiększona produkcja śliny jest upierdliwa i zakrawa powoli na nudności. Choć ogólnie nie jest źle:-)

Jeju jeju oczy mi się w pracy zamykają :( zjadłam batonika czekoladowego moze minie sennośc :D

A wy jak się czujecie... dziś u mnie pomidorowa na obiad a u Was?
jutro chyba zrobie sos serowy z makaronem...

U mnie w domu sznycelki i sałatka z pomidorów, ale jako że odwiedziłąm dzieci, które dzisiaj na noc u dziadków zostaja to zjadłam u nich pyszna zupkę jarzynową i pierogi z borówkami pychotka.
Sama kupiłam sobie kaszankę (zamierzam zjeść na ciepło z cebulką) i pasztetową.

u nas dzisiaj klopsy z sosem pomidoro :)

Ech, jakoś nie potrafię się wkręcić w temat. Mój bąbel jeszcze przez lekarza nie potwierdzony, więc trochę ostrożnie do tego podchodzę. Jeszcze 'tylko' 6dni, w poniedziałek sobie chyba miejsca nie znajdę cały dzień, bo wizyta dopiero o 20:30 :baffled:

Z objawów ciążowych jak na razie posiadam ból piersi, sztuk 2., ale to jedynie w nocy mi przeszkadza ;)
No i 'gul' w gardle, na wieczór mnie trochę mdlić zaczyna.

pozdr.

No wiesz Mru, wkręcaj że się:cool2: Co to jest 14 postów, co? Zaraz tu skarcona zostaniesz;-) Ja tez nie byłam u lekarza jeszcze i mam wizyte dopiero 22 sierpnia taką z usg bo chce na NFZ, 8 pojdę jednak tez na NFZ, bo chce zdażyć przed 10 tyg ale mi pewnie usg nie zrobia i dalej nie będę widziała dziecka, bo ta doktor zleca komuś innemu i pewnie znowu termin. Testy nam wyszły, cyce nas bolą. Nasze mamy (moja przynajmniej, bo ja pewnei starsza od ciebie) nie miały usg i dopiero jak im brzuszki rosły to miały potwierdzenie:-p
 
No i zaliczylam porcelanowe ucho:baffled: Qrcze, jak szybko sie zapomina, jak FATALNY jest I trymestr... Do tego najadlam sie migdalow (podobno pomagaja na mdlosci), ale najwyrazniej byly konserwowane czyms, na co jestem uczulona; mam wiec i mdlosci i okropny bol brzucha:szok:
 
Jejku Ktr doczytałam Twoje smutne wieści. Strasznie to przykre:-(. Trzymaj sie dzielnie i wierz, że uda się następnym razem. Choć to takie trudne to wszystko ma jakieś swoje wytłumaczenie mimo,że tego czasem nie jesteśmy w stanie zrozumieć. Życze duzo pogodnych dni mimo wszystko :blink:

Ale ja Wam dziewczyny wspolczuje :-( te mdlosci musza byc straszne.
Ja nie mam ochoty jedynie na czekolade, batoniki i mieso drobiowe. Ciasteczka, placki, wolowinka, zupy itp. wchodza mi bez problemu. Myslicie, ze moze sie to jeszcze zmienic? :-(

Dzisiaj wpadl mi do glowy sos z maslakow, albo innych grzybow mmmmm.....niebo w gebie :)
musze tylko cierpliwie czekac na jesien :)

Kurcze może sie jeszcze zmienić Ewelinko. Ja gdzieś czytałam, że mdłości lubią się nasilać koło 8 tyg. Ale nie powiedziane oczywiście, że Ciebie to będzie dotyczyć. Co do maślaczków to ja wczoraj z dziećmi zerwałąm pare i mieliśmy z nimi jajecznicę. Już rosna, szukaj pod modrzewiami, bo z nimi tworzą mikoryzę:-p

hm, to może na urlopie popróbuję;-) od dzisiaj mam wolne prawie przez 3tygodnie, ledwo dziś w pracy wysiedziałam:-D

Ale Ci fajnie Sunshine. Wypoczywaj, ja dzisiaj poszłam do pracy pierwszy raz po swoim 2-tyg urlopie.

Dziewczyny a co z tym becikowym sprawdzałą któraś? Ja wiem, ze jest ale ktoś pisał coś o zniesieniu:dry:
No i ciekawa jestem starsznie jak to jest w praktyce z refundowanymi badaniami. Mam kuzynkę w 13 tyg i prowadzi ciąże na NFZ i... jej lekarka dała jej wszystko refundowane łącznie z toksoplazmozą, a ja czytałam w necie, ze tokso nei jest refundowana. Macie jakieś doświadczenie w tej materii?
 
madziarra, chcialabym miec usg u obu ale nie wiem czy moja gin robi. jesli tak to moze juz w czw bym serduszko uslyszala :)))) tak bardzo bym chciala...

a ja podgladam plywanie, kiedys sama duzoooo plywalam
 
reklama
ktr, bardzo mi przykro :-(
bbf2012, witaj. Powtórz betę, może jakiś błąd się wkradł ;) będzie dobrze!
Martuska, mojej mamy lekarz nawet początkowo nie badał, stwierdził, że jak się starali i okresu nie ma, to bobas będzie :) Ugh, to moje czekanie przy Twoim to pikuś, do 22 to bym chyba umarła z nerwów ;p
 
Do góry