hej dziewczyny! jak dobrze raz na czas wejsc na forum i zobaczyc stare dobre znajome nicki
makunia kochana zastanow sie jak silne są te negatyw. odczucia. bo gorszy dzien czy dwa, albo mysl pojawiajaca sie od czasu do czasu ze kocham mojego skarba ale najbardziej na swiecie chce teraz pobyc gdzies daleko od niego, są chyba normalne. Ale jesli przygnebienie nie mija, trzeba dzialac.. Pogadaj z mezem, mamą, kolezanka, albo niektorzy wola z osoba trzecia-z psychologiem.
Nasze (mam) samopoczucie jest bardzo wazne, o czy czesto wiele osob zapomina.
Ja jak juz sie dusze z ciaglego przebywania z synkiem, wolam rozpaczliwie do meza, i jak tylko ma chwile czasu to zostaje z nim, a ja uciekam pobyc sama ze soba, swoimi myslami, dobra kawa w kawiarni i ksiazką
Kania jak zwykle jestem pelna podziwu dla Twojej organizacji. przedszkole, zlobek, praca, dom.. superwoman
zabka dlaczego zostaliscie w tym mieszkaniu? nie jestem nabieżąco, ale jak ostatnio tu wchodzilam, to mieliscie juz cos na oku do wynajęcia
kiniusia a ile Twojego meza nie bedzie? nie wiem czy dobrze pamietam, rok? dasz rade na pewno, jestes silna babka. na pewno bedzie czasami smutno i ciezko ale tak naprawde najczesciej i tak kobitki wszystko pchaja do przodu same na co dzien.. Trzymam za Ciebie kciuki!
u nas wszystko sie uklada dobrze (pfu pfu zeby nie zapeszac..)
mlody daje nam ogrom szczescia, zaskakuje kazdego dnia. choc zeby nie bylo tak kolorowo od czasu do czasu chetnie bym sobie wybyla z domu bez niego
w dzien spi tylko raz, kolo poludnia. noce są niezle, no chyba ze wychodzą zeby, tak jak teraz, 3 czwórki na raz... :/
Pięknie biega, duzo rozumie, mowi swoim językiem. Czekam na wiadomosc czy go przyjmą od wrzesnia do domu. Chciala bym bardzo, bo juz mi troche teskno za praca..