reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Marzec 2013

Ad obijania Piotrek właśnie mi zaliczył niekontrolowany obrót z brzuszka na plecy na panelach, który niestety zakończył się krzykiem i reklamacją obiadku... ale mam nadzieję, że jednorazową... W każdym razie efektem jest super humor dopisujący mojemu tygryskowi... jak te bobasy szybko emocje zmieniają;)
 
reklama
witam po krotkiej nieobecnosci.
trzymam kciuki za wasze mamy:)mam nadzieje ze bedzie wszystko dobrze.
nam sie udalo wyrwac na weekend z krakowa:)odpoczelam troszku az nie chcialo sie nam wracac.U Artura wszystko ok. smak do jedzenia ma ogromny i nie przepusci nikomu. jak widzi talerz to az rece wyciaga. dzis mu zrobilam jajo. wsunal z chlebkiem. bardzo ladnie sobie radzi z pokarmami:)tu krotki filmik :) DSCF4480 - YouTube
 
Hej Dziewczyny!
Kania78 trzymałam i nadal będe trzymać a i pomodlić się nie zaszkodzi...
Ewciulek2426 za Twoją też :D
Zabka253 Jeny ale ten Twój syn super siedzi :-D i jak wcina bosko :-D Gratuluję :-):-):-)
Co do wcinania to chyba też mam takiego głodomorka ;-) oby mi tylko rodzina nie zauroczyła ;-) bo mój brat straszny był niejadek (ogólnie chłopcy w mojej rodzinie) a ten aż pogania żeby mu szybciej łyżeczką nakładać... i jak się można domyślić wszyscy zachwyceni... dobrze że jeszcze nigdy swoich fochów co do jedzenia przy nikim trzecim nie pokazał, jednak my wiemy (ja i Darcia) jaki on potrafi być okropny do jedzenia...

Co do prezentów dopiero zaczynam myśleć... Szybko to przecież zleci i zaraz mikołaj i a propos dziś (już wczoraj) niby nic Daria zostawiła mi otwartą stronę:
GITARA KLASYCZNA 7 KOLORÓW +KURS +STROIK+ (3673512551) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje.
hahaha spryciara mała :rofl2::rofl2::rofl2:. Będę musiała z jej tatą pogadać może się złożymy, byłaby na pewno zachwycona wiedząc, że to od nas a nie ciągle od mamy i od mamy...
A Danny hmm pewnie tradycyjnie w tym wieku dostanie pakę pieluch i grający nocniczek ;) ech

Co do Dannego:
to śmiga mi po całym domu albo pełzając albo coraz to częściej raczkując na czworakach... (głowa z obijana już nie jeden raz)
Najlepiej jak zapycha sam do psa byle go tylko dotknąć:cool: byle go zaczepić:cool: a pies tylko patrzy z politowaniem:eek:

Tak przy okazji ma któraś z was psa razem z niemowlakiem? Bo nasz Platon ostatnio jakiś strasznie osowiały i przylepka się zrobił - może on zazdrosny? Darcia mówi, że przez nową karmę i wczoraj poleciała starą kupić... jednak mnie to wygląda nie na karmę a na zazdrość lub niedopieszczenie... normalnie zaraz mi się przypomina jak sobie w Toy Story kowboj nie umiał poradzić z pojawieniem się Baza Astrala... czy to możliwe i że dopiero teraz?? Jak myślicie co robić...

Wracając do Dannego - jednak pełnia szczęścia następuje kiedy ktoś go trzyma za ręce a on może stać lub uwaga CHODZIĆ... masakra jak ten czas leci... mój syn zaczyna chodzić :szok::szok::szok:
Do tego dostał dwa auta od moich rodziców :D cały szczęśliwy :D jak się ogarnę to wstawię zdjęcia.
Już rozbił nos na (różowym :( niestety ) chodziku/jeździku i teraz się go boi...
za to wywrotka pierwsza klasa :D mama (lub siostra) załadowuje zabawki, a on wywala :D Do tego potrafi się nagle tak rozgadać nawet i całe 10-15min tym swoim idzi-idzi-ojej-ojej-ooooo-mama-mama-baba-idzi-idzi Muszę wam nagrać... normalnie pęc ze śmiechu można. Gada tak w różnych momentach np. wczoraj w OBI na widok lamp, jednak najczęściej do zabawek...

Co do mnie:
Przetrwałam jakoś weekend ale upłakałam się jak dziecko...
zresztą ciągle jeszcze jak nie żywa jestem...
do tego listopad to co rusz będzie przypominał o nim... bo 23 były by jego urodziny a na koniec Andrzejki :hmm::sad::hmm:

Popełniłam kolejny wiersz tym razem już wam nie będę nim głów zawracać...

Problemy nadal mi się piętrzą...
Jutro (znaczy dziś) koło 5rano przyjeżdża mój brat na tę rozprawę nerwy mnie trzepią okropnie...
Trzymajcie kciuki żeby mi dachu nad głową nie zabrali bo naprawdę nie wiem co zrobię...
uciekam zmęczę się jakimś filmem to może zasnę...
 
Hej. Ignacy mi się rozbujał na wszystkie modele. Nie ma dla niego żadnych przeszkód. Chce siedzieć to siada, chcę raczkować to zasówa, chcę na nogi to przy byle czym wstaje nawet przy gładkiej scianie i tak chodzi w koło pokoju trzymajc się to ściany, to łóżeczka to szafy. Dopracował do perfekcji siadanie ze stania bo się bał momentu klapnięcia a teraz najpierw kuca i rączką dotyka podłoża a dopiero później idą kolanka lub tyłek. Dzisiaj stał przy mnie a miałam pustą putelkę po wodzie więc mu ją dałam a on złapał dwoma rączkami i przez chwilę stał sam. I umie chodzić za jedną rączkę kilka metrów. Osttanimi czasy najbardziej podoba mu się okno balkonwe i tam spędza mnóstwo czasu.

Poprawiły się u nas drzemki. Są 2 długie tak po 2 godziny każda lub 3 pierwsza krótka 30 minut a dwie pozostałe długie. Ząbki nam troche odpuściły bo mam znowu spokojne noce ale jeszcze jeden się nie przebił.

Młody zaczął gryźć. Przy karmieniu. Patrzy się mi prosto w oczy, śmieje się i dalikatnie gryzie. Tak z premedytacją. Byliśmy u kuzynki której syn miał taką poduszkę z piersiami. Jak mały ją zobaczył jak się śmiał to po prostu uwierzyć nie mogłam.

Syrop na odporność pomógł bo Antek pierwszy raz od września bez przerwy chorobowej zaczął drugi tydzień :)

W sobote zamiast do szkoły idziemy troszkę potańczyć, dzieci zostają z dziadkami.
 
o jak dawno nas tu nie było!
mało czasu na wszystko ale napiszę tylko że młody rośnie pięknie, jest uśmiechnięty, towarzyski, bystry :) Nie raczkuje jeszcze ale porusza się bardzo skutecznie w każdą stronę swoim własnym stylem ;) Mamy dwa ząbki!
A! i ze wzgl głównie na moje historie zdrowotne, ale nie tylko, z końcem 8 miesiąca odchodzimy od karmienia piersią całkowicie. Na szczęście to zakończenie cycolenia poszło nam gładko i bezproblemowo dla każdej ze stron.
Lecę do wątku zdjęciowego bo jestem strasznie ciekawa jak się pozmieniały Wasze pociechy!
Pozdrawiam Was kochane!
 
hejka

my dziś dałyśmy czadu...młoda się obudziła chwile przed 8mą, ale w dobrym humorze nie była... wzięłam ją do siebie na łóżko i zasnęłyśmy. Wstałyśmy po 11ej:rofl2: matkooo jak mi dziś dzień ucieka:rofl2:

na zewnątrz szaro buro, mnie w gardle drapie, dzieciaki nosem pociągają...jesień cholercia...

potem nadrobię, teraz czas na obiad ;)
 
żabka spokojnie. Wiem, że każdy się stresuje szczególnie czytając dookoła jak dzieciaczki w podobnym wieku już chodzić zaczynają, ale to jeszcze wszystko w normie. Przechodziłam to przy córce i młody też się nie spieszy. Wiki pod koniec 8 miesiąca mało, że nie siadała sama to nawet posadzona nie dawała rady się utrzymać i zaraz leciała na bok... o raczkowaniu to nawet nie wspominając. I dopiero wtedy dostała skierowanie na rehabilitację, a i tak wszyscy rehabilitanci, z którymi miałam styczność mówili, ze można poćwiczyć ale generalnie nie jest to konieczne. No i wtedy ruszyła szybko z siedzeniem i niewiele później z raczkowaniem. Piotruś też jeszcze nie utrzyma się posadzony choć dzisiaj po raz pierwszy zaczął się podciągać do siedzenia a na brzuszku minimalnie podnosić tyłek. Na wszystko przyjdzie czas i na razie jeszcze jest to w normie. Choć wiem jak to jest z tym byciem spokojnie...
 
reklama
basieniak dziekuje:)Artur siedzi sam i z tej pozycji na raczka sie ulozy ale woli sie kolysac w przod i tyl. a zeby dostac sie do jakiejs rzeczy to sie przekreca,wygina kombinuje jak moze :) i sie mu udaje :)
 
Do góry