Królowa - zadroszczę wyjazdu, chociaz ja bym chyba panikowała wyjeżdżając z tak małym dzieckiem
więc podziwiam odwagę - zwłaszcza, ze to Wasze pierwsze
a o Sinlacu słyszałam dużo dobrego - nawet dla dzieci niealergicznych... a co do cukru to może przeczytaj na opakowaniu przy okazji????
a co do jedzonka to mój Jasiek teraz niedużo je - generalnie moim zdaniem przez zęby.....
rano koło 7ej cycuś
10 - kaszka - 60 ml wody plus malinowa
koło 13stej - 1/3 słoiczka zupki (małego)
15sta - trochę zupki i deserku (samo jabłko)
18sta - znowu trochę zupki i deserku w zalezności jak zjadł wczesniej...
20sta - kaszka nocna - na 100 ml wody...
i potem w nocy cycuś 3-4 razy....
pić w dzień pije mało, podajemy samą wodę... cycka w dzień na ogól nie chce - czasem ma przebłyski i ciągnie - ale to raz na pare dni...
więc chyba rośnie mi niejadek
albo będzie żył na nocnej kaszce - bo sie do niej az trzęsie
Deizzi - współczuję pobudek - mam nadzieję, że Ignasiowi przejdzie!!!!
a może to przez chorobę?? przeszedł mu już kaszelek??
a wizyty u pediatry współczuję.... dobrze, że zasięgneliście drugiej opinii.....
Kania - Jasiek tez dostawał Deflegmin na katar teraz i długo mu się odkasływanie ciągnęło - zwłaszcza rano jak sie budził to było słychac, że ma gardło zaklejone.... taki strasznie ten katar był gęsty....
daj znac jak Gabi po kontroli....
Liluu - dobrze, że sie odewałaś - myslałam niedawno co u Ciebie....
szkoda, że kiepskie wieści...... :-(
truskaffcia - fajnie, że miałyście przyjemny damski poranek
dawaj znać jak tam ząbek Matika... ale wczesnie on ja juz stałe górne jedynki.....
i ja tez jestem zdania, że jesień w tym roku naprawde nas rozpieszczała
ale to moze w zamian za zimny marzec i śnieżna Wielkanoc
banankowa, Madzia - fajnie, ze tak blisko mieszkacie
jednak jaki ten świat mały :-)
my np. z
basieniak mieszkamy na jednej ulicy
u nas nadal mąż w domu, szuka roboty... staram się nie denerwować, ale same wiecie.... naprawdę czasy sa okropne - w naszym wieku nie powinniśmy sie juz tak szarpać....
ale we wtorek humor mi się poprawił, bo pomogłam przyjaciółce znaleźć prace
tez miała już przerwe roczną po urodzeniu dziecka i nawet nikt jej na rozmowę nie zapraszał, chociaz jest dobrym fachowcem... to naprawde przykre dla człowieka, nie?? no ale sie udało i od poniedziałku idzie do pracy
a co do pieluch dziewczyny - to pociesze Was, że młodsze załapią sikanie na nocnik raz dwa, jak zobacza, że starsze tak sikają
u nas Adam nie miał 2 lat jak zaczął nawet w nocy wołać, ze chce siku, a spał z pieluchą :-)
pozdrawiamy jesiennie