reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Marzec 2013

Kania dobrze,że już w domku jesteś z rodziną , napewno mąż zajmuje się teraz domkiem, a Ty leż kochana i wracaj do zdrówka i do nas oczywiście :) całuski dla dziewczynek ,żeby szybciutko wyzdrowiały, może Gabi przez to przeziębienie taka marudna w nocy? Napewno szybko wszystko wróci do normy :)

U mnie dziś też nocka średnia , ale nie zawsze będzie kolorowo :) My z mężusiem ostro sprzątamy cały domek z kurzu itd, odsuwamy wszystko , przestawiamy, jednym słowem bardzo generalne porządki , dopiero łazienka i większa część dużego pokoju, także sporo jeszcze przed nami ,ale aż inaczej się będzie nam i małej oddychało :)
 
reklama
hejka

Zuzkon dobrze że jesteś w dobrych rękach :) trzymaj się
Kania wracaj do formy, trzymam kciuki za dziewczynki, zdrówka życzę i spokojnie, czekamy na Ciebie :)
Ewciulek niech moc będzie z wami ;)
 
czesc lalunie

Ja na szybko bo jutro idziemy na to wesele na 9:15 i mam jeszcze prasowanie.
Maz wlasnie zorbil mi drineczka wiec juz widze jak bede prasowala:-D
Lilikasia, Kania duzo zdrowka
Ewciulek ja z doskoku bo ostatnio mam sporo na glowie a tu szkola, budowa, Ethan je prwie co 2g:-D a spi coraz mniej:-D:-D Powodzenia za porzadki. Jak sprzatniesz to zrob test rekawiczki;-):-D
Zuzkon a co to antykoncepcja:-D:-D:-D
Madzia dawaj komandosa, az sie buzia mi smieje. Masz jakis filmik?
Truskafffka bedzie spiewaczka:-D:-DEthan tez dzis spiewal wiec wzielam go do salonu i wkoncu zasnal:-DLozeczko ma tylko na nocne spanie

Z rana bylam z Ethanem u fryzjera. Synus mega grzeczny wiec nie mueialam sie stresowac i kumpela mogla zajac sie moimi wlosami
POtem na zakupy i po Laure
W domciu obiadek i expresem do sklepu po kurtke dla Laury i karte na slub:rofl2:
Pranie i tak wieczor mnie zastal:-D
Jutro nie wpadne wiec zycze udanego weekendu
 
kaniu zdrowiej szybko i wracaj do sił!!powodzenia w pacyfikowaniu Gabrysi!

ewciulek gratulacje dla malutkiej :) co za porządki :D ale jak ma małej pomóc to jasne że tak :)

zukon mam nadzieję że poczujesz się lepiej i wszystko się ułoży :))

ania ty to dopiero zalatana mama. Ale podoba mi się że tak dbasz też o siebie ::))

a my dzisiaj z mężem byliśmy pierwszy raz od porodu w kinie :) kiedyś chodziliśmy nawet 3 razy w miesiącu. Ale fajnie było. Wiecie jakie to fajne ( na pewno wiecie) na chwilę oderwać się od bycia mamą etatową. Poszliśmy do sklepu, mąż kupił mi bluzkę i apaszkę czułam się wyjątkowa :) nawet pozwolił mi film wybrać. Naprawdę super spędziłam z nim ten wieczór :)
 
kiniusia - strasznie im współczuję takiej tragedii... bo inaczej tego nazwać nie można....
biedny Marcelek, tyle się wycierpiał..... :-( wyrazy współczucia dla Was wszystkich....

Kania - dobrze, ze juz jesteś, ale szkoda, że nie czujesz sie najlepiej :(
trzymam kciuki, żeby jak najszybciej się u Was poprawiło ;)

nimitii - jak to teraz człowiek może docenić najprostsze rzeczy, co?? ;)

anka - Ethan wymiata jeśli chodzi o grzeczność ;) mój by na pewno nie wysiedział spokojnie w trakcie wizytu u fryzjera :-)
ro udanego sobotnio-porannego wesela życzę ;)

Patrycja - smutne to co piszesz... okropne to, że uczciwe pracując w tym kraju nie można utrzymac rodziny....

zuzkon - trzymaj sie - mam nadzieje, że terapia pomoże!!!!!

a u nas w miarę, Jasiek pomału żegna się z katarem, szczepiony oczywiście nie był... Adam też sie podziębił i był teraz czw i pt w domu.... a oprócz przeziębienia to zaczął juz treningi piłki nożnej o których tak marzył ;)
z gorszych wieści to dowiedzieliśmy się, że mojemu mężowi nie przedłużą umowy która ma do 6.10, więc trochę to nie fajne.... zwłaszcza, że jest ogłoszenie o naborze do jego działu... no ale jak to mówią - na układy nie ma rady :cool:

któraś pisała, że sie cieszy, z rocznego macierzyńskiego:tak:
ja tez uwazam, że lepsza rzecz nie mogła nas spotkać... oczywiście jak ktoś ma dyspozycyjna i chętna babcię, to co innego... ale ja jak pomyślę, że miałabym Jasiulka zostawić juz teraz to nie wiem jakbym ro przeżyła... więc ciesze się, że jest taka mozliwość :-D
właśnie - czy któraś nie korzysta i wróciła już do pracy??

miłego weekendu kochane ;)
A.
 
Miałam kazdej coś odpisac ale mam mętlik w głowie
Kaniu wracaj do zdrówka i trzymaj się
Nimiti ciesze się że Alexowi podoba się basen
Truskaffka mój też zaczał zwiedzać łóżeczko postawie go jednym końcu a po chwili jest o drugiej stronie.
Anka życze udanego wstania rano na ten ślub :)

i to chyba tyle z mojej pamięci a miałam jeszcze odpisać że dzieci naprawdę każde jest inne choć z jednej matki i jednego ojca. Antoś jak wszyscy mówią gadał od zawsze. Nikt go nie pamięta żeby nie gadał. Kiedyś Wam wstawie filmik jak ma 1,5 roczku i recytuje Pana Hilarego. On mówił zupełnie wszystko i z taką łatwością. I dla niego "cycuś"był lekiem na kazde zło na zbite kolano, na sen, na głód, na ból gardła. Czułam się taka ważna i potzrebna.
Ignaś jest bardziej uparty, zawziety, w nosie ma mamusi jedzonko bardziej wolalby cos treściwego, ALE od razu płacze gdy go zostawiam a Antek szedł do wszystkich. Ignaś mało mówi ale bardzo roumny jest powiem mu że ma zrobić "hop hop" a ten zaczyna skakać, powiem mu że idziemy "aaaaa" to kładzie na sekundkę głowę i się smieje, udaję że płaczę to mnie przytula, powiem mu że ma się pobujać to się buja i nie ważne czy akurat stoi, siedzi czy raczkuje po prostu sie buja. I bardziej ruchliwy jest, zwinny.

Ignaś mi wypadł z łóżeczka. Tak. Takiego ze szczebelkami. Moja wina co najgorsze. A było to tak że postawiłam go w łóżeczku przy ścianie i wyszłam do łazienki. Nie pomyślałam że obejdzie pół łóżeczka i że włoży głowe między szczebelki którego jednego wyjęłam jak go usypiałam żeby mogła mu plecki masować. No i włożył głowę, ślizgnęła mu się nóżka i po chwili był na podłodze. Widziałam tylko urywek jak już głowa i brzuch były na podłodze a reszta jeszcze na materacu. Dobrze że mu obniżyliśmy łóżeczko i było to tylko kilkanaście centymetrów. Byłam przerażona, mocno nie płakał i na szczęście nic mu nie jest ale od teraz szczebelek wkładam spowrotem nawet gdy śpi bo nigdy nie wiem czy się nie obudzi i nie powtórzy swego przykrego wyczynu.

Ja też zabiegana. Antek przedszkole, dom na głowie, Ignasia którego na krok zostawić nie mogę bo zaraz jest ryk. Mało tego na podłodze leżeć nie chcę, siedzieć też nie, krzesełko dziecięce też ma w nosie, huśtawkę tez. Chcę tylko chodzić i stać ale na litość boską nie mogę cały dzień przesiedzieć z nim w sypialni gdzie jest łóżeczko i jest w miarę bezpieczny. Mąż namawia do chodzika - nie żeby chodził ale żeby go unieruchomić w kuchni tj. ten chodzik i zeby mógł sobie w nim po prostu stać i mieć tam zabawki. Odmówiłam. Pchacze mu uciekają za szybko. No już nie mam pomysłu na zgreda! A i za dwa tygodnie zaczynam studia magisterskie.

Na jutro mam mnóstwo planów związanych ze sprzątaniem i kiepsko się z tym widzę bo już mi się nie chcę.

Mam pomysł na dodatek do prezentu rocznicowego dla męża ale wymaga inwencji twórczej. Jak wykonam to się pochwalę :) A wy jaki macie plan na wrześiową rocznicę?
 
anka udanego wesela :) Moja chyba też więcej potrzebuje jedzenia , budzi się znowu po 2 razy w nocy i za każdym razem je :) zastanawiam się tylko co jej zwiększyć , czy mleko czy posiłki stałe? Muszę też zacząć jej mieszać mleko z 2 :confused:
nimitii super że miło i przyjemnie spędziliście z mężem czas :) naprawdę bezcenne jest się czasem oderwać od codzienności :) życzę jak najczęstszych okazji

agula ja też się bardzo cieszę z rocznego macierzyńskiego , mnie mogłaby mama z Nikolą zostać ,ale wolę ja być z nią jak najdłużej :)

Deizzi dobrze,że Ignasiowi nic się nie stało , pamiętaj staramy się być najcudowniejszymi matkami, ale nie jesteśmy idealne , choćbyśmy chroniły nasze dzieci maksymalnie, zawsze może coś się stać;-)

My mamy jutro z mężem rocznicę ,ale obchodzimy ją dzisiaj jupi jupi jupi :) Mamy dziś wychodne:)

Udanego weekendu:)
 
dziewczęta czy mogłybyście mi przypomnieć jak było u was z testem ciążowym?
Miałam regularny @. Co 29 dni i jak już pisałam staraliśmy się z mężem o maleństwo nr.2. Miałam dostać @ w piątek ale nie dostałam. W piątek też zrobiłam test ale nie wyszedł pozytywny. Z Alexem natomiast w dzień kiedy powinnam dostać @ zrobiłam test i mi wyszły bardzo blade kreski. Czy któraś z was miałam może tak, że robiła w dzień okresu i nic ale później wyszedł pozytywny?
 
reklama
Hejka

Nimitii ja z Matim miałam np tak, że dostałam okres- ale lichy, i po zrobiłam test-dwie krechy. Różnie bywa, jakbyś wiedziała kiedy miałaś owulację, to mniej więcej po 14 dniach od owulacji test powinien coś wykazać. Radzę się nie nakręcać, odczekać chwile-choć wiem jakie to ciężkie- powtórzyć test i zobaczymy co będzie :)
Możesz też zrobić bete z krwi -to już pewność większa :)
 
Do góry