trytytka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 24 Lipiec 2012
- Postów
- 545
Asinka trzymam mocno kciuki za Ninkę oby nic poważnego!!
Królowa ja nawet nie zaglądam, jestem bardzo nacięta i długo zeszło z szyciem też na samą myśl prawie płaczę... mąż się dowiedział, że jak zechce syna to adoptujemy ale patrząc na moje maleństwo pewni niedługo mi przejdzie!! najgorsze, że mój mąż widział wszystko - dosłownie wszystko, jak nacieli, gdzie i ile.... jak ze mnie krew tryskała...
co do czkawki to zależy czy karmię mm czy swoim pokarmem... po mm częściej zdecydowanie!!
Makunia życzę Ci tego zajączka z całego serducha!!!
Noelka u niektórych to przychodzi niespodziewanie, a nóż lada chwila się zacznie
Basiatoja ja za dużo pokarmu nie mam.. ale w teorii dobra jestem przy nawale jak zacznioesz odciągać oprócz tego że dziecko zje to się jeszcze więcej napodukuje. mi mała spadła bardzo na wadze w szpitalu i na styk mnie wypuścili także na razie ja budzę w nocy często i mam już lekką traumę bo proces karmienia długi;( karmimy się z obu piersi ale póki co to mało... dokarmiamy mm i dla pobudzenia raz na dwa karmienia z pół h laktatorem.... a mojego małego śpiocha czasem trzeba długo budzić i proces karmienia 1,5h...
Ewelinka też nie wyobrażam sobie jak by jej miało nie być!!
Ala moja ma dopiero kilka dni ale raz zeza zrobiła, nie przejmowałabym się tym, chyba to normalne!!
Królowa ja nawet nie zaglądam, jestem bardzo nacięta i długo zeszło z szyciem też na samą myśl prawie płaczę... mąż się dowiedział, że jak zechce syna to adoptujemy ale patrząc na moje maleństwo pewni niedługo mi przejdzie!! najgorsze, że mój mąż widział wszystko - dosłownie wszystko, jak nacieli, gdzie i ile.... jak ze mnie krew tryskała...
co do czkawki to zależy czy karmię mm czy swoim pokarmem... po mm częściej zdecydowanie!!
Makunia życzę Ci tego zajączka z całego serducha!!!
Noelka u niektórych to przychodzi niespodziewanie, a nóż lada chwila się zacznie
Basiatoja ja za dużo pokarmu nie mam.. ale w teorii dobra jestem przy nawale jak zacznioesz odciągać oprócz tego że dziecko zje to się jeszcze więcej napodukuje. mi mała spadła bardzo na wadze w szpitalu i na styk mnie wypuścili także na razie ja budzę w nocy często i mam już lekką traumę bo proces karmienia długi;( karmimy się z obu piersi ale póki co to mało... dokarmiamy mm i dla pobudzenia raz na dwa karmienia z pół h laktatorem.... a mojego małego śpiocha czasem trzeba długo budzić i proces karmienia 1,5h...
Ewelinka też nie wyobrażam sobie jak by jej miało nie być!!
Ala moja ma dopiero kilka dni ale raz zeza zrobiła, nie przejmowałabym się tym, chyba to normalne!!
Zdrowych, radosnych i spokojnych!!!