reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Marzec 2013

reklama
Herbata w poniedzialek jak byłam na kolejnej wizycie na patolgii zrobili ktg, usg, badanie, kobita wezwała jeszcze jednego doktorka i razem mi powiedzieli, że oni jednak zalecają cc ze względu i na cukrzycę i na małopłytkowość i pierwszą cc i stan łożyska.. no więc ide pod nóż
już mi wszystko jedno, byleby mała bezpiecznie pojawiła się na świecie..
 
Cześć dziewczyny, gratuluję serdecznie wszystkim które urodziły po 18 marca bo od tego czasu nie zaglądałam niestety. Totalny brak czasu... I lekkie załamanie, ale wierzę że z dnia na dzień będzie lepiej.
Powiem w skrócie że poród masakryczny,wymęczyłam się niesamowicie,bardzo się cieszę że mąż był ze mną to mi dodawało otuchy. Jak od 9 zaczeli podawać oxy to do 15 się męczyłam. Dokładnie postaram się opisać poród w wolnej chwili na odpowiednim wątku.
Z tego co Deizzi pisze jest jeszcze kilka kobietek do rozpakowania więc odrazu mówię trzymam za Was kciuki ogromne! Jak już będziecie po to poczujecie wielkie szczęście i to jest właśnie tego warte :)Najcudowniejszy moment:)
Ewelinko bardzo mi przykro że taka sytuacja Cię spotkała, wiadomo że po szpitalu człowiek pragnie odpocząć,wszystko go boli no ale wierzę że szybko wrócicie do własnego mieszkanka,trzymam kciuki by było to jak najszybciej:*
 
My już po imieninkach, przyjechali goście i przywieźli zaproszenie na weselicho 1 czerwca:-):-). Ale fajnie!!!
Trochę się odstresowałam, mimo, że chwilami miałam dość tego, że oporna Młoda była tematem nr 1, zwłaszcza, gdy wychodziłam do kuchni zrobić kawy czy ukroić ciasto...:baffled:. Nawet brzuch mi się spina od jakichś 2 godzin, ale dość nieregularnie. Bardziej dokucza ten staw biodrowy.

Truskaffka, to jest właśnie ironia losu, że powinnyśmy teraz korzystać i wysypiać się ile się da, a tu bezsenność... Trzymam kciuki za Twoje cc.
Myszkatg, życzę Ci, żeby się rozkręciło na maxa i poszło szybko sprawnie i bezoleśnie:tak:.
Trytytka, moja córcia nie daje o sobie zapomnieć...non stop rozrabia w brzuchu. Ale z pewnością przyjęcie do szpitala zagwarantuje mi, że lekarz podejmą jakieś kroki i może na święta wrócimy razem do domku...Choć nie ukrywam, że trochę mam stracha przed wywoływaniem. Lekarz wspominał coś o cewniku.
Zuzkon, mam nadzieję, że jutro lekarze stwierdzą to samo, bo ten konkretny będzie dopiero we wtorek po południu...A Ty kiedy idziesz do szpitala? W środę? Czwartek?
Basiatoja, współczuję ciężkiego porodu, ale mam nadzieję, że szybko o nim zapomnisz... Najważniejsze, że jesteście już z synkiem w domu i wszystko jest ok.
 
Ja juz myslalam ze pytania czy juz urodzilam mnie omina. A teraz kazdy non stop jak sie odzywam pyta sie o to samo. Jestem cierpliwa osoba ale coraz bardziej jest mi przykro. Wiem ze to nie ma znaczenia ze przeciez nic zlego sie nie dzieje malemu moze potrzebuje wiecej czasu.
Teraz sie podlamalam bo sprawdzilam ze mi beda wywolywac dopiero 9 kwietnia:( pobije mnie ktoras? :)
 
Ja juz myslalam ze pytania czy juz urodzilam mnie omina. A teraz kazdy non stop jak sie odzywam pyta sie o to samo. Jestem cierpliwa osoba ale coraz bardziej jest mi przykro. Wiem ze to nie ma znaczenia ze przeciez nic zlego sie nie dzieje malemu moze potrzebuje wiecej czasu.
Teraz sie podlamalam bo sprawdzilam ze mi beda wywolywac dopiero 9 kwietnia:( pobije mnie ktoras? :)

Noelka, wiem co czujesz, bo mi tez jest przykro.. Mama i babcia Męża pytają niemal codziennie "no kiedy będzie?" jakbym była jasnowidzem... Słyszę też, jak odbierają po kilka telefonów dziennie z pytaniami, czy już się urodziło i te reakcje, jakiejś takiej dezaprobaty, że nie chce przyjść na świat, że nie wiadomo dlaczego, że to, że tamto. Aż zaczynam się czuć, jakby to była moja wina...
 
ide we czwartek. ale boje sie ze beda chcieli mi wywolac we czwartek a ja chce w pt rano...
a ja mam podly humor. awantura z moim. szkoda ze nie moge zdrzemnac sie u rodzicow...

Noelka to nie fajnie ze dopiero 9.04 a nie mozesz poprosic aby bylo wczesniej??
Makunia no oby jednak ten jutro powiedział to samo:)
 
Zuzkon niestety nie moge poprosic zeby bylo wczesniej. U nas wizyty sa teraz u poloznej co tydzien i ona nawet ktg nie robi. A do 42 tc niestety ciaza jest tutaj zdrowa i chyba w polsce tez i dopiero po 42 tc wywoluja. No nic musze czekac niestety nic nie poradze:( pewnie bede wyzalac sie tutaj i was zameczac:/
 
reklama
truskaffka trzymam za Ciebie jutro kciuki! i mam nadzieje ze z Kopernika bedziesz zadowolona
trytytka ciekawa jestem Twojej opinii z Ujastka jak juz bedzie po ;)
basiatoja nie martw sie kochana, moze baby blues Cie dopadł. ja tez mialam zalamkę zaraz po powrocie do domu, ale po 1-2 dniach przeszlo. Bedzie tylko lepiej!
 
Do góry