reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marzec 2009

Jestem jestem - nadal w dwupaku oczywiście.
Po nocnych perypetiach zasnęłam gdzieś koło piątej i w zasadzie nie dawno wstałam:zawstydzona/y: Jestem już po śniadanku i kawce bezkofeinowej. Nie wiem, co to było w nocy - ale w tej chwili nic mnie już nie boli, nie jest mi niedobrze, tylko znów na wkładce zauważyłam więcej "smarków" jak to chyba Mirka pisała, leciutko zaróżowionych...

Dziś mam ostatni już raz wizytę u dentysty na 17.00 - przy okazji chcę sobie kupić jakąś fajną większą kosmetyczkę - bo stwierdziłam, że moja duża jest już nieładna (ma parę lat), a mniejsze są za małe...

Aha takie mam pytanie: gdy zaczynają się skurcze porodowe, to co ile występują i jak długo trwają? Czytałam, że na początku trwają kilkanaście sekund i pojawiają się np co 20 min - a potem skurcze się wydłużają, a przerwy skracają. Ile może trwać najdłuższy skurcz?

Aha - Modroklejka - marsz do szpitala, bo kolejkę blokujesz:) - a tak serio, to trzymam kciuki mocno, żeby Twój synek już Cię długo nie przytrzymał...
 
reklama
hej!!!
jakos tu cicho czy mi sie wydaje?/
modroklejka alez sie nabiegalas wczoraj,najwazniejsze ze imrezka sie udala:-),moze przyspieszylas porod tym bieganiem i nie dlugo urodzisz:-)
Pinklover oby wszystko bylo ok.
vinniki,volcan wspolczuje puchniecia,dobrze wiem ze to do nie przyjemnych nie nalezy.

ciekawe co tam u madzik i u juli.l,chyba wyszly juz ze szpitala?
u nas nocka minela w miare ok,tylko od 2do 4 maly nie spal,jadl mial czkawke,wiercil sie,krzakal i wydawal rozne dzwieki ktore go budzily:-D:-D:-D.

mialam okropny sen,snilo mi sie ze ktos przylazl i chcial mi synka ukrasc,strasznie krzyczalam w nocy i wiercilam sie m mnie nie mogl dobudzic:szok::szok::szok:
jak juz wstalam to patrzylam 2 razy czy Szymus w nim jest i nawet kazalam m sprawdzic i on sprawdzil i dopiero sie przekonalam ze maly jest i spi:-)





'
 
Jej dziewczyny zanudze sie chyba dzisiaj juz posprzatalam obiad wstawiony sie gotuje pranie wstawione a ja nie mam co robic do tego Zuziek malo ruchliwy dzisiaj hehe brzuch pobolewa tyllko czasami ale tak naprawde zaczyman sie denerwowac w koncu to juz tylko 2 dni!! Mam nadzieje ze wszytko pojdzie ok i urodze SN tak jak chcialam.. Mysle ze moj gin mi pomoze i pojdzie gladko hehe jej ja chyba chce juz ta srode i tulic moje sloneczko...
 
Ojjj humorku to ja tez nie mam a wrecz odwrotnie ale co zrobic taka uroda nasza to te cholerne hormony!! Wiesz jak sie czyms zajme nie mysle o tych pierdolach wszytkich..
 
z humorem to rożnie bywa. Teraz jakoś mam stracha i się niecierpliwię takie mieszane uczucia.Boje sie ale chce juz być pojedyńcza i miec za sobą. Musze jeszcze pieluszki kupić tetrowe bo się stresuje, ze nie mam :( a moga byc potrzebne mam planelowe :(( nie wiedzialam ze to az taka rożnica te flanelowe ladniejsze to je wzielam kolorowe. No i rożek czy brac go do szpitala? zapakowalam kocyk... i znów jestem w kropce nie wiem co zrobic. Prać mi się juz nie cche bo to sie wiąże z praniem 2 pieluszek i rozka w dziecięcym proszku i lazeniem po schodach b stromych i cięzkich do przejścia :( do piwnicy bo tam pralka jest. Nie chce mi się sily nie mam. Chciala bym juz urodzić. Z tego co widze to b duzo mamuś jest po terminie a ja slyszałam, ze to się żądko zdarza tu masz prawie co 2 na naszym wątku i kilka na innym forum rownież. Wcale to nie takie żadkie.
 
A ja dopiero po sniadanku:-D Jak w koncu zasnelam po 3, to spalam jak zabita, tylko 2 razy na siusiu wstalam:-)
Miotlica - no to u Ciebie sie zaczęło:tak:ale Ci fajnie:tak:
Mordoklejka, Edis - no ciekawe, która pierwsza będzie...
Malineczka - hehe, ze ci sie porod snil, to mnie nie dziwi, ale ze synek:-D No to faktycznie, trzeba bedzie synka szybko "dorobic";-):-D
Ewelcia - no nie, to po porodzie tez takie snysie zdarzają, łaaaaaa:no::szok:mi jak na razie juz pare razy sie snilo, ze nie umiem sie opiekowac dzidzią, hehe, moje lęki wszystkie wyłażą:tak:

Moja mama dzis spanikowala - zadzwonila do mnie 2 razy, jak bylam pod prysznicem. No wiec nie odebralam. Ale narobila paniki, od razu zaczela wydzwaniac do siostry, czy moze cos wie... No i przez to jak ja zobaczylam te nieodebrane, to nie moglam sie do niej dodzwonic, bo miala zajete:-D ale to jest panikara, hehehe, i ona by chciala byc przy porodzie!!:laugh2::no: na szczescie bezbolesnie udalo sie to jej jakos wyperswadowac:tak:
 
oj humorki to jeszcze i po porodzie będą,ja to mam takie ze mąż się wscieka już na mnie no i ma racje chłop :tak:
Nie wiem czy juz któras pisała o tym nie jestem w stanie nadrobic zaległosci 2 tygodni ale chce pocieszyć mamy cukrzycowe i z nadcisnieniem po porodzie jak reką odjoł znowu jestem zdrowa jak ryba i moge jesć wszystko (oczywiscie przy karmieniu jest to niemożliwe haha)została mi niedoczynnosc tarczycy niestety ona nie minie i ja o tym wiedziałam ale nie to jest najgorsze moja Martys urodziła się z wrodzoną niedoczynnoscia tak jak i syn i oboje biorą ten sam lek smutne takie maleństwo i już na prochach najprawdopodobniej do końca życia :-:)-:)-(
 
reklama
Mordoklejka, Edis - no ciekawe, która pierwsza będzie...
Moonik - Ciebie "przepuszczę" bo jesteś przede mną, ale Mordoklejka ma poczekać na mnie - ja miałam termin cały dzień przed nią:-D:-D:-D
A moja kochana teściowa pojechała sobie do lekarza jednak sama autobusikiem bo stwierdziła, że w taką brzydką, pochmurną pogodę to lepiej żebym sobie trochę poleżała a nie łaziła po sklepach czy przesiadywała z nią w przychodni.
 
Do góry