reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marzec 2009

hej dziewczyny
czytam o waszych obawach czy dacie sobie radę , ja przy pierwszej ciąży też tak miałam, nawet bardziej, miałam straszne skoki nastrojów , wydawało mi się że wszystko mnie przytłacza i z niczym sobie nie poradzę. Oczywiście wszystko było ok, choć początki były trudne. Dodam jeszcze że wy macie męża na miejscu, mój jeździ tirami i wtedy zjeżdżał do domu co 6 tygodni na tydzień czasu, rodzinki na miejscu żadnej nie mam. No ale trzeba było dać radę, dużo mi dała szkoła rodzenia, no i w razie czego "telefon do przyjaciela" czyli do koleżanek które już mają dzieciaczki. Teraz też się martwię jak sobie poradzę z dwójką dzieci, ale już jakoś spokojniej do wszystkiego podchodzę, bez paniki. A jeśli chodzi o miłość w związku to jest jeszcze silniejsza i człowiek już nie potrafi sobie wyobrazić życia bez dziecka :tak::-)

Gosia88 GRATULACJE:tak:

Miotlica myślę że to pokarm :tak::-) na pewno będziesz karmić :tak::-)
 
reklama
Witam:-)
Doszlam do tej kliniki jakos.Dzieciaczki to ja rodze male,mialam najmniejszy brzuch z kobiet w poczelkalni a jak sie zgadalysmy to ja najwyzej w ciazy,synus ma cos ponad 2kg wiec bedzie pewnie wielkosci takiej jak cora.
Krew mi znowu z zyly ciagneli ,mocz...itd.ogolnie wszystko gra,brzuch boli i twardnieje -okazalo sie ze tak ma byc.
Do tego maly sie przekrecil i glowka jest na dole,nawet pamietam w ktora noc odprawial te tance w brzuchu;-).
Ide robic kotlety:tak:;-)milego popoludnia
 
hej

ja juz tez wóciłam od lekarza. lekarz w sumie bardzo miły i rzeczowy, odpowiedział na wszystkie moje pytania...powiedział ze mały posiedzi w brzuszku co najmniej jeszcze 3 tyg, a moze i dłuzej...mały podczas badania sie cały czas krecił i wiercił i lekarz powiedział ze wiercipieta moze sie jeszcze do smaego porodu z 10 razy przekrecic bo duzy nie jest...wazy ok 2300 gr wiec drobiazek raczej

poza tym ok...mam kontrolowac cisnienie i cukier i lezec z nogami do góry...

z polsatem jestem na bieząco bo popsuł sie nam dekoder-jest u nich w naprawie a my mamy zastepczy...umówe trzeba wypowiedziec na pismie i to 3 mc wczesniej!!!

a jakby ktos chciał podpisac i skorzystac z jakiejs fajnej promocji to umowa jest juz nie na 2 lata a na 29 miesiecy...:baffled:

ide poczytac co natworzyłyscie
 
Wiem modroklejka ze 3miesiace wczesniej sie wypowiada umowe,ale my nie chcielismy wypowiedziec tylko chcielismy zeby nadal nam zostal pakiet familijny a tu wczoraj sie dowiadujemy ze mamy dodatkowo relax mix-i nie wiedzac jak to sie stalo:baffled::baffled::baffled:.

M*R* najwazniejsze ze z dzidziem wszystko ok.

Kurde ja dzis znow sprzatalam ale tak spokojnie i powoli zeby sie nie przemeczac,ale i tak juz jestem mega zmeczona a brzuch boli i jest twardy:-:)-:)-(.

Pytalam wczesniej o jakies mazaki, pisaki piszace po brzusi i o lozeczko czy wy juz macie posciel naszykowana w lozeczku???
 
hej dziewczyny :) troche późno trafiłam na to forum ale mam nadzieje ze mnie przyjmiecie do swojego pewnie już dość zgranego grona marcówek :)
Ja spodziewam się córci - a termin mam na 20 marca :)
 
Witam :-)
Może wieczorkiem chociaż troszkę poczytam co po pisałyscie przez ten czas jak mnie nie było bo nie w tematach jestem pewnie i tak nie nadrobię ale co nieco chociaż,a teraz idę troszkę po swojemu chatkę ogarnąć,troszkę poleżeć bo po szpitalu słaba jestem że szok:szok:jak by mi przyszło tam do porodu leżeć to bym nie miała siły sama urodzić tak mnie ten szpital wymęczył,blada jestem sińce pod oczami tragedia
To do później pa
 
co do pościeli to ja w ogóle nie szykuje - bo stwierdziłam ze na początku wystarczy rożek i kocyk, jak będzie potrzeba to poprostu wyjme z szafy i obleke - bo poszewki wyprane i wyprasowane :)
 
reklama
moj m to by naszykowal,jak wtedy co zostalam w szpitalu to mu powiedzialam gdzie co jest i pewnie by naszykowal jak by maly sie urodzil.
JA bym chciala sama bo to taka przyjemnosc:-):-):-)a tak mnie juz korci,kreci zeby wszystko bylo gotowe.

Witam nowa marcoweczke!!!mam nadzieje ze sie rozgoscisz u nas:-)
To Twoja pierwsza dzidzia???

No ja tez mam rozek,ale wole naszykowac posciel,myslicie ze dzidziowi na poczatku wystarczy rozek zamiast poscieli?
 
Ostatnia edycja:
Do góry