masiek
Mamy kwietniowe'08
- Dołączył(a)
- 9 Marzec 2007
- Postów
- 1 730
witajcie.
podczytałam was tylko. widzę że ciążowe dolegliwości na tapecie (hahha)
mnie też katuje fasolkowa jak może: zygam, sikam, nie mam na nic siły (żeby było trudniej moje dziecie już narodzone ma temperatutę, pediatra obstawia trzydniówkę ale po za wysoka temperaturą i marudzeniem nic nie widać) do tego cycki obrosły mi że choooo jeszcze bardziej niż z Leonkiem, no i coś co mi się najmniej podoba obsypało mi całą twarz w pryszczach i krostki.
Witam nowe marcówki.
pozdrawiam wszystkie. trzymajcie się. pocieszę was około 12 tc większość niedogodności znika, a za to pojawia się fajny czas, pierwsze ruchy, brzuszek bardziej pęcznieje (a nie wygląda jak po przejedzeniu) no i jak się dobrze trafi to około 18 tc można wypatrzyć co siedzi w brzuszku (przeważnie chłopaki wcześniej się ujawniają)
oki mykam bo dzidzia się przebudza....
podczytałam was tylko. widzę że ciążowe dolegliwości na tapecie (hahha)
mnie też katuje fasolkowa jak może: zygam, sikam, nie mam na nic siły (żeby było trudniej moje dziecie już narodzone ma temperatutę, pediatra obstawia trzydniówkę ale po za wysoka temperaturą i marudzeniem nic nie widać) do tego cycki obrosły mi że choooo jeszcze bardziej niż z Leonkiem, no i coś co mi się najmniej podoba obsypało mi całą twarz w pryszczach i krostki.
Witam nowe marcówki.
pozdrawiam wszystkie. trzymajcie się. pocieszę was około 12 tc większość niedogodności znika, a za to pojawia się fajny czas, pierwsze ruchy, brzuszek bardziej pęcznieje (a nie wygląda jak po przejedzeniu) no i jak się dobrze trafi to około 18 tc można wypatrzyć co siedzi w brzuszku (przeważnie chłopaki wcześniej się ujawniają)
oki mykam bo dzidzia się przebudza....