reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marzec 2009

ATsonia nie wiem czy wiesz dokładnie o co chodzi... Mianowicie chodzi o to że sporo lekarzy nie chce wystawiać L4 na 2 tygodnie przez końcem ciąży, tłumacza sie niby głupimi jakimiś kontrolami z ZUS. Bo niby ciąża na 2 tygodnie przed terminem jest już donoszona. Tak naprawdę to dobra wola lekarza w kwestii wystawienia (nie ma nigdzie przepisów zabraniających tego). A ZUS podobno chce sobie przyoszczędzić na nas, wysyłając nas wcześniej na macierzyński. Ale pisze o wszystkim PODOBNO bo nikt tak naprawdę nie chce powiedzieć dlaczego niektórzy ginekolodzy tak postępują i L4 od 38 tyg nie chca wypisywać. Wysyłają wtedy np do internisty bo niby internista to może:-D smieszne ale niektóe dziewczyny się z tym borykają:-(


Też o tym słyszałam... Ja na szczęście dostałam zwolnienie do planowanego dnia porodu bez żadnego gadania ani pytania.
Z pracy tylko do mnie zadzwonili, że jakbym dostała zwolnienie już po terminie porodu, to żebym dała znać jak urodzę, żeby od dnia porodu zmienili mi L4 na macierzyński i tyle.
 
reklama
Wiem o co chodzi i tym bardziej się dziwię!!! przecież nasze państwo i cała polityka miała być taka PRORODZINNA!!!!

Dlaczego kobitka na dwa tygodnie przed porodem ma się jeszcze stresować i kombinować co ze zwolnieniem???


Ja mam zwolnienie do 11 marca, termin mam na 21-23 marca i LEPIEJ ZEBY LEKARZ ZE MNĄ NIE ZADZIERAŁ <chociaż ją o to nie podejrzewam> :sorry2:
 
Hej dziweczynki,
ja jestem własnie po śniadanku, potem czeka mnie jeszcze pączuś i kawa:-)

Ewelcia fajnie, że jesteś z nami spowrotem. :tak:

Dziewczyny mam pytanko, czy jak śpicie w nocy i potem budzicie się np. na siku, to macie napięty brzuch, czy rozluzniony?. Mój zawsze jest napięty, a ja myślałam, że jak się leży czy śpi, to powinnien być miękki.




 
Madziku termin mialam na 18.02 czyli juz przeterminowana jestem a jak wspominalam wczesniej nic nie wskazuje na to zebym urodzila w najblizszym czasie Jezeli nic nie ruszy to beda wywolywac w nastepny piatek lub sobote czyli jest mozliwosc ze maly urodzi sie w marcu
glitterfy023439T783D31.gif
 
Caro ja w zasadzie mam miekki, ale mi nie czesto w ogole brzuch twardnieje. Zdecydowanie czesciej odczuwam bole jak na okres.
 
Hmmm....Caro- ja mam raczej napięty, ale to wynika z faktu ze jak się budzę na siku to pęcherz mam juz taaaaki przepełniony, że ledwo dobiegam do łazienki:zawstydzona/y:...a jak juz się załawie to zazwyczaj Młody się budzi i zaczyna troche kopać :-)
 
Hmmm....Caro- ja mam raczej napięty, ale to wynika z faktu ze jak się budzę na siku to pęcherz mam juz taaaaki przepełniony, że ledwo dobiegam do łazienki:zawstydzona/y:...a jak juz się załawie to zazwyczaj Młody się budzi i zaczyna troche kopać :-)

No to ja podobnie mam. Możliwe, że te napięcie wynika z pełnego pęcherza.




 
Ja od pewnego czasu też chodzę non stop spięta, przez 1 mies. brałam 3 tabl. fenoterolu na dobę, ale od tyg. mam już odstawione leki.
Ja właśnie piję kawkę zbożową.....:-)
 
reklama
czesc Dziewczynki

byłam wczoraj w szpitalu na pobraniu wymazu na paciorkowca. Pobierał mi mój lekarz, ale co mnie zdziwiło i z pochwy i z odbytu:baffled: a czemu to tak? Myślalam ze tylko z pochwy pobieraja.
nie płaciłam nic za to choc było to w ramach pryw. wizyty. Dodatkowo lekarz stwierdził ze skoro juz przyjechałam to przy okazji zrobimy ktg:tak: zdziwiłam sie bo w srode miałam wizyte i sprawdzane tetno i takie szybkie usg aby sprawdzic czy wody sa ok a tu jeszcze dodatkowo ktg bez łaski i bez proszenia- ucieszyłam sie bardzo:tak: Zapis był prawidłowy i niby wszystko ok tylko ze jak lezałam to czułam twardnienie brzucha i 2-3 bolesne skurcze, jak zapytałam połozna to powiedziała ze takie skurcze to nie skurcze:baffled:. Kurcze to jak b musi bolec prawdziwy skurcz, wolałabym sie o tym nie przekonywac:no:
 
Do góry