reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Marzec 2009

hihihi kaczuszka no to ladne zkaupy , ale co tam, ja zamowilam ciuszki i gratis mialy byc skarpeteczki, owszem, dostałam ale różowe z koronką i kwiatuszkami ponaszywanymi. nijak sie to ma do dresików Rysia :)
 
reklama
...a podobno corki rodza podobnie jak matki wiec sie okaze
moja mama ma szybkie porody (4 w tym 1 bliźniaczy), babcia 5 szybkich też naturalnych.... moja siora 3 cesarki, ja 1 cesarka druga raczej też więc to chyba po mamie jakoś nam się nie sprawdza:no:

ola- kiedy się wybierasz na usg, jestem ciekawa czy będzie zmiana płci... z tego co pamiętam to Volcan z chłopca na dziewczynkę miała mieć, ale nie pisze i nie potwierdziła... jestem ciekawa czy komuś jeszcze usg zrobi psikusa

moniś80 - jeśli lekarz mówi że takie rozwarcie i skrócenie może być to lepiej się nie zamartwiaj... ja skrócenie mam od ok 21 tc
widzę że jesteś z Poznania - gdzie rodzisz?
 
Ostatnia edycja:
Widać że okres poświateczny minął i doszło kilka kobietek bo postów co nie miara!! tyyyyle do czytania.:tak:
Mi znowu ta kość ogonowa dokucza choć cały dzień leżę- normalnie masakra jak wstanę i chwile pochodze to od razu ból kości. Lekarz uspokaja i mówi że to normalne w 3 trymestrze ale żeby aż tak??:baffled: Za chwilę nie będę mogła wcale chodzić!! A leżę bo się uczę do obrony:tak: Dziś wiec niestety nie odpiszę każdej bo wracam się uczyć:tak:

Co do porodów to ja nie boję się jako takiego samego porodu tylko tego aby nie było komplikacji i z dzidziolkiem było OK:-( U mnie z kolei nie chciałam raczej słuchać o porodach (ale i tak podczytywałam na forum) ale moja bratowa mi na siłe opowiedziała !!! Tyle ze z kolei to mnie nastawio POZYTYWNIE bo ona jest straszną panikarą a powiedziała że wcale nie było tak strasznie i że wręcz pozytywnie wspomina, choć rodziła 16 godzin chyba (poród wywoływany i przebicie pęcherza bo miała za mało wód płodowych) :-DAle od tamtego czasu nie pytam się nikogo o poród...
My na razie mieliśmy z kolei potwierdzoną płeć dziecka tylko 1 raz i niby chłopczyk, teraz 15 stycznia mam USG więc zobaczymy co tamten lekarz powie (będzie robił inny)

Dobra zmykam bo coś siedzieć nie moge...

Aaaaa i pojawiło mi się mase roztępów na brzuchu-jak Tygrysek wyglądam i kilka na piersiach:angry::angry::angry: i to nagle z dnia na dzien mimo smarowania sie kremami(używam Mustela). Cóż moja skóra najwyraźniej poddatna i tyle:baffled:
 
Madzik ja tez smaruje co dziennie i tez mi wyskoczyly z dnia na dzien:szok:jednym slowem poddatne mamy skorki i bardzo delikatne hehe:-).

Kaczuszka ale zrobilas numer,moze nie bedzie az tak zle i przysla akurat podobne kolory i wzory ktore ci sie podobaly:-)

Justina roz z koronka pasuje do skarpetek ale nie zakladaj tego synkowi-prooooszeeee!!!!hehe.
A no wlasnie tak to juz jest z tymi dzidziolkami ze czasami plataja nam figle i sie nie ruszaja,ale moj na szczescie juz zaczal sie wiercic-jestem dobrej mysli:-)

U mnie plec potwierdzona dwa razy i to u innych ginkow mam nadzieje ze na100%bedzie synek bo mam duzo ubranek typowo chlopiecych.
 
A ja dzisiaj jakoś nie mogłam się pozbierać. Spałam do 10.00, potem śniadanko, potem przyszła znajoma, ok.14.30 pojechałam po synka do szkoły i tak zleciało, że nawet nie miałam czasu zajrzeć do Was. Teraz w sumie wpadłam też na chwilę, bo muszę lecieć spróbować dodzwonić się do mojej gin. Mąż odebrał moje wyniki i niestety - na czczo glukoza 67 (norma od 70) a godz po wypiciu glukozy - 158... No to siedzę teraz (znaczy się od prawie 19.00) i prawie ryczę. Już wymyślam cukrzycę itd, tym bardziej, że mój tato choruje na cukrzycę insulinozależną od 15lat. Na dodatek hemoglobina spadła mi teraz do 11 pomimo, że brałam Ascofer tak na wszelki wypadek. Jeszcze do niedawna hemoglobinę miałam w porządku.
Na razie dziewczynki uciekam. Mam nadzieję, że humorek jutro będę mieć lepszy to trochę dłużej z Wami posiedzę.
 
Edis, nie zamartwiaj się - są tu dziewczyny z cukrzycą ciążową i dzielnie z nią walczą to na pewno coś Ci poradzą - a spadek hemoglobiny jest częsty w ciąży więc na pewno wszystko będzie dobrze.

Ewelcia - cieszę się, że Twój synek szybko się odezwał, wiem jaki to strach ogromny gdy się nie czuje ruchów Dzidzi przez parę godzin. Moja Mała zresztą wydaje mi się, że raczej jest z tych spokojnieszych- niektóre z Was tutaj czasem piszą, że maleństwo rusza się niemal cały czas, a u mnie raczej mogę wyróżnić kilka razy na dobę takie chwile gdy się rusza, a w pozostały czas śpi leniuszek:tak:

Jutro rano jadę do ginka, mam nadzieję, że wszystko będzie OK - trzymajcie kciuki, bo z moim ciśnieniem różnie może być. A potem odwiedzę moją siostrę i jej synka, który 11 stycznia skończy już 3 miesiące - jak ten czas leci! Tak więc odezwę się jutro wieczorem lub w sobotę.
 
Witam:-) Odpisywać nie będę za dużo tego niestety
Byłam dzisiaj w poradni leczenia cukrzycy ciążowej i niestety mam cukrzycę :-:)-:)-(dostałam glukometr kontrola cukru 4 razy dziennie i dieta jest ciężko ale co zrobić jakos ,muszę to przetrwać,jestem tylko ciekawa co jeszcze mi się przyrrafi bo chyba już mam wszystko co możliwe:wściekła/y::-:)wściekła/y::-( Jedyny plus to lekarz diabetolog przemiły człowiek żadko kiedy takich się spotyka ale na dokładkę tego wszystkiego teraz wizyta u niego co tydzień czyli wypada w czwartek,kolejny lekarz i brak czasu na leżenie.
Zarejstrowałam się na usg na Piątek popytam czy przy 2d bo na takie mam skierowanie zrobią mi odpłatnie zdjęcie w 3d może się uda ;-)
 
Dziewczyny, uciekam spac - pierwszy dzień od 3 tygodni bez męża i trochę się przeforsowałam - bolą mnie plecy i kłuje w boku, więc czas spasować.
Trzymam kciuki za wszystkie z Was, które mają cukrzycę lub problemy z ciśnieniem - na pewno wszystko będzie dobrze, ważne, że diagnoza postawiona, opieka lekarska zapewniona. Pozdrawiam!
 
reklama
Ja natomiast mam za miękką szyjkę. Moje gin oczywiście powiedziała, że muszę więcej poleżec. Ale co to znaczy więcej? A poza tym przy jednym małym szkrabie trochę trudne jest leżenie.
Trochę się martwię, bo Julka urodziła się w 36 tc (tak z 5 dni za wcześnie) i przez to parę dni w inkubatorze musiała leżec. Nie chciałabym tego przeżywac jeszcze raz.

Ciekawa jestem, która z nas poleci pierwsza:)
 
Do góry