reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Marzec 2009

Ja karmilam mala piersia do 4,5 miesiaca i dokarmialam butla bo mialam bardzo malo mleka:-(,ogolnie 100ml na dzien z jednej piersi ,mala wolala gdy sciagalam i podawalam z butli .Probowalam przystawiac do piersi ale moje dziecko w szpitalu po cesarce dostawalo mleko z butli bo ja nie mialam mleka w ogole i nic dziwnego ze wolala to sztuczne od samego poczatku.Takze nasze karmienie piersia to byla porazka :-(.W nocy budzila sie 2 razy na dokarmianie do roku czasu.Lepiej nastawic sie na to ze dziecko bedzie kwilic co pol godziny i wolac cyca...takie uroki pierwszego miesiaca (kazde dziecko jest oczywiscie inne) .Dlatego nie oczekuje cudu ,mysle ze i synus moze miec takie same zachowania jak corka- choc kto wie:unsure:.
Po 4 dniach w szpitalu jedyna rzecza o ktorej marzylam to 3 godziny snu jednym ciagiem...a nie pobudka co pare minut ,brzmi to moze jak wykanczalnia ale niestety tak to jest z niemowlakami.Az sie boje tego powrotu do tych nieprzespanych nocy...serio.
 
Ostatnia edycja:
reklama
hejka


co do karminia to ja karmilam do 9 miesiaca Hubcia, sam sie odessał ;) przestał chciec jesc mliko moje... ja po cc dopiero na 4 dobe dostalam pokarmu wiec d tej pory dopajano go glukoza wiec naszczescie nie odzucil mojego mlka jak juz sie pojawilo.... a im wiecej sie przystawia malucha tym wiecej mleka sie produkuje to taka samonapedzajaca sie machina... najgorzej wlasnie dokarmiac mlekiem sztucznym maluchowi z butli latwiej sie je i niestety z piersi wtedy czesto rezygnuje....


a nie ma reguly czy to chlopiec czy dziewczynka .... a dziecko na butli sztucznym mleku przesypia czesciej nocki niz na piersi matki...to tak ze statystyk...chociaz znam i takie maluchy co karmione matki mlekiem musialy byc budzone na karmienie co spaly by i spaly...
 
Jejku mnie tez troszke to przeraza ze bede musiala wstawac w nocy na karmienie malego,przeciez ze mnie taki spioch:rofl2:ale mysle ze nie bedzie az tak zle.
Bardzo chce karmic piersia,moze nie zbyt dlugo ale tak do pol roku,mysle ze powinno wystarczec i ze bede miala pokarm.

Kasiulka masz racje czas leci bardzo szybko ja juz zaczynam 32tydz:szok::szok::szok:jeszcze jakies 8tyg i bede tulila malego w ramionach:-):-):-)
 
A ja dziś dalszy ciąg poświątecznych odwiedzin - dziś u mojego brata i jego narzeczonej w ich nowym mieszkaniu. Było fajnie:-) Śniegu dużo i mroźno, szkoda tylko, że mało słoneczka.

W zasadzie całe zakupy dopiero przede mną - zostawiam je na styczeń/luty. W najbliższych dniach chcę dokładnie przejrzeć wszystkie ciuszki podarowane od siostry i koleżanki, policzyć ile czego mam i w jakim rozmiarze i zrobić listę co dokupić z ubranek. Skoro mam rodzić pod koniec marca czy nie sądzicie, że pranie i prasowanie ubranek jeszcze lepiej odłożyć w czasie, żeby były świeżutkie? A może lepiej już...
 
Hej!
Ja moje dzieci karmiłam do 6 miesiąca w y ł ą c z n i e piersią - rosły na moim mleku w tym czasie jak na drożdżach - ponad kilo na miesiąc. Gdy Michał miał 7 miesięcy zorientowałam się, że jestem w ciąży - musiałam się więc powoli wycofywać z karmienia, aby jedno dziecko nie podbierało drugiemu. Karmiłam go 10 miesięcy. Krzysia karmiłam rok. Moje dzieci nie chciały żadnego mleka z butelki (reakcja płacz, plucie), nawet gdy wpadałam na pomysł by dokarmić je na noc - bo niestety - minusem dla mnie było to, że długo budziły się w nocy na karmienie. Plusy - tanio :-D, zdrowo:tak:, nie było problemu z parzeniem butelek, zabieraniem jedzenia na wyjazdy, no i najważniejsze chyba - wspaniała odporność. Moje dzieci bardzo mało chorowały i rzadko chorują teraz - jak to mówi nasz pediatra - tyle tylko ile trzeba by załapać odpowiednią odporność. No i leciałam z wagą błyskawicznie :-D
Mam nadzieję, ze teraz też mi się uda karmić piersią jak najdłużej.
 
Ja dzisiaj wyprałam jedną pralkę ubranek a jeszcze dużo do prania mi ich zostało.Wolę zrobić to wcześniej i mieć z głowy.Termin mam na 11 marca ale już mam często skurcze i myślę że urodze w lutym tym bardziej że moje dwie córki rodziły sie w 36/37 tyg.Teraz jestem w 31 tyg. więc czasu aż tak dużo nie zostało.
 
Vinnik zgadzam sie wygoda na maxa karmienie piersia, oszczednosc i super wygoda docenilam to jak mlody odstawil sie od piersi....noi jak moja szwagierka meczyla sie z przgotowywaniem tych butli.....

a to karmienie i niedospane noce nie sa takie straszne.... karmienie to niezla silownia dla organizmu spalanko jak tzreba noi brzuszek szybciej znika.... nie mowie ju o plusach dla malucha najlepsza szczepionka....
 
ja też karmiłam piersią, przez 11 miesięcy - wyłącznie piersią przez pierwszych 6, potem dokarmiałam na noc butlą, a pod koniec właściwie tylko nocne karmienie było, tak ze dwa razy chyba - nie pamiętam już dokładnie :sorry2: moja córka też jest bardzo odporna - przez te 2,5 roku nie była jeszcze poważnie chora, ze 4 razy była przeziębiona... nie chodzi co prawda do żłobka, ale na dwór i między ludzi przecież wychodzi :tak:
u nas wczoraj był taki ponury dzień bo wiało i sypało - a dzisiaj za to było pięknie słonecznie, zimowo i śniegowo ;-) także my też na spacerku byliśmy
 
Skoro już jest temat karmienia to mam do Was pytanie. Czy dziecku w tych pierwszych miesiącach podaje się wodę przygotowaną do picia? Bo słyszałam różne opinie :crazy: również od lekarzy. Ja oczywiście chcę karmić swoją córeczkę jak najdłużej piersią.
 
reklama
Agusia, generalnie przez pierwsze 6 miesięcy to ja praktycznie nic nie dawałam córce oprócz piersi... nie dopajałam żadnymi herbatkami, wodą itp. tylko cyca i już... mleko jest tak "skonstruowane" że najpierw leci takie rzadkie gaszące pragnienie a potem takie gęściejsze zaspokajające głód... no ale wiem, że gdy np. dzieci mają kolki, to się je poi herbatką z kopru np. ja na szczęście takiej konieczności nie miałam
 
Do góry