reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Marzec 2009

reklama
Mnie pediatra powiedziała ze mam ubierac tak jak siebie, ze lepiej jak jej chłodniej niż za gorąco, bo dziecko się nie hartuje. Wczoraj Zośka miała ocieplane tj podszyte bawełna ogrodniczki więc nie wyobrażam sobie włożyć jej jeszcze rajstopy pod to.
 
Moja Zuzka w domu w rajtkach samyc bo mamy chłodno, a na dwor koniecznie rajty i sodnie. pogoda dradliwa a Zuza sama jeszcze nie chodzi wiec i tak w wózku siedzi
 
My własnie wrócilismy z dworu, poprzygladałam się dziecim jak były poubierane i jest różnie, dużo dzieciaków widziałam w kombinezonach i zimowych czapach, a te małe leżące to jeszcze zasłoniete w wózkach pokrowcem. Niestety jesteśmy kulturowo przyzwyczajeni do przegrzeania dzieci, moja Zoska miała dzisiaj dzinsy, skarpetki tylko takie dłuższe do kolanek, bodziaka z kr rękawem, bawełnianą bluzeczkę, na wierzch polarkowy płaszczyk i berecik bo dzisiaj u nas wieje. Biegała sama, siedziała też w wózku, ja tez byłam w tylko skórze, zadna z nas nie zmarzła, w wózku w koszyku mam zawsze kocyk na w razie czego. Ale Zosia też jest dosyć aktywna na dworzu wiecej chodzi i biega niz siedzi w wózku, wiec możemy sobie pozwilić na lżejsze ubranie.
Uwazam ze teraz trzeba wykazać trochę rozsądku, wziąć pod uwagę też temperament dziecka i przyzwyczajenia.
 
ja tez jeszcze widziałam dzieci w kurtkach zimowych, a małe we wózkach przykryte pokrowcem. no ale nie ma co sie dziwic jak tez dorośli chodzą w zimowych kurtkach, płaszczach
My dzis jak narazie musiemy siedziec w domku bo u nas pada deszcz :baffled: co z tego że się ciepło zrobiło jak pada i wyjsc z domu nie można :wściekła/y:
 
Ostatnia edycja:
u nas dziś niby ciepło, ale deszcz popadał i wiatr wieje, Kuba był ubrany w dżinsy, skarpetki ale też właśnie dłuższe, body na kr rękaw, bluzeczka i na to bluza taka ciepła, czapeczka bawełniana, byliśmy trochę w wózku trochę na rowerku, a jak zasnął to przykryłam go tylko kocykiem, wydaje mi się, że właśnie przegrzewanie teraz jest najgorsze, bo dziecko się spoci, lekko wiatr zawieje i przeziębienie gotowe :dry:

a w domu Kuba chodzi w portkach i skarpetkach, nawet śpi w piżamce dwuczęściowej (w pajacach też śpi, raz tak raz tak) i jest ok
 
Ostatnia edycja:
Iśku dzieki :-)

u nas niby tez dzis było ciepło ale za to wiało i padało :nerd: niby dziecko chodzi, ma ten ruch a i tak nie wiadomo jak ubierac. niby sie mówi ze zakłada sie dziecku jedna warstwe wiecej niz my mamy na sobie


Mi się wydaje że to raczej mowa o takich niemowlakach, kiedy to jeszcze ten układ krażenia nie funkcjonuje tak jak powinien. Bo kiedyś to faktycznie nóżki i rączki marzły jak dzieciaki były noworodkami i wczesne niemowlaki.
Oliwiera bynajmniej już bardzo długo ubieram jak nas, bez tej dodatkowej warstwy. Co najwyżej kocykiem przykrywałam bo wiadomo on siedzi w wózku.
A w nocy śpi od jakiegoś pół roku tylko w jednej warstwie.

Zdecydowanie jestem zdania że lepiej jak ma mieć chłodniej, niż jak ma go przegrzać i od razu zawiać.. Za to moja mama albo teściowa czy dziadziusiowe faktycznie by mu dołożyły jeszcze jedną warstwę. :baffled::baffled:
Ale tłumacze tłumaczę że to błąd-niby się poddają i dają spokój, ale przy nastepnej sytuacji znowu swoje wywody mają że powinnam cieplej ubierać:sorry2:
 
Ja też ubieram malego tak jak siebie, choć jeszcze wkładam mu rajtuzki pod spodnie, tylko wtedy cieńsze spodnie, a kocyk zawsze wożę tak na wszelki wypadek :) a śpi zazwyczaj w pjacach, bądź w body i półśpiochach, bo ja mu założe piżamkę to ściąga skarpetki a śpi zazwyczaj odkryty, tak się wierci :)
 
reklama
Do góry