Eve - może to Cię pocieszy ale na lęk separacyjny jeszcze za wcześnie... Może ma taki dzień? Ada jest dzielna i na pewno sobie poradzi. Bardziej się martwię o Ciebie. To ty musisz wierzyć, że to dobre rozwiązanie, że nie robisz dziecku krzywdy i że dacie radę!!!!!!!!! jak będziesz miała wątpliwości to dziecko to wyczuje i będzie trudniej. Przecież jesteś silną kobietą! Masz jakieś wątpliwości??;-)
Miotlica - moj pierwszy egzam to porazka - facet chciał mi udowodnić, że nie zdam. ech., szkoda gadać. Ale za drugim razem trafiłam na starszego faceta. Siedziałam w poczekalni półtorej godziny (domyślasz się jak się zdenerwowałam), potem okazało się, że jestem ostatnia tego dnia... myślałam, że facet mnie obleje, żeby szybciej iść do domu. Facet był bardzo oficjalny ale przywitał mnie ładnie (na monitorze w aucie - bo mamy kamery - pojawiło się "dzień dobry życzę powodzenia") niby taki mały gest ale jednak. Jeździłam w najgorszym korku w mieście, wtedy kiedy kierowcy są już bardzo zdenerwowani i chcą jak najszybciej jechać do domu. Noga na sprzęgle latała mi tak jakby mi mięśnie odmówiły posłuszeństwa.

bałam się, że auto będzie skakać...Bardzo byłam zdenerwowana, spociły mi się ręce, więc co chwila odrywałam jedną (bo jedną zawsze trzeba mieć na kierownicy) i wycierałam o spodnie...

CO CHWILA!!! facet to widział ale nic nie powiedział. NA jednym skrzyżowaniu zrobił tylko minę - bo ja amiast wjechać czekałam przed światłami... (skręcałam). jak dla mnie nie powinnam wjechać - nie było miejsca. a potem facet powiedział mi tylko, że za mało dynamivznie jeżdże, tzn że powinnam być pewniejsza siebie... i że zdałam. Biegłam z takim okrzykiem z ośrodka,że chyba umarli wstali tu z grobów (ośrodek mamy obok jednego z największych cmentarzy w Łodzi

) . Na pewno Ci się uda, ja już trzymam kciuki...
Dziś mam lepszy humor. Idę na ważenie z małą i bardzo się stresuję. Już nie wiem co dalej jeśli mała źle będzie dalej przybywać...

Przyjdzie koleżanka do mnie, żeby mi pomóc. POdjazd do przychodni jest wałowy i nie mogę sama sobie dac rady! mogłabym ją w chustę zabrać ale w wózku bedzie mi wygodniej...
Dam znać po wszystkim. Acha, no i odezwała się moja przyjaciółka - tzn ja ją ponagliłam. Nie wiem co z tego będzie, chyba nam się drogi zaczynają rozchodzić... napisałam do niej a ona do mnie, że ciężko jest jej się wbić w mój grafik...

czadowo. Zobaczymy co bedzie. Lecę bo mała się obudziła
