Dominika81
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 17 Grudzień 2008
- Postów
- 12 122
Oj Sara, nie zrozumieją, dopóki sami się nie znajdą w takiej sytuacji...
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
j mata jest dobra ale jak siedze obok i tylko jak powieszę jej luterko ad głową. grzechotki jeszcze jej nie interesują, najlepsza jest mama i telewizor - ale jej się nie pozwalam patrzećno i najlepiej żeby mama chodziła i pokazywała mieszkanie...;-) na szczęście już zaczyna się przygladać karuzelce i grzechotkom ale nie długo.
mam nadzieję, że już niedługo będzie inaczej, nie wiem jak ją zmusić żeby dlużej pospała w ciągu dnia. jak jet tak jak dziiaj że pada i nie możemy wyjść to jest masakra bo mała zmęczona i daje popalic![]()
U mnie tez czasami tak jest ale to sa wyjatkiAdi jednego dnia potrafi godzinami leżeć na macie i sam się bawć, a są dni, że bez mamusi ani rusz i wredy ja poprostu padam na pysk...![]()
no i mam kryzys laktacyjny... dziś karmiłam Jaśka 3 razy butelką... rano 80ml (wcześniej próbowałam kilka razy piersią i dalej był głodny), potem piersią koło 11, a potem już odpuściłam piersią i o 14:30 dałam mu butelkę, zjadł 130ml, o 17 całe karmienie piersią i o 20 kilka prób piersią - trochę zjadł, ale potem dojadł butelkę 80ml....martwię się trochę co się stało, że ustała produkcja....
![]()
Sara, ja też coś wiem o zawiści, a najbardziej boli mnie to, że zazdroszczą nam najbliżsi...tzn moja siostra i jej mąż oraz brat mojego m i jego rodzina.... jak nam się noga czasami powinie to zawsze słyszymy teksty" na biednego nie trafio" Ale nam pieniędzy nikt za darmo nie daje, to wszystko jest ciężko wypracowane, np teraz mój m jest jeszcze w pracy i wróci dopiero za jakąs godzinę, a pracuje od rana....